-
Zawartość
691 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez kameleon317
-
Jest wiele cytatów z gier których nie powinno się tłumaczyć a już na pewno nie zmieniać dubbingu. http://youtu.be/WkBNKa2KXZE?t=1m37s Teksty z Duke i z wielu innych starych gier. Co do polskich dubbingów to Mass Effect 1 i Warcraft 3. Były... naprawdę dobre. Co do nowszych zagranicznych gier to cała seria Mass Effect i Skyrim. FUS RO DAH! i teksty strażników ^^ Pewnie gdybym jeszcze pomyślał znalazł bym o wiele wiele więcej, ale jestem zbyt leniwy. http://youtu.be/vncIBREXCwU?t=4s
-
Fajnie się słuchało. Spokojna i dobra muzyka. Daje 9/10.
-
- Dzięki. Ja mam tak na imię, ale nie dziwię ci się. Wszyscy mi tak mówią, prawda? - spojrzałem na moich przyjaciół i nie czekając zapytałem - Idziesz ze mną Vakarian? Powiadomić Sarena?
-
- Dobranoc - po czym położyłem się w "szpitalu" i poszedłem spać.
-
- Masz rację walczyli trochę... chaotycznie, ale jeśli to nie byli Batarianie to kto. Turianie? Nie mieli naszych grzebieni. Jeśli to jakaś nie znana rasa co wydaje mi się mało prawdopodobne to trzeba zawiadomić Hierarchie i Rade. Co o tym myślisz Vakarian ?
-
- Tak na prawdę to skończyłem już jakiś czas temu, ale mogłem się czegoś o tobie dowiedzieć. Możesz odpocząć. Zresztą ja też muszę się położyć.
-
- Nie mogłem wraz z moim oddziałem zostawić was na śmierć. Tylko dość sporo było tych Batarian. I mieli jakieś dziwne prototypy broni. Może to były te Windykatory... No nie ważne. Teraz trzeba się dowiedzieć jakie Saren ma dla nas dalsze rozkazy.
-
Złapałem za radio i powiedziałem: - Tu Kamil, dowódca oddziału RAPTOR-17. Potrzebuję wsparcia na (Tu podaje współrzędne), powtarzam potrzebuję wsparcia na (znowu podaje współrzędne). Następnie (ktokolwiek kieruję) kazałem kierowcy jechać na podane współrzędne - Panowie, gotowi na akcje? Sirrius obstaw działko, Faaster ty szykuj się do ewakuacji naszych. Ja będę wszystkich osłaniał ze snajperki. Za to ty Sam (Dobra przypuśćmy że to on prowadził) kieruj tak żebyś my nie dostali jakąś ML-ką po plecach.
-
- Tu Kamil, dowódca oddziału RAPTOR-17. Podaj swoje współrzędne - powiedziałem do radia po czym spojrzałem na kompanów - musimy im pomóc. Nie zostawiamy naszych. Szczególnie jeśli nie mamy jasno określonych rozkazów.
-
Wreszcie dotarł do moich rączek. Jeszcze ciepły. Pan Lodowego Ogrodu część czwarta. Nie jestem dostępny dla świata.
-
- Moja rodzina zawsze była szanowana. Przez wszystkich. Trudno nie szanować szamanów. Zawsze mieliśmy uprzywilejowaną pozycję. Wataha bez lekarza sobie nie poradzi. Każdy szaman ma swój kodeks. Ja mam swój i piszę w nim że pomogę każdej istocie jaką wydała Matka Natura. Mój pradziad leczył tylko wilki. Ja postanowiłem nikomu nie odmówić pomocy. Mam takie pytanie. Nieczysta ciekawość... Jak to jest żyć bez ogona? To może się przydać następnym pokoleniom.
-
Na razie nie za bardzo ich znam. Miałem dość nie wiele czasu żeby się z nimi zapoznać. Co się stało że musiałaś walczyć o sprawiedliwość w stadzie ? Nie powiem zabrzmiało to dość dziwnie...
-
- Długo wybierałeś - powiedziałem po czym wsiadłem za nim do transportowca - Pamiętaj jak okaże się trefny będzie na ciebie - po czym uśmiechnąłem się i usiadłem w transportowcu czekając na resztę.
-
- Teraz zjedz ten liść. Po zjedzeniu go musisz cały czas ze mną rozmawiać. Nic nie będziesz czuć co może się twojemu organizmowi nie podobać i zemdlejesz, a do tego nie możemy dopuścić. Czy to jasne ? Musisz ze mną rozmawiać, nie ważne o czym. Musisz.
-
- Pytaj się Faastera. To jego brat dowodzi tą akcją - spojrzałem na brata Sarena wyczekująco.
-
- Dobrze powiedziane. No nic panowie, skoro Hierarchia zezwoliła na atak to musimy ruszać. Ciekawe z czym mamy do czynienia. Krwawa Horda albo może po prostu bandyci - zacząłem sprawdzać pancerz - Kamuflaż... działa. Amunicja jest no i broń - uśmiechnąłem się - a jak u was panowie?
-
- Nie wątpliwie pójdzie na dywanik. O statusie Widma może już pomarzyć. Nie tylko przeszedł przez nie znany przekaźnik to jeszcze zaatakował planetę na której jest życie. Słabo to widzę. Mam nadzieję że nie pociągną nas do odpowiedzialności za tego narwańca. Mam nadzieję że ma chociaż trochę rozsądku i nie posunie się do jakiś masowych egzekucji bandytów...
-
-Lepiej od Mścicieli? Wow, to musi być na prawdę dobra broń. Mściciel to był wielki przełom w tworzeniu broni. Karabin uniwersalny. Ciekawe kiedy dadzą nam ją wypróbować. Choć i tak czekam na jakąś nową snajperkę. W końcu tym się specjalizuję - dopowiedziałem po czym spojrzałem w kierunku pilota. Ciekawy kiedy w końcu ruszymy.
-
Trzymając się razem wyjdziemy z każdej opresji, a jeśli nie to będziesz miał podwójny wpie****. I tym razem nie klikaj czerwonych przycisków bez wyraźnej potrzeby lub rozkazu. Sam masz jakieś nowinki na temat technologi? Ostatnimi czasy nie sprawdzałem extranetu, więc niezbyt wiem co się dzieje.
-
- Ładnie Sirrius! Co do twojego pytania... To może być o wiele gorsze niż Raknii. Możemy się również tego nie dowiedzieć ponieważ wpadniemy w gromadę meteorytów. Saren może zaprzepaścić tym wybrykiem swoją karierę Widma, ale jeśli nam się uda to może poprawić swoją opinię. Dużo ryzykuję. On JUŻ zachowuję się jakby był Widmem. Nie wiem panowie, nie wiem to może się cholernie źle skończyć.
-
Tak na pierwszy rzut oka nie zauważyłem żeby ktoś wpisał mój ulubiony film a mianowicie "Pulp Fiction". Zaraz za nim są inne filmy Tarantino takie tak "Kill Bill" czy "From Dusk Till Dawn". Pierwsza i druga część Asterixa. Do dziś łapię się na tym że cytuję fragmenty z tych dwóch filmów. Polskie komedie. "Chłopaki nie płaczą" czy "Weekend". Polskie komedio-dramaty( Tak Kamil wymyślaj nowe gatunki) "Nic Śmiesznego", "Dzień Świra". Psy część 1 i 2. Avatar. I wiele wiele innych. Tylko nie mogę ich sobie teraz przypomnieć
-
- Rozumiem że Salarianie wszystko robią szybciej, ale mógłbyś poćwiczyć - uśmiechnąłem się - koniec końców jesteś na statku Turian. Skoro nie idziemy walczyć to może przejdziemy się znowu do kantyny? Lub chociażby ściągnąć ten ekwipunek.
-
- Witaj. Dyskutujemy o decyzji dowódcy. Niezbyt się nam ona podoba. Trzeba się zastanowić co z tym fantem zrobić. Nie powinniśmy się stawiać dowódcy, ale ja chcę jeszcze trochę pożyć. Zobaczymy. Na razie poczekamy na rozwój wypadków. A ty Sam masz jakieś rozkazy czy tak jak my nudzisz się?
-
- Mi również to się nie podoba. Saren zaryzykuję istnienie części floty dla dorwania jednego statku bandytów. To rzeczywiście szaleństwo. Szczególnie że po drugiej stronie może być dosłownie wszystko. To może być taki przekaźnik Omega 4 v2. Nigdy nic nie wiadomo, dlatego Rada zabroniła uruchamiać te przekaźniki. A ty Faaster, co o tym myślisz? - zapytałem patrząc jak zbliżamy się do przekaźnika.