Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. wiem, co knujesz Sprzedawca spojrzał na ciebie jak na wariatkę. Nigdy żaden kuc nie zaproponował mu pojmania siebie. Założył ci kajdany na kopyta i podszedł do pustego podestu.
  2. Pinkie chwyciła pierwszy lepszy wieniec i rzuciła go w miejsce niedaleko drzwi.
  3. Nasza napotkała złotą wilczycę z błękitnymi skrzydłami. - Co tu robisz?
  4. - Nie wiem. - odparła, ciężko dysząc. W pomieszczeniu, w którym się znaleźliście, leżały krzesła i biurka, a na nich wieńce.
  5. Ich zbroje zamortyzowały wszystko. Ruszyły na ciebie, gotowe do walki.
  6. - To się ciągle zdarza! Z każdymi! - wrzasnął podenerwowany i pobiegł w stronę, z której nadszedł, ciągnąc kilka par kajdanek.
  7. AJ i Pinkie dobiegły do ciebie. - u mnie było tak samo w szkole...
  8. Nudziło mi się i rozejrzałam się za czymś, co mogłoby dać mi trochę rozrywki.
  9. - Ja mam takie pytanie... Co oznacza "status Ucznia"?
  10. Zerwała z miejsca, kiedy poczuła łapy wilka na swoich skrzydłach. - Nieźle ci poszło. Gdybyś jeszcze nie dyszał, byłby z ciebie niezły łowca. - powiedziała do niego i odwróciła się. W powietrzu poczuła zapach sarniej krwi. Pobiegła w stronę źródła.
  11. to jesteś w kościele czy innym mieszkaniu? Udało ci się i po chwili byłeś w środku.
  12. Maluszki usiadły obok łóżka. Patrzyły jak Moonlight owija bandażami rany. Nagle z zewnątrz dobiegł hałas. Mini-księżniczki lekko odsunęły zasłony i zaraz je zasunęły. Za nimi byli strażnicy NMM i przeszukiwali szopę. - Mamy towarzystwo. - szepnęły.
  13. Byłeś zmęczony i twoja "mała drzemka" zmieniła się w sen. Obudziłeś się o trzeciej następnego dnia.
  14. - Jasne. - odparła i rozłożyła skrzydła. Usiadła na głazie. - Podejdź bezszelestnie do mnie i spróbuj mnie zaatakować. - zamknęła oczy.
  15. Mamrotał pod nosem najgorsze przekleństwa. Gapił się na puste kajdany leżące na ziemi, jakby od samego spojrzenia miały się tam pojawić kucyki.
  16. Klacz odskoczyła, kiedy zwłoki podniosły na nią głowę i zasyczały. Pędem wybiegła z domku, aby zaalarmować mieszkańców miasta. Miasto było zrujnowane. Wszędzie leżały gruzy domów. - Co się tu stało? - zapytała Klacz. Z pobliskich gruzów wylazł kolejny martwy kucyk.
  17. - Co się stało? - zapytała. Sophie była jakaś... dziwna. Zamieniła hamburgera w jabłka i zaniosła jej.
  18. - Nie mam czasu. - wyczarowała oko, a w jej łapkach pojawiła się ramka z obrazem. Położyła oko przed wiedźmą i pobiegła do Sophie. Po drodze zamieniła wodę w wiadrze na hamburgera. Podbiegła z nim do Sophie i na miejscu postawiła przed nią. - Jak idzie leczenie? - zapytała.
  19. >:| Rozległ się kolejny wybuch i niewolnicy prowadzeni przez sprzedawcę... zniknęli w dymie.
  20. MoonSun weszła do pustej klasy. Przynajmniej miała czas na wybranie miejsca. Usiadła przy oknie, najbliżej biurka nauczyciela. Nie mogła powstrzymać uśmiechu. Będzie ją uczyć sama Celestia! Delikatnie wyjęła z juk książkę. Następnie teleportowała ze swojego domu kosz z ciasteczkami. Będzie miała czym poczęstować nowych przyjaciół. @DOWN . . . . MoonSun, nie Nightmare MoonSun to ona
  21. Niestety, kiedy nadeszła chmura dymu, zauważyłaś jedynie błysk światła towarzyszący pojawieniu się zarysu kucyka, a następnie kolejny błysk przy jego zniknięciu, wraz z niewolnikami. Wszystkimi prócz ciebie.
×
×
  • Utwórz nowe...