Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Przeszukując magazyn znalazłeś nawet broń znaną tobie tylko z fantastyki. Niewielki pistolet, który strzelał podpalającymi nabojami.
  2. - Czy jesteście pewni całkowicie swej decyzji, czyli wojnie pomiędzy watahami? - powiedział głębokim głosem czarny wilk. Był strasznie poważny, zupełnie jak wilczyca, a członek rady patrzył na pułkownika nawet z pewną niechęcią.
  3. Usłyszałeś z góry skrzydła jednego pegaza.
  4. Kilku się potknęło, ale żaden nie zwrócił na to uwagi.
  5. Twilight zaprowadziła cię do magazynów wypełnionych najróżniejszymi brońmi, niby znanymi, ale magicznie ulepszonymi.
  6. - Tak, wiedzą. Wiedzą od pierwszego spotkania.
  7. - Nasze magazyny stoją przed tobą otworem - powiedziała Celestia.
  8. - Niczego. Jedynie odpowiedzi na pytanie - powiedziała spokojnym głosem przywódczyni Skrzydlatych, a od jej skrzydeł biło gorąco.
  9. - Z Rarcią będzie najciężej - powiedziała powoli Twi, po czym przełknęła ślinę. - Ona... Jest w Fillydelphii.
  10. - Lepiej znajdź Elementy. Bez nich jesteśmy zgubieni. - po tych słowach do pomieszczenia weszła Twilight.
  11. - Oczywiście. Wykorzystali postawiony tam mur dla własnej obrony.
  12. - Niedawno opanowali Fillydelphię. Tam teraz stacjonują.
  13. - Niestety, nie wiem. Jedyni ludzie, którzy byli chętni powiedzieć, zostali trafiani eliksirem ponyfikacyjnym.
  14. - Nie rozumiesz? Ludzie używają eliksiru ponyfikacyjnego, aby nikt nie poznał ich sekretu.
  15. Nic nie wiesz i od razu bulwers -_- Zgadzam się tylko ze "śmiesznym pułkownikiem". Pogadaj, a się dowiesz.
  16. ??? Gdzie? Dobra, to jeden z tej rady.... -_- I nic nie ma, ze oni na współpracę.
  17. Nagle wyszły im na spotkanie trzy wilki. Po środku szła ciemnozielona wilczyca o (dosłownie) płonących skrzydłach. Po jej lewej stronie kroczył wysoki czarny wilk o czerwonych otoczkach dookoła oczu. Ostatnim był młody, ale silny wilk o jasnej, prawie białej sierści i długim ogonie. Tylko wilczyca miała skrzydła. Wszyscy byli znani generałowi jako przywódcy trzech watach. Środkowa była Skrzydlatych, czarny stał na czele Watahy Mroku, która zajęła polanę Asianny. Biały niedawno został przyjęty do rady Wschodnich.
  18. - Oczywiście. Jednak będziesz wtedy wyglądał jak ofiara ludzi.
  19. Po prostu kulała bez ran na prawe przednie kopytko. Na jej widok Dust uśmiechnął się szeroko, co w połączeniem z jego zdeformowaą fizjonomią dawało nieciekawy efekt.
  20. Capo zszedł z ciebie i mogłeś zobaczyć, że ma na boku mnóstwo bandaży. Przebijała się przez nie plama krwi.
  21. Owieczka lekko kulejąc wyszła po podjeździe na trawkę i próbowała odbiec, ale się potknęła.
  22. Znajomy jednoróg wlazł ci na głowę. - Spoko. Z tego, co wywnioskowałem, nie ucieszyłeś się na moje wejście.
  23. - Niestety, nie mam pojęcia... Wiesz może, kiedy tu do nas przyjdą i ilu? - zapytała Poke, a w jej niewinnej, zezowatej główce powoli rodził się znakomity plan...
  24. - A to niby twoja sprawa? Niedawno obudziłem się cały w bandażach, to ja tu powinienem zadawać pytania. Gadaj! - mówił, ale bez wyrzutów.
×
×
  • Utwórz nowe...