-
Zawartość
682 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez timber
-
[Perfekcjonalizm definitywnie nie jest zły, a wręcz przeciwnie pomaga w osiągnięciu lepszych wyników. Ale dobra, wracamy.]
-
[ugrh. W takim razie, jeśli nie będzie z tym większego problemu, skierujemy się na prostą drogę, okropne zdenerwowanie się całą sytuacją, zdezorientowanie, brak aspołeczności. Dziękuję za zrozumienie i przepraszam za zamieszanie]
-
[Hmm... Nie myślałam nad tym, ale. Tak.]
-
Ugrh. Nienawidzę innych. Podbiegłam. -Jestem. Jestem. Nic mi nie jest, spokojnie. - Odparłam roztargniona, po czym wyszłam parę kopytek do przodu. - Huragan... To niemożliwe. - prychnęłam.
-
-Ehh... Nie wydaję mi się, - Odparłam zaniepokojona.
-
-A wiec... Zacznijmy. - Wyłożyła kartę. - Vert?
-
Dokończyłabym jogurt, po czym z wyrozumiałością podzieliła go z liścia. Co byś zrobił/a gdybyś znalazł/a milion groszy w śmietniku?
-
Woda... Lubię ją. Lubię ją bardzo. Pływanie, to coś... Akt przyjaźni z wodą. Chociaż... Co to jest... Wygląda trochę, trochę jak cień... Nie... To... To kucyk... Ale...
-
Wyciągnęła karty podając je Lucky'emu. -Teraz ty, Vert.
-
Witaj na forum! Parę, prostych pytań: 1. Change'a (miasto Changeling'ów/Podmieńców) czy Imperium Sombrastyczne (znane również jako Sombraland) (pod władzą Sombry)? 2. Czemu wybrałeś Change'e... Znaczy, czemu tak wybrałeś? 3. Jak sądzisz, ilę tu wytrzymasz? 4. Hug?
-
Heh. A ja jestem podmieńcem, grać, też gram. Witaj na forum! Parę, prostych pytań: 1. Change'a (miasto Changeling'ów/Podmieńców) czy Imperium Sombrastyczne (znane również jako Sombraland) (pod władzą Sombry)? 2. Czemu wybrałeś Change'e... Znaczy, czemu tak wybrałeś? 3. Jak sądzisz, ilę tu wytrzymasz? 4. Hug?
-
Imię: Persephone Płeć: Klacz Rasa: Kuc ziemski Wygląd: Jest to ładna, biała klacz, o smukłej sylwetce, obdarzonej dużymi, niebieskimi oczyma. Ma też szmaragdową grzywę, w której zdarzają się szare pasemka, jedynie nadające drobnego akcentu. Talent: Rżeźbienie z lodu (znaczek przedstawia kostkę lodu). Umiejętności magiczne: Brak. Umiejętności lotnicze: Brak Umiejętności siłowe: Średnie Dodatkowe: Jest lojalna wobec przyjaciół. Nosi czerwoną kokardę. Jeździ na łyżwach. Pupil: Nieduży sokół, o jasno brązowych piórach, i kremowym brzuchu. Jest bardzo nieufny. Zainteresowanie: Natura ogółem. Ulubione jedzenie/rzecz: Pianki @up Gravity Zero w Neighara Falls ;P Może być?
-
Też kiedyś byłam nowa, a w klasie ciągle mnie wyśmiewaja. Witaj w klubie! Witaj na forum! Parę, prostych pytań: 1. Change'a (miasto Changeling'ów/Podmieńców) czy Imperium Sombrastyczne (znane również jako Sombraland) (pod władzą Sombry)? 2. Czemu wybrałeś Change'e... Znaczy, czemu tak wybrałeś? 3. Jak sądzisz, ilę tu wytrzymasz? 4. Hug?
-
N: Już mówiłam, fajny i prosty. Podoba się. I nie pasuje do czarnego rapera =P A: lol S: To teraz ocenimy spoiler. Jej mąż. Kolorowy wilczek któremu odpada tylna część ciała. No i oczywiście - „kotek egzotyczny czeka”. U: Fajny user, ma dużo postów i nagród.
-
N: Którkie, proste, Cassidy... Może być. A: Nigdy nie mogłam zrozumieć czy ten kot medytuje czy wyraża sobą że nic go nie obchodzi. W każdym razie ma na chuście „lol”. Przejdzie. S: Jako że Lyra to jedna z moich ulubionych postaci... 10! U: W miarę fajna, napisała do mnie, miła jest. Heh.
-
Witaj na forum! Znam cię, znam twoją twarz, buahahahaha. Parę, prostych pytań: 1. Change'a (miasto Changeling'ów/Podmieńców) czy Imperium Sombrastyczne (znane również jako Sombraland) (pod władzą Sombry)? 2. Czemu wybrałeś Change'e... Znaczy, czemu tak wybrałeś? 3. Jak sądzisz, ilę tu wytrzymasz? 4. Hug?
-
Heh. Witaj na forum! Parę, prostych pytań: 1. Change'a (miasto Changeling'ów/Podmieńców (wujek Google pomoże) czy Imperium Sombrastyczne (znane również jako Sombraland) (pod władzą Sombry (wujek Google)? 2. Czemu wybrałeś Change'e... Znaczy, czemu tak wybrałeś? 3. Jak sądzisz, ilę tu wytrzymasz? 4. Hug? 6. Psychologia? Konkretniej? Budowa osobowości, archetypy? MBTI? 7. Opowiadania? Ps, mógłbyś cytować odpowiedzi? (Pod sygnaturką, cytuj)
-
Witaj na forum! Parę, prostych pytań: 1. Change'a (miasto Changeling'ów/Podmieńców) czy Imperium Sombrastyczne (znane również jako Sombraland) (pod władzą Sombry)? 2. Czemu wybrałeś Change'e... Znaczy, czemu tak wybrałeś? 3. Jak sądzisz, ilę tu wytrzymasz? 4. Hug?
-
Witaj Kapitanko Najwspanialszych Lotników, Władców Nieba i Skarby Ziemi, Spitfire z Wonderbolts! Czy jest jakiś inny sposób do dostania się do Wonderbolts, niż Akademia? Miałaś w życiu jakieś potężne akrobacje czy wyczyny? Umm... Jeśli można, jescze jedna, drobna rzecz... Hug?
-
Odznaka fajnego futrzaka
-
Odznaczenie Rudawego Grafika
-
@up Oj, nie tylko ty, Cahan. Kreska ostateczna powinna być prosta, a twoja lekko się wacha, porada - rysuj na jak najbardziej płaskiej powierzchni. Szyja powinna lekko wybrzuszać się w lewo (lub w prawo, zależności od postawy kuca) przy jej zakończeniu. Ogon i grzywa są jeszcze w miarę w porządku (tym bardziej ogon, który wydaję się być idealną kopią poprawnej wersji). Lekko zbyt szpiczasto zakończony nos. Jak wspominała Cahan, nogi są lekko za chude, i są osadzone lekko w złym miejscu. Heh. Ps. Fajna mordka, charyzmatyczna =3 Pps. Jeśli potrzebujesz pomocy, pytaj, służę, przynajmniej ja, dużą ilością pomocniczych rysunków itp. (I tak nie jestem mistrzem, ale wiem że mogę komuś pomóc). Ppps. Wróciłam! Chowajcie się logiko!
-
N: Taki prosty, a taki długi. Skoda. Skoda A: Wszyscy kochają tego random'a. Heh. Random taki kochany. Pomylona z Arturr'em (dawniej Dashek). S: Rumieniące się Autko, pod którym znajduje się symboliczny łańcuszek linków. No i cytat. Cytat. U: Sławne forumowe autko. Nie znam, nie wiem jak ocenić.
-
-Przestraszyłam cię... Znaczy, mogę działać na własną rękę
-
Wkroczyłam podekscytowana na widownię wypełnioną szepczącym tłumem. Niepewnie przeszłam przez trybuny, siadając na wyznaczonym miejscu. Rozejrzałam się, po czym głęboko odetchnęłam. Pamiętaj, nie wolno ci się za bardzo podekscytowywać, Timber. Zabrzmiały fanfary, a na stadion wlecieli uczestnicy derby. Stanęłam na równe kopytka, zauważając na sobie wzrok innych kucyków. Speszona usiadłam na miejsce, dokładnie w tym momencie, gdy sędzia począł wymieniać uczestników. Gdy rozbrzmiało imię pierwszego uczestnika - „Rabidle”, rozbrzmiały głośne wiwatu, do których po chwili dołączyłam też ja. Następnie rozbrzmiało „Crinlen”, po którym rozległ się kolejna fala krzyków. Sędzia dokończył wymieniać imiona, przechodząc jeszcze przez „Dento” i „Acues”, a kończąc na „Perli”. Następnie, uczestnicy ustawili się obok siebie, tworząc prostą linię, lekko lewitującą w powietrzu. Chorągiewka opadła, a zawodnicy wystartowali. Na początek prowadził Acues, szybko wyprzedzony przez niedużego Rabidle'a. Rozległo się buczenie kibiców ciemno-niebieskiego ogiera. Jednak szybko ucichli, gdyż wysuwać się do przodu zaczął Dento, kończąc z zadziwiającą szybkością pierwsze okrążenie. Rozległy się wiwaty i okrzyki szczęścia, nie trwały one jednak długo, gdyż sprytna Perli wykorzystując zmęczenie szarego ogiera, szybko prześcignęła resztę, która nie zamierzała dać za wygraną. Szybko wyrównała się z Crinlen, lecącą z nią łeb w łeb. Ciach! Tak oto przeminęło drugie okrążenie, pokonane z szybkością. A jednak, klacze nie zdawały poznać po sobie zmęczenia. A jednak, młody Rabidle nie dawał za wygraną. Poleciał ze zdumiewającą szybkością, szybko wyprzedzając klacze. Skręcił, po czym szybko przeleciał przez metę, kończąc trzecie okrążenie. Rozległy sie okrzyki zwycięstwa, które w tym przypadku trwały wyjątkowo długo, gdyż drobny pegaz był bardzo szybki. A jednak nie mogło tak być ciągle. Wyprzedzony został przez Acues'a, który z niesamowitą szybkością trzepotał skrzydłami. Krzyknęłam zafascynowana, kończącym się już trzecim okrążeniem. Meta została przebita po raz kolejny, a dokładniej czwarty. Acues został tam wyprzedzony przez Perli, rzucajacą się przez tor. Wtedy wyłonił się Dento, który, jak się wydawało, przebijał barierę dźwięku. Machał on skrzydłami z nadzwyczajną siłą, która, jednak nie dorównała silę Crinlen, która z dumą zakończyła czwarte okrążenie. A jednak, została wyprzedzona przez Rabdile'a, wykonującego pokazowe obroty w powietrzu, wysuwając się na prowadzenie, i, jak się wydawało, puszczając oczko do widzów. Zdumiona klacze westchnęły, a ja jedynie się zaśmiałam. I... Rabdile przekroczył metę! Rozległy sie wiwaty, a widownię przeszyła fala. Niestety, atmosfera nie trwała długo, gdy zmęczone kucyki powoli opuszczały pustoszejace trybuny. A jednak.