-
Zawartość
1887 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Nightmare
-
Kiwnęła głową. Możesz zawsze poprosić. Jak na razie nie zapowiada się by sama z siebie pokazała.
-
Są. Dzisiaj niebo bezchmurne. I widać ładnie wielki księżyc. Jesteś w parku... W nocy... Z Klaczą...
-
Dżewka rosną sobie. Ślicznie. Lampy już są zapalone, powoli całe miasto się wyludnia. W sensie wszyscy idą do domów.
-
Zjedliście. Powoli robi się półmrok na zewnątrz. To może do parku? Taka jej propozycja.
-
Wzięła orzechowe. I usiadła obok ciebie. A czekolada podana została w wysokich pucharkach. Mniam!
-
Nie zakończy się tobą klęczącym z pierścionkiem kupionym na szybko. Mają różne smaki ciast, a dzisiaj z okazji "Całuśnej Pełni" do każdego ciasta gorąca czekolada gratis.
-
Niechętnie, ale się zgodziła. No to do kawiarenki... Dzisiaj pełnia... Awww...
-
- Koło parku jest fajna kawiarnia - powiedziała i ruszyła by się wrócić po kasę.
-
Masz ładnych kilka stówek za siedzenie z Silkiem w bibliotece... Powoli zaczyna się układać. Night uśmiechnięta idzie z tobą.
-
- Tak, tylko ona nie bardzo rozumie pojęcie składu na makulaturę - powiedziała.
-
Taka ładna srebrzysta sukienka. Z diamentami. Pewno zamówienie...
-
Kiwnęła. Czyli za godzinę. Rarcia projektuje sobie.
-
Uśmiechnęła się. - Z chęcią - powiedziała.
-
Spojrzała na ciebie pytająco. Takie Hę?. Przerwała pisanie.
-
Kiwnęła główką i zabrała się za pisanie. Ale nie możesz rozczytać...
-
Zaczęła ci mówić o jakichś smokach, rycerzach, pieskach w roli giermków... Pogubiłeś się po minucie.
-
Uśmiechnęła się lekko. - Wybacz, ale to ma być moja książka. Mam już pomysł, ale ciężej zacząć...
-
(chyba zarobki...) Puściła i się odsunęła zawstydzona. Usiadła na kanapie przed pustą kartką papieru.
-
Rarcia uśmiechnęła się do ciebie. Wyszła by wam nie przeszkadzać. Night dalej cię tuli... So Sweet...
-
- Jakoś... - powiedziała. Spakowaliście kartki. Night podeszła do ciebie... I przytuliła.
-
- Cześć... - powiedziała. Kolejna kartka wylądowała w śmieciach.
-
- Nawet dobrze - powiedziała Rarcia. Night dalej jest przybita. Zróbże coś.
-
Rarcia składa Papier, który Night układa w niedbałe kupki. Nie zajmuje zbyt dużo miejsca, ale Night wygląda na smutną, pisze jedno zdanie i wciska go do foliowej torebki.
-
Ogier pilnuje klaczy, gdy nic jej nie grozi... Sweet... Po jakimś czasie Twilight musiała wyjechać do Los Pegasus, a ty masz wolne.
-
Zgodziła się. Nawet uśmiechnęła. No to załatwione.