-
Zawartość
1887 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Nightmare
-
() Poczułaś słodki smak żonkilowego nektaru wpływający ci do gardła. Po chwili kanapka się... Skończyła.
-
[ZAKOŃCZONE]W_objęciach_Chrysalis: Pomoc nadchodzi! (by inka2001)
temat napisał nowy post w Nightmare
Maluszek spojrzał na Podmieńce. Po chwili podbiegł do płaczącego. - Tata! - Mój maluszek! - wykrzyknął Podmieniec i otarł łzy. Uścisnęli się, ignorując cały świat. -
Nic ciekawego się nie działo. Nadeszła ulewa, a pioruny uderzały bardzo nisko.
-
Zmiennokształtny odleciał, ale nóż zahaczył o jego skrzydło. Nie popłynęła krew, ale Changeling krzyknął z bólu. Spadł ciężko na ziemię jęcząc, a reszta wyjęła kusze.
-
No co? Pomysł wzięłam od kilku osób, które już się zabierają za ekranizację Rainbow Factory. Programy są dobre, tylko... Czy można by w nich zrobić coś na kształt w/w filmów?
-
Cena nie wydawała się kolosalna, a kiedy zamknąłeś drzwi i odeszłeś trochę od nich, zostały wyłamane z zawiasów na zewnątrz przez coś, co kiedyś było torem wyścigowym.
-
Proszę o pozwolenie na założenie klasy Chrysalis.
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po zaopatrzenie)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Pokemona wyszła ze skrzynki. Zdrzemnęła się lekko ze strachu. Kiedy rozejrzała się, opanował ją jeszcze większy. Nie było w pobliżu nikogo z jej grupy! Zadrżała ze strachu, wyszła z małej uliczki i rozejrzała się ponownie. Po upewnieniu się, że nikt nie został by z nią posiedzieć, poczuła się jak po odjeździe przyjaciółek. Znowu sama. Do oczu napłynęły jej łzy. Wróciła do uliczki, ale tam zauważyła nieprzytomnego Podmieńca. Okręciła się ze strachem, padła na podłogę i się rozpłakała. -
[ZAKOŃCZONE]W_objęciach_Chrysalis: Pomoc nadchodzi! (by inka2001)
temat napisał nowy post w Nightmare
(pisz w niedokonanym) Zobaczyłaś dwa Podmieńce siedzące przy ognisku. Jeden płakał, a drugi pokazywał mu fiolkę z Miłością, aby się napił. Niedaleko leżał lniany worek. -
Dust leżał na znak X na łóżku i gapił się w sufit. Jego wygląd nie zmienił się. W pomarańczowej ścianie naprzeciw okna będącego nad łóżkiem tkwiła strzała, ale Dust nie wydawał się bać.
-
Szczur wpadł ci do pełnego kufle podanego przez barmana. W potylicę uderzył cię mniejszy kawałek płotu, nie bolało za mocno.
-
- Aż się odświeżysz i trochę zjesz. - pokazał ci kanapkę, którą trzymał magią. Z żonkilem.
-
- Kilkanaście lat temu w Ameryce. Od tamtego czasu potrafię do was przechodzić.
-
Niedaleko leżał upuszczony sztylet. Podmieniec wstał i potrząsnął łbem.
-
Mam pytanie do wszystkich, którzy znają programy do robienia filmów. Chodzi mi o tai program do robienia animacji MLP, takich jak "Snowdrop", "Double Rainbow" czy "Dusk's Dawn". (Polecam wszystkie) Myślę nad ekranizacją ficów, nie wyłączając moich Władców Equestrii.
-
Podmieńce zebrały się na placu. Wśród nich były dwaj zdenerwowani opiekuni. Czarny rydwan powoli lądował. Wszyscy zdziwili się na widok Chrysalis w przeciwsłonecznych okularach jedzącą różową watę cukrową. Żółtooki Podmieniec wyszedł za nią trzymając kilka papierowych toreb (związanych sznurkiem, a w pyszczku koniec). Na koniec wywlokła się na asfalt pegazica. Jej fizjonomia była lekko pozieleniała, a sam kucyk zaczął całować ziemię. Chrys zdjęła magią okulary i wyrzuciła patyczek od waty do kosza na śmieci. - Nigdy więcej nie każę wylądować ciągnącym na samolocie! Jęczała jeszcze przez chwilę, po czym chwiejnie wstała i poszła za królową. Tłum rozstąpił się przed trójką przybyłych. Jedynie kucyki stanęły przed nimi. Chrysalis rozejrzała się i spojrzała na nie. - Imka2000 i Triste Cordis... Muszę przyznać, że widok mego państwa po tygodniu nieobecności mnie zadowala. Jedynie zabawa Imki trochę mi się nie podoba, ale poza tym jest w porządku. Oficjalnie nadaję wam miano Zastępców Opiekuna. Na szyjach pary pojawiły się szarfy ze znakiem ukazanym poniżej.
-
Pewnie DT wpadła do dziury z błotem i wydostając się znalazła diament. Co to oznacza? Jej talentem jest wpadanie do błota. Pewnie SS kiedyś tak mieszała herbatę łyżką do zupy, że oblała rodziców i ją wywalili z domu. Dlatego mieszka u DT, a jej talentem jest używanie yżki do zupy w każdej cieczy.
-
W powietrzu fruwały szczury i kawałki płotu, który w niedalekiej przeszłości okalał tor wyścigowy.
-
- Raczej bezpieczniej w pociągu. W hotelikach pewnie są ludzie - powiedziała Lyra.
-
Nóż stopił się przy ułamkowo-sekundowym zetknięciu z aurą. Podmieniec uderzył w ziemię obok ciebie. W tym miejscu powstał krater.
-
Wszędzie rozmawiano o 'potworze', który wczoraj wtargnął do miasta i zamieszkał w domu Golden Dusta. Na twój widok milkły i się odsuwały.
-
- Dobrze. Możemy nawet dzisiaj.
-
Podmieniec wzniósł się w powietrze, obnażył róż i poleciał w twoją stronę. Zielona aura otaczała przód jego ciała.
-
- Tylko gdzie? - zapytała zaraz Lyra, rozglądając się po oznaczonych krwią ulicach.
-
- Kiedy chcesz. - potargał ci grzywę.