Po chwili Dust skończył przybijać i zobaczyłeś, że namiot jest trochę pognieciony, ale całkiem spory. Miał ścianki w kolorze truskawek. Po chwili zupa była już gotowa.
Odwraca się do ciebie ze strachem w oczach. - Eee... Nie... N-nie trzeba - powiedział i odszedł szybkim krokiem w stronę grupy kucyków z kryształami na grzbietach.