-
Zawartość
1887 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Nightmare
-
(grałeś w FEAR? ) Po paru minutach ciężarówka się zatrzymała.
-
Twilight była za słaba by wstać. Każda próba kończyła się upadkiem. Po chwili zaczęła ciężarówka jeździć po kocich łbach. Nie trzeba wyjaśniać co się stało.
-
- Po prostu nie mam ochoty teraz rozmawiać - powiedziała i położyła się na brzuchu.
-
- Fajnie, słyszałam - rzuciła spod kołdry. - Daj mi spokój - dodała. Wciąż miała ten ponury wzrok.
-
Knight zdjęła kołdrę z głowy i spojrzała na ciebie spojrzeniem, które mogłoby zabijać. Następnie położyła się ponownie.
-
- Daj mi spać... - mruknęła i na ślepo chwyciła kołdrę i naciągnęła ją na głowę.
-
Niestety. Jednak po kilku minutach jazdy poczułeś coś, jakby magiczną falę przechodzącą przez twoje ciało. I ponownie zarzuciło wami, przez co ponownie zmieniliście się w jęczącą kupkę kucyków na ścianie.
-
Dał jej loda o smaku kiwi, po czym...
-
- Odejdź... - mruknęła i przewróciła się na brzuch.
-
Twi ponownie jęknęła, nim otworzyła oczy. - W... Porządku... - powiedziała, mimo, że wygląd mówił co innego. Oprócz kucyków w ciężarówce nie było niczego.
-
Capo krwawił i tak jak wszyscy w ciężarówce potrzebował przynajmniej bandaża. Twi jęknęła, podniosła kopytko i potarła nim twarz, czym rozmazała krew na pyszczku.
-
Knight odtrąciła twoje kopytka i przewróciła się na drugi bok. - Mmmm... Zostaw mnie... Mmmm... - mruknęła i ponownie zmieniła bok.
-
W tym momencie otworzyła się ciężarówka i przez drzwi został brutalnie wrzucony Capo. W niektórych miejscach na ciele miał ślady bata, był nieprzytomny.
-
- Jeny... Nie kapujesz dalej? - rzuciła wykonując facehoofa. - Nie mam zamiaru ci bez przerwy tłumaczyć, więc sam się kogoś zapytaj, może Flutter jak się ocknie.
-
- Wielki mi plus - warknęła i położyła się na ziemi. Ciężarówką zarzuciło i wszyscy wylądowaliście na ścianie wśród okrzyków bólu przytomnych.
-
Mieszkanie było ciche i przeciętne. Niczym nie różniło się od mieszkania Poke, prócz tego, że nie miało żadnych maszyn. Knight znalazłaś śpiącą niespokojnie w łóżku w sypialni. (w domach lub w domach? xD )
-
- Na początku gadali, co z nami zrobią. Nie zamierzam być matką zwierzaczków dla ludziowych dzieci! - powiedziała, ale odsunęła się od drzwi.
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna Wolnej Equestrii)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
(niech kto do mnie napisze na PW, kiedy coś się będzie Poke tyczyło, bo nie chce mi się czytać textwall'ów ) -
Po czym przez okno wpadł wielki nietoperz...
-
Drzwi puściły, gdy użyłaś spinki i zaskrzypiały, gdy otworzyły się do środka. Cisza.
-
- Na pewno. Nie będę. Siedzieć w miejscu - powiedziała przez zaciśnięte zęby, wciąż uderzając.
-
Poczułeś na kopytach krew, gdy dotknąłeś rany. Byliście w okropnej sytuacji: oboje ranni, bez szans. Po chwili ktoś bezczelnie wyrzucił was ze skrzyni do ciężarówki. Było tam już kilka innych kucyków, większość nieprzytomnych. Wśród nich zobaczyłeś Ghosta i Shy, oboje leżących na ziemi we własnej krwi. Jedną z przytomnych była Dash, która uderzała kopytami w drzwi ciężarówki, zaciskając zęby z bólu. Ogólnie, wyglądało na to, że ciężarówka została wykonana ze stali.
-
Cisza. Tak jakby ten ktoś siedział w domu i spał lub po prostu nie podszedł do drzwi.
-
Jeszcze jest. Ale pewnie zaraz zejdzie. A po przyciągnięciu do drzwi, od razu trafiliście do skrzyni.
-
Sieć pociągnęła was w stronę drzwi, zdzierając ci sierść o deski podłogi.