Skocz do zawartości

kameleon317

Brony
  • Zawartość

    691
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez kameleon317

  1. - Kusi, prawda? - spytałem stojąc za Naszą - wiem, spotkałem się z takim przypadkiem. Umarł. Niestety. Jedyne co może pomóc to silna wola. Mam nadzieje że tak, no nie bez powodu przeżyłaś. No nic wracamy. Oby coś upolowali... - powiedziałem po czym nachyliłem się nad Naszą zrywając koke.
  2. Skąd przybyliście? Chodzi mi o układ. Czy znacie jakieś inne rasy? Czemu uruchamiacie przekaźniki masy? Podstawowe informacje na temat twojej rasy - wyjąłem manierkę, napiłem się po czym podałem mu i spytałem - no i jakie macie DNA.
  3. Dobra. Koki nie ma tak jak się spodziewałem. Miejmy nadzieję że nikt się nie uszkodzi albo że potrafi przetrzymać ból. Tylko gdzie jest Nasza? Zacząłem jej szukać.
  4. - Już czujesz się lepiej? Możesz mi już opowiedzieć o swojej rasie?
  5. - Koniec końców gdybyś była Alphą to byś się do nas nie przyłączyła. Dobra, nie gadajmy już o przeszłości tylko zajmijmy się tymi ziołami - po czym ruszyłem głębiej w las.
  6. - Wszyscy moi znajomi chodzili w młodym wieku na polowania. Czy to po to żeby popatrzeć czy się czegoś nauczyć. Pytali się "Mordimer idzisz z nami na polowanie", a ja odpowiadałem "Nie, mam teraz lekcje na temat ziół". I wszyscy patrzą na ciebie jak na debila. Ale ktoś musiał. A tobie jak minęło dzieciństwo?
  7. Spojrzałem na Vakariana i powiedziałem: - Możesz nas zostawić? - i mrugnąłem dając znak żeby czekał w gotowości.
  8. - No ja mam tylko jedną parę oczu. To raczej ja ciebie powinienem o takie rzeczy pytać. Twoja rasa jest podobna do Batarian którzy mają 4 pary oczu.
  9. - Oczywiście że nie wszystko. Ja służę Hierarchii, a nie przełożonym. To co Tukaszenko, dogadamy się? Obydwoje jesteśmy żołnierzami i obydwoje wolelibyśmy teraz siedzieć w kantynie zamiast pieprzyć o farmazonach.
  10. Tak do niczego nie dojdziemy. Przynajmniej spróbuj współpracować. Rozumiem że możesz się bać spotkania z inną rasą tak samo jak każdy, ale musisz ten lęk przezwyciężyć. Jeśli tego nie zrobisz - tysiące twoich towarzyszy polegnie tak samo jak moich, a wiesz dlaczego? Ponieważ Kamil Tukaszenko nie podzielił się informacjami z Turianami. Gdy już podpiszemy pokój poproszę o taki napis na nagrobkach twoich kolegów, żeby każdy wiedział kto jest odpowiedzialny za ich śmierć i wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę. Tukaszenko ostatni raz cię proszę później wyjdę.
  11. - Zapomniałeś dodać że są odpowiedzialni za wywoływanie wojen i ich kończenie. U nas jest ustrój Hierarchiczny co jest rzadko spotykane a u was? EDIT - Setny post:
  12. - A więc jesteś moim imiennikiem. Kamilu czy mam wzywać oprawce? To że to z ciebie wyciągniemy jest pewne tylko może to się odbyć na 2 sposoby. Co ja będę tłumaczył. Jesteś żołnierzem więc wiesz. My nie chcemy z wami prowadzić wojny. To nie jest naszym celem. My tylko chronimy galaktykę przed nowymi zagrożeniami. A na razie wy jesteście takim zagrożeniem. Opowiesz mi o was, a ja opowiem to mojemu dowódcy. Później politycy pogadają jak to mają w zwyczaju i wszystko będzie jak dawniej tylko że nie będziemy już wrogami - spojrzałem na niego wyczekująco.
  13. - Tylko jaszczurki i jaszczurki. Jestem Turianinem. A ty? Jeśli nie odpowiesz będę cię nazywał pyjakiem. Co do tych moich kolegów od bardziej przymusowych przesłuchań. Wiec że chce ci pomóc. Oni nie będą rozmawiać tylko zadawać pytania. Brak odpowiedzi - wyrywanie tego i owego lub użycie jakiś wyrafinowanych narzędzi. To co? Ostatnia szansa.
  14. kameleon317

    Daj swoje foto :P

    Oto ja próbujący oszukać zimę.
  15. - Jeśli nam się poszczęści to musimy znaleźć trochę koki. Lawenda lekarska i miód manuka których sporo zużyłem. Trochę aloesu i żywokostu. To by chyba było na tyle. Skąd znasz się na lekach? I czy wataha podjęła decyzje w sprawie nazwy?
  16. Z wyrazem twarzy mówiącym WTF? powiedziałem: - Nie wiem co ci mówili w szkole czy oglądałeś na widach ale na prawdę nie wiem o czym mówisz. To co porozmawiamy? Bo mamy też specjalistów od innych metod przesłuchań. I wierz mi nie chcesz ich poznać.
  17. - No to idziemy - powiedziałem po czym wszedłem do lasu razem z Naszą - Jak się masz po wczorajszym zabiegu?
  18. - Możesz mi mówić Kamil. Co do ataku. To widzisz naruszyliście granice Hierarchii i otworzyliście przekaźnik masy co jest zakazane w całej znanej galaktyce. Do tego wzięliśmy was za batariańskich bandytów. To może teraz przejdziemy do rozmowy na poziomie? Bo na razie coś się nie klei. Ja opowiem ci o naszej rasie o ty o swojej. TY pierwszy.
  19. - Pierwszy kontakt z nową rasą i od razu takie bluzgi? Łatwiej by się nam rozmawiało gdybyś zechciał pozwolić zdjąć twój hełm - powiedziałem do żołnierza.
  20. W drodze usłyszałem za sobą Nasze. Mówiła że idzie ze mną. Poczekałem na kraju lasu a gdy przyszła powiedziałem: - Witaj, a więc chcesz iść ze mną zbierać zioła. W towarzystwie kogoś zawsze raźniej szczególnie damy. Tylko takie jedno pytanko. Czy masz jakieś pojęcie o ziołach?
  21. Spojrzałem na Vakariana potem na Sarena i odpowiedziałem: - Tak jest! - zwróciłem się do Turianina który przyszedł z informacją - prowadź do więźnia.
  22. - Po prostu uznaliśmy za obowiązek powiadomić cię o tym. Masz dla nas jakieś rozkazy?
  23. - Czy to ważne? Ja się dopasuję. Idę do lasu nazbierać ziół. Ostatniej nocy trochę ich straciłem- mrugnąłem do Naszy po czym poszedłem do lasu.
  24. Zasalutowałem po czym zacząłem mówić: - Z moich i towarzysza Vakariana obserwacji wynika że nie mamy do czynienia ze znaną nam rasą. Są podobni do Batarian ale mają inny język i inaczej walczą - powiedziałem po czym czekałem na jego reakcje.
  25. Wchodząc na środek polany zobaczyłem wilki dyskutujące ze sobą: - O co się rozchodzi? - spytałem z uśmiechem.
×
×
  • Utwórz nowe...