-
Zawartość
388 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Salmonella
-
Topór. Mieć talent plastyczny czy muzyczny?
-
Herbata. Ogólnie zwykła, ewentualnie z cytryną, zimą z cytryną i imbirem. Tylko czasem trafi się coś oryginalnego (a jak już to głównie przysłane z Izraela). Swoją drogą nadal oczekuję dnia w którym pyszna ekologiczna herbata czekoladowa przywieziona przez krewnych z Niemiec w końcu mnie zabije. Nie ufam jej. Rano często piję kakao - głównie ze względów praktycznych, po prostu nie trzeba czekać, aż ostygnie. Nie cierpię za to kawy, jakiejkolwiek, nie zdzierżę nawet niewinnego cukierka o tym smaku czy ciasta z jej dodatkiem.
-
Nie. Widziałeś mecz curlingu?
-
Portal w avatarze?
-
Nie. Widziałeś jakiś musical w teatrze?
-
Preferuję kubki, ale tak. Masz wyrostek robaczkowy?
-
Ścieżki dźwiękowe, których nigdy nie zapomnimy
temat napisał nowy post w Kącik muzyczny Vinyl i Octavii
Kiedyś słuchałam wielu soundtracków, teraz jakoś przeszło. Na pewno szczególne miejsce na mojej liście ma ścieżka dźwiękowa z filmu Spirit: Stallion of the Cimarron. Nie umiałam się zdecydować który utwór wstawić, macie całą playlistę Na pewno lubię pierwsze Here I am, Get off my back, You can't take me... I mogłabym tak wymienić całą płytę. Ciekawa jest też ścieżka dźwiękowa z Across the Universe. Nie są to wprawdzie oryginalne utwory, a covery piosenek Beatlesów, ale tak czy siak są niesamowite. Przyznam, że kiedy słyszę tytuły niektórych dzieł grupy z Liverpoolu w głowie rozbrzmiewają mi nie oryginały, ale filmowe wersje. Zachwyt pogłębia jeszcze fakt, że większość z nich była nagrywana na żywo podczas kręcenia. Absolutnym mistrzostwem jest gospelowe Let It Be prezentowane poniżej. Cieszę się, że podałaś link, a nie całość np w spoilerze. Ale na przyszłość - trzy utwory to trzy utwory. Robiąc tak jak Ty, mógłbym udostępnić wszystkie utwory Hansa Zimmera. Triste Cordis -
Nie. Widziałeś wątrobę?
-
Nie. Masz jakąś kolekcję?
-
To crossfader. Służy do tworzenia płynnych przejść między utworami i wyciszania fragmentów dźwięku. Pierwszy udokumentowany crossfader znajdował się w stworzonym przez Richarda Wadmana około 1977 roku, ale sam termin był używany już wcześniej. Świetnie to opisałaś. Nie wnikam w źródła Za tak rozbudowaną odpowiedź 4pkt, a za bonus 1pkt. Łącznie 5pkt. Ktoś chętny na 1pkt?
- 47 odpowiedzi
-
Nie. Masz wadę wymowy?
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
Sporo czasu zajmuje mi korespondencja zagraniczna - elektroniczna i papierowa. Regularnie piszę z osobami z Argentyny oraz Izraela, ale zdarzają się też krótsze znajomości, wzajemne pomaganie z projektami i artykułami... Listy tradycyjne pociągają za sobą zabawę w ozdabianie kopert - w okolicy nie da się nabyć żadnych ładnych gotowców, zresztą tak jest ciekawiej. Jeśli chodzi o zainteresowania teoretyczne to, częściowo ze względu na wspomnianą korespondencję, interesuję się kulturą i historią Argentyny, a szerzej - całej Ameryki Łacińskiej. Do tego dochodzi nauka hiszpańskiego. No i ostatnie z większych hobby - MOOC, czyli Massive Open Online Courses. Innymi słowy codziennie rano siadam sobie przed komputerem i słucham, jak profesor jakiegoś zagranicznego uniwersytetu opowiada o historii rocka, specyfice dzieł Szekspira czy podstawowych prawach genetyki.
-
Tak. Skoro lecimy filozoficznymi frazesami... Masz sens życia?
-
Mam wiersze angielskie z polskimi tłumaczeniami, liczy się? Masz plany na weekend?
-
Ani to ani to. Od biedy dyskoteka. Pączek czy donut?
-
Utwór powstał w roku 1936. Jeśli chodzi o DJów, to byli to między innymi Tiësto i Armin van Buuren. Pojawiał się w soundtracku nie tylko Plutona, ale też szeregu innych filmów, na przykład Amelii. No i podobno był jedną z ulubionych piosenek - jeśli można to tak kolokwialnie nazwać - Kennedy'ego.
- 47 odpowiedzi
-
Pojutrze. Czekolada zwykła czy biała?