Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Maluch się uśmiechnął i zaczął bawić się w fryzjera twoim ogonem.
  2. Skończyło się na tym, że była o połowę krótsza. Maluch wyrzygał taki kłak, że nawet największy kocur by takiego nie wyrzygał.
  3. Oczywiście, twój najgrzeczniejszy i najmilszy i najukochańszy synalek zaczął jeść twoją grzywę.
  4. Po chwili Twi została porządnie opatrzona. Po kilku minutach ty też.
  5. Klacz miała opatrywane rany. Te odniesione podczas ucieczki z Ponyville, zawinięte w liście.
  6. - Ok, za jakąś godzinę - powiedział i ruszył w głąb szpitala.
  7. Ghost po paru minutach wstał i wyszedł z pokoju.
  8. Jeb! Ghost padł na podłogę nie przytomny.
  9. Jedno wiadomo na bank... Ghost nigdy nie zgodzi się na zostanie opiekunem twoich dzieci.
  10. - Dobra. Za pół godziny. Na arenie treningowej obok zapisów - powiedział ze złośliwym uśmiechem. Zauważyłaś, że już chciwie spoglądał w stronę Nuln'a i Sonica.
  11. - Wygrałem, a ten koleś miał tylko Floppery. Nie wtykaj nosa w nie swoje sprawy - powiedział. Ma rude włosy, czerwoną koszulkę i pomarańczowe jeansy.
  12. (Przyjmijmy, że Fire śpi, dopóki nic się nie dzieje. Problem właśnie w tym, że ta sesja daje mi dużo zabawy, tylko... Ostatnio coś mniej mam okazji by coś dodać od siebie, pokazać postać...)
  13. Kilku miało całkiem niezłe śluzaki. Właściciel Magika wygrał z nim trzy pojedynki. Niedaleko siedział koleś, który musiał oddać swojego najwyraźniej ukochanego Slirena zwycięzcy. Śluzak wyglądał, jakby miał się zaraz rozpłakać, podobnie jego właściciel. Jednak zwycięzca po prostu go zabrał właścicielowi i poszedł.
  14. Poka zastukała kopytkami z uśmiechem i poszła przejrzeć katalog w poszukiwaniu zaklęć tarczy i ogłuszających promieni, czyli wszelkiej defensywy i ofensywy dla początkujących.
  15. Tymczasem Fire poszła spać mając jedno przysłowiowe oko otwarte. (sorry, ale ja mam wątpliwości, czy będę dłużej w tej sesji...)
  16. - A gdzie jest skrzydło magiczne? - zapytała jeszcze raz Poke. Zamierzała pytać, dopóki nie uzyska konkretnej odpowiedzi.
  17. Wyspa czaszki! Odcinek 6:

  18. (Revard, przestań po prostu. Może to i naturalna rzecz, ale miało nie być rzygania tak, czy siak.) Do której została przeniesiona jej komnata...
  19. Echem... -_- Jednak po paru minutach przestali i poszli...
  20. - Mhm... Jedno gryzie jak wampir, drugie bije jak wampir... - mruknął Ghost.
  21. (Aoba... Miało być bez jedzenia, srania i tego typu spraw, a ty wciąż próbujesz zepchnąć zabawę na złą ścieżkę.) Zasypali ją całusami...
  22. - Zabieraj te małe wampiry! - rozdarł się Ghost.
  23. Shy nie było. Ghost miał spuchniętą twarz. Nie, nie wskazuję Lily. Starał się wyrwać swój ogon z magicznego worka bez dna, który jest twoim synem.
  24. Lekarz się rozpromienił. Zarządził zbiórkę wszystkich ważniejszych rzeczy, które trzeba koniecznie zabrać. Będą uratowani, gdy znajdą się na statku.
  25. Szpital był zabarykadowany, ale tym razem, gdy podeszliście do drzwi, kucyki was wpuściły.
×
×
  • Utwórz nowe...