-
Zawartość
1887 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Nightmare
-
[ZAKOŃCZONE]W_objęciach_Chrysalis: Pomoc nadchodzi! (by inka2001)
temat napisał nowy post w Nightmare
Ściemniało się, a niebezpiecznie jest chodzić po górach w nocy. -
- Prawda? Słodziaki... - szepnęła Ferno.
-
- Fakt, ale dzięki temu mamy całe uszy.
-
- Szkoda, że sobie nie posłuchamy - rzucił Capo.
-
[ZAKOŃCZONE]W_objęciach_Chrysalis: Pomoc nadchodzi! (by inka2001)
temat napisał nowy post w Nightmare
(chyba jasne, że mogło przed nim się światło palić) Czekał ją co najmniej dzień wędrówki. Po chwili opuściła Crystal Empire. -
[ZAKOŃCZONE]W_objęciach_Chrysalis: Na ratunek NPNZ!!! (by Shantee)
temat napisał nowy post w Nightmare
Przed twoimi oczami stanął obraz stolicy. Światło słoneczne odbijało się w budynkach z czarnego kryształu. Wszędzie były Podmieńce, niektóre targowały się o produkty na targu, inne pracowały w ogrodach lub grały w gry. Kilka małych Podmieńców przebiegło obok zarośli, w których się ukryłaś. -
(się paliły) Tygrysy zaczęły okrążać środek areny, na którym pojawił się rdzawy jednorożec. Jego róg zabłysnął i przed nim utworzyła się obręcz z wody wisząca w powietrzu. Jeden ze zwierzaków przeskoczył przez nią, robiąc salto, a drugi do góry nogami. (Skacze i 'turla się' w powietrzu.)
-
- Za urlop! - krzyknęła twoja drużyna i przybiliście kufle.
-
Miseczki z sałatką warzywną zostały ustawione na podłodze, a Eris wprowadziła do pokoju wózek z dwoma niemowlakami. - To FireBlast i Pumpkin Pie. - pokazała najpierw czerwonego ogierka, a następnie żółtą klaczkę z pomarańczową grzywą. FireBlast był ziemskim, a Pumpkin Pie miała róg.
-
- Więc ja wybieram, abyś ty wybrał. I nie przesadzaj. - zarumieniła się.
-
Po równo pięciu minutach Ventress weszła do pokoju obok wraz z kilkoma kucykami. Po chwili wrócili z kilkoma miskami z sałatką. Dark i Ferno nieśli małe miseczki.
-
Zdążyłeś złapać siniaka już w drodze do kabiny.
-
- Za... Pięć minut - rzucił Dark. Wszyscy porozsiadali się na pufach.
-
Plothorse nic nie ma, więc niech on dostanie.
-
- Za urlop? - Ghost uniósł kufel.
-
Inne kucyki wyglądały na zachwycone powrotem gwiazd. Jednorożec zszedł z areny. Po chwili na jej środku zapłonął ogień, a kiedy zgasł, na jego miejscu stały dwa tygrysy o płonącej sierści.
-
Wyglądało to jak normalny, przytulny domek. Ściany były fioletowe, a na ziemi leżało kilka puf. Niedaleko były drzwi do następnego pokoju.
-
- Wpadliśmy pomiędzy meteoryty! - poinformował cię w drodze jakiś klon.
-
(pogubiłam się -_- wychodzi z domu i znajduje się w podejrzanie cichym miejscu?)
-
- Jasne! - rzuciła i podała wam po kuflu.
-
Po kilku minutach fioletowy jednorożec w cylindrze wszedł na arenę. - Witajcie, droga publiczności - powiedział, głosem magicznie pogłośnionym. - Dzisiaj wystąpią nasze gwiazdy! Tiger i Cat! Przywitajmy je gromkimi brawami po długim urlopie!.
-
(wiesz, że jesteś w Canterlot, a Zecora jakiś dzień drogi od Canterlot?)
-
Po chwili zobaczyliście AJ i resztę wyrabiającą kolejne beczki cydru.
-
- Nie wiem. - weszliście do namiotu i zajęliście miejsca.
-
- To ja rozumiem! Prowadź.