lurasidone

Jej szkoła bierze udział w Wielkiej orkiestrze świątecznej pomocy.

- A więc jednak to nie zawsze działa... - mechaniczny kuc był dość solidny. Jego nie pokona się latarenką czy kopytami. Jak mi jakaś fajna nawa wpadnie, to powiem ^^

- Potwór zabija potwora...świetnie po prostu - mój głos był nienaturalnie wysoki. Lucky Bride już wystarczająco działała mi na wyobraźnię, ale widok jej poszarpanych zwłok...poczułem, że zbiera mi się na wymioty.

Cofnąłem się gwałtownie, widząc to, co ona.

Zmieniła avatar tylko raz.

To wiem, ale nie pamiętam dokładnie tego fragmentu z SP2 Wyglądało to nieciekawie. Mimo wszystko smuga krwi wyznaczała nam drogę.

Droga pani profesor! Przepraszam, że tak długo zwlekałam z odpowiedzią. W tym czasie wyciągnęłam jednak jakieś wnioski: każdy z nas chce mieć wzór. Zobaczyć, co robią inni, by napisać coś własnego, zbudowanego jednak na przykładzie. To tak między nami. Co skłoniło mnie do tej klasy? Absolutny brak liniowości. Przeciętność jest nudna, jak to pani profesor wcześniej powiedziała. Ta klasa do przeciętnych nie należy. Tak, ciągnie mnie do Francji i języka francuskiego. Jest bardzo ładny, zresztą towarzyszy mnie i mojej rodzinie od dawna. Mojego hobby nie da się określić jednoznacznie...rysuję, piszę...ani jedno, ani drugie nie wychodzi mi zbyt dobrze, mimo to nie zrażam się i wciąż robię, to co lubię.

Rany, muszę sobie powtórzyć SP2. Niewiele z tego pamiętam Pchnąłem drzwi do następnego korytarza.

- Nie sądzę, żeby było to bezpieczne. - powiedziałem, oświetlając lampką drogę.

Kolejny głąb korytarza...ciekawe, co tym razem z niego wylezie - Zaczekajcie - powiedziałem, kierując się wgłąb korytarza.

Cechuje się spostrzegawczością.

Uśmiechnąłem się pod nosem. A więc dobrze myślałem. Schowałem klucz do juków. - Obyśmy nie wpadli na kolejną pannę młodą...

Zaczyna się...

Dobrze, myślę, że jutro/dzisiaj wieczorem będzie gotowy - Nie wiem - powiedziałem, podchodząc do pudełka.

A szkoda

- Przepraszam - powtórzyłem.

Poszedłem razem z nimi do biblioteki.

Próbowałem się przemóc. a każdym razem gdy patrzyłem na potwora coś nie pozwalało mi się śmiać. - Nie...nie potrafię.

Chief, mogłabym prosić o animację z tego filmiku: http://www.youtube.com/watch?v=UAe3-TnfuWo&list=PLGCMJyrVi92yueFmfntLkbGaVr6zq9tzh&index=106 Od 0:09 do 0:26.

- Hmm...- brakująca strona zdawała się ważna. Może tam był opis choroby.

Byłby to raczej nowy wątek w serialu...biorąc pod uwagę, że nie znamy faktycznego wieku Mane6.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Steampunk Wikipedia nie gryzie Steampunk to maszyny, konstrukcje z epoki rewolucji przemysłowej. - Żartujesz, prawda? - Pinkie się...śmiała? Wydawało się jednak, że to działa.

Jego sygnatura głosi, iż jest strażnikiem.

A fee...będzie co rysować xD I gratuluję - wyszłaś ze Steampunku A potwora ochrzczę...The Lucky Bride Zwróciłem uwagę na błysk. Jakoś tu nie pasował. Widok potwora był przerażający.

Wziąłem między postami xD No chyba, że chcesz wyciągnąć z tego jakieś konsekwencje. Ale bez latarenki od razu możemy przejść do zakończenia 1 - Game Over. Zatrzymałem się gwałtownie. W takim miejscu jak to, trzeba uważać na rzeczy, które się ruszają.