Tylko, że twoja postać była daleko od miejsca gdzie aktualnie znajduję się moja. No, ale nie wnikam.
---------------------------------------------------
Spojrzałem lodowatym wzrokiem na Zacharego:
- 20 lat temu też nie szanowałem kart, lecz po kilku latach z ludźmi twojego sortu, zacząłem je szanować - w mojej dłoni pojawił się as pik - ty też zaczniesz - powiedziałem po czym rzuciłem kartą, która rozcięła skórę na policzku Zacharego - a teraz odejdź i nie wysługuj się innymi - w mojej drugiej ręce pojawiła się nowa talia kart. Uśmiechnąłem się do 505 - oferta dalej aktualna.