Skocz do zawartości

lurasidone

Brony
  • Zawartość

    496
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez lurasidone

  1. - Jesteście tego pewne...? - spytałem, patrząc na obie klacze.
  2. Tłumacenia ficów w jego wykonaniu czyta się lekko i przyjemnie.
  3. - Nie mam nic przeciwko...- powiedziałem powoli. Po namyśle powiedziałem do Pinkie. - Cokolwiek to jest...jeśli pomoże, jestem gotowy. Nie może być gorsze od tych koszmarów.
  4. Rzuciłem okiem na nowo przybyłą. Po chwili zwróciłem się do Twilight. - Co to za zaklęcie? - spytałem. W swoim życiu przestudiowałem wiele książek na najróżniejsze tematy, ale o tym zaklęciu nigdy nie słyszałem.
  5. Huehue Widać lubi nie tylko Lyrę, sympatią darzy również Twilight.
  6. Heh, szkoda, ja mam zawsze pomysły Uniosłem głowę w kierunku Twilight. Znowu zobaczyłem własne sny, wyraźne i żywe. Usiadłem, próbując się uspokoić.
  7. Ma 1 punkt reputacji więcej ode mnie.
  8. Cofnąłem się parę kroków i wyjąłem z juków książkę. Ponownie jej się przyjrzałem - Auroro, kto wypożyczał ją wcześniej? - spytałem. Może ten ktoś będzie miał w posiadaniu brakującą stronę.
  9. Świetna sygnaturka - Co masz na myśli, Pinkie? - spytałem.
  10. Spojrzalem na nia. - Koszmary - wyjasnilem. Pinkie zadko kiedy mowila cokolwiek wprost.
  11. Zapukalem do drzwi. Po chwili Twilight otworzyla je i zaprosila nas do srodka.
  12. - Dobrze. Jesli to pomoze...- powiedzialem, patrzac na klacz.
  13. - Co ty robisz? - spytałem zrezygnowany, dając się ciągnąć klaczy. Wyszliśmy na zewnątrz.
  14. - Taak...- odpowiedzialem bardzo cicho. - Tak, byl- powtorzylem troche glosniej. Moj wzrok powedrowal w strone zegarka. Cholera...juz dawno powinienem byc w pracy. Ech...i tak dzis sie tam nie pojawie.
×
×
  • Utwórz nowe...