Owszem, w zakresie rozszerzonym przedmiotów uczymy się dopiero od drugiej klasy, ale - poza takimi szczęśliwymi szkołami jak moja, czyli pracującymi w systemie fakultatywnym - już idąc do liceum wybierało się profil.
Jestem na rozszerzeniu z historii i powiem, że to nie jest złe! Zawsze irytował mnie fakt, że w kolejnych szkołach zaczynaliśmy od starożytności i praktycznie nigdy nie dochodziło się do II wojny, o PRL-u już nie wspominając. Teraz wreszcie zamknęliśmy te dwa ostatnie okresy. A starożytność na rozszerzeniu to całkiem inny materiał - bo oprócz dziesięciokrotnie robionych Egiptu, Grecji i Rzymu sięgnęliśmy do cywilizacji Kanaanu, Dalekiego Wschodu, dokładniej omówiliśmy Sumerów... Nie krytykowałabym tego, rozszerzenie naprawdę dużo zmienia w omawianiu tego okresu
Podpisuję się wszystkimi kopytkami. Może poza działami - moim zdaniem nie zaszkodziłoby dać dwóch do wyboru. Może poza tym, że musieliby wymyślić więcej tematów - ogólnie bank ma 300, co roku ma być wymieniane 100. Mimo to bardzo nad tym nie ubolewam - akurat z polskiego swojego poziomu jestem w miarę pewna.
Nie, nie możesz trafić na trzy takie pytania. Na ustnej nie będzie pytań dotyczących treści lektur. Fakt, ich znajomość jest przydatna, aczkolwiek niekoniecznie musisz pamiętać konkretne wydarzenia. Ogólnie rzecz biorąc będzie to zagadnienie pokroju "Różne oblicza motywu tańca w literaturze", "Żywotność motywów biblijnych w literaturze późniejszych epok", "Modlitwa poetycka w utworach polskich twórców" czy "Stylizacja językowa - przedstaw różne jej rodzaje i cele ich użycia" (jedynka i czwórka to moje prywatne marzenia). Tematy są dobrane tak, że z obowiązkowych lektur da się dobrać do nich przykłady, ale spokojnie można sięgnąć do własnych źródeł (czyli ja zamiast "Chłopów" biorę "Mechaniczną pomarańczę", a zamiast "Wesela" - "Czyż nie dobija się koni", ewentualnie "Greka Zorbę" o ile trafią mi się teksty kultury, a nie tylko literackie).
A co do wypracowań - będą dwa tematy. Pierwszy - nie pamiętam teraz dokładnie, potem poszukam informatora i najwyżej zedytuję. W każdym razie pierwszy odnosi się do lektury, jest fragment i konieczność odniesienia się do znajomości lektury (lub też innego dzieła, ale głowy nie dam). Drugi to interpretacja nieznanego wiersza, ale - co ciekawe - bez podanej tezy interpretacyjnej.
Z tego co widzę to Tobie żaden typ nie będzie pasował. W takim razie życzę zdania i późniejszego skupienia się na zainteresowaniach.
Nie, tak też nie będzie. Jest tylko kilka dzieł "ogwiazdkowanych", czyli obowiązkowych dla każdej szkoły. Z nich owszem, mogą paść pytania dotyczące treści i to one są tą podstawową bazą do każdego tematu z odpowiedzi ustnej. Poza ogwiazdkowanymi nie mogą założyć, że znasz cokolwiek.
Ogólnie polecam poczytać więcej o maturze - bo widzę, że nauczyciel aż tyle z Wami o tym nie rozmawia co nasz. Wtedy naprawdę wiele rzeczy się wyjaśnia i jest mniej straszna