Skocz do zawartości

Arcybiskup z Canterbury

Brony
  • Zawartość

    5783
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    4

Wszystko napisane przez Arcybiskup z Canterbury

  1. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Star Wars: Powrót

    Flawii udało się jeszcze odskoczyć, to znaczy zniknęła sprzed Arfa i pojawiła się kilka metrów dalej, ściskając swoją głowę. Oddychała głęboko i starała się poskromić to dziwne uczucie wewnętrznego rozdarcia. Chwilę później wszystko się uspokoiło.
  2. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Star Wars: Powrót

    Dopiero po głębszym spojrzeniu na umysł, Arf zobaczył na czym dokładnie polega problem. To nie sama Ciemna Moc zawładnęła nautolanką. W jej głowie obie strony próbowały się wzajemnie wykluczyć. Sprawiało to ból nawet Sithowi, przeszkadzając w prawidłowym funkcjonowaniu.
  3. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Star Wars: Powrót

    - Zostaw mnie - warknęła. Spróbowała uwolnić się z uścisku Arfa, odpychając go od siebie. Chyba po raz pierwszy była pod tak silnym działaniem Ciemnej strony, a otoczenie ani trochę nie pomagało jej opanować.
  4. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Star Wars: Powrót

    - Nie chcę jej w sobie! W ogóle! Jakby zaprzeczeniem słów padawanki było to, co działo się w jej głowie. Czuła gniew, nienawiść, strach. Wszystko, co tylko było negatywne. Ciemna Strona zaczęła przejmować nad nią kontrolę.
  5. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Star Wars: Powrót

    Nautolanka zaczęła zamieniać się w czarny dym. Tylko oczy pozostały na miejscach, i... -Nie - rzuciła nagle. Iluzja zniknęła, podawanka opuściła umysł Arfa. Spojrzała ba rękę trzymającą ją za ramię i gwałtownym ruchem wyrwała się spod uścisku. Oddaliła się o dwa kroki w tył i mierzyła Sitha wzrokiem.
  6. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Star Wars: Powrót

    Flawia bez słowa kontynuowała zadanie. Wywołanie w sobie nienawiści nie było do końca łatwe, ale w końcu się udało. Wróciły wszystkie emocje towarzyszące atakowi na Akademię. Strach, niemoc, bezsilność. Atak na umysł stał się bardziej natarczywy niż wcześniej.
  7. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Star Wars: Powrót

    - Nie bałam się - stwierdziła buntowniczo. Zaraz potem usiadła naprzeciwko Arfa i zaczęła próbować wywrzeć jakikolwiek wpływ na jego umysł. Czuł, jak wiązka jej Mocy zakrada się pod czaszkę, szukając jakiejkolwiek drogi do środka. Wiązka lekka i przerywająca się, ale i tak silna jak na wiek padawanki. Jedyne czego brakowało w to jedna jedyna iskra która mogła tę Moc nakierować na właściwy trop. Iskra z Ciemnej Mocy. Coś, czego Flawia nie potrafiła i nie mogła samodzielnie z siebie wykrzesać, jeszcze nie.
  8. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Star Wars: Powrót

    - Nie przestraszysz mnie - odpowiedziała, próbując zapanować nad śmiechem. Śmiech nie był wywołany żadną substancją chemiczną. Po prostu coś ją rozbawiło.
  9. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Star Wars: Powrót

    - Umiem medytować - odpowiedziała z dumą, skupiała się jednak dalej na czaszce którą znalazła. Przybliżyła do niej nos. - Strasznie śmierdzi - stwierdziła i niewiadomo dlaczego, padła na ziemię i zaczęła się śmiać.
  10. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Star Wars: Powrót

    Pytanie zostało dokładnie przetrawione i przemyślane. - Chciałabym wiedzieć, jak się robi tak, żeby popękała skóra na twarzy. To zabawnie wygląda i można straszyć innych.
  11. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Star Wars: Powrót

    Nautolanka spóźniła się piętnaście minut. Wyszła z wody trzymając pod ręką porosłą grzybami, starą czaszkę czegoś bardzo zębatego, o długim, klinowatym pysku. Czaszka była długości przedramienia Arfa. - Patrz, co znalazłam. - Po ubraniu się i wyschnięciu pokazała znalezisko Sithowi.
  12. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Star Wars: Powrót

    Flawii nie trzeba było powtarzać dwa razy, że ma iść się umyć. Słowo "kąpiel" zawierało aż za dużo wody. Wparowała do jeziora i zanurkowała, wcześniej pozbywszy się większości ubioru. Starała się jak najdłużej siedzieć pod wodą, w każdym razie dopóki Arf nie każe jej wyjść.
  13. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Star Wars: Powrót

    - Tak, jestem gotowa - odparła Flawia, wyrzucając jakiegoś jaskrawofioletowego robaka o zbyt dużej liczbie odnóż, którego akurat maltretowała w krzaki. Wstała z przykucu i wyskoczyła z zarośli, podchodząc bliżej do Arfa. Twarz miała upapraną ziemią i jakimś niebieskim pyłem, a nogawki spodni mokre od resztek deszczu i rosy.
  14. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Star Wars: Powrót

    Rano po burzy i deszczu nie pozostał najmniejszy ślad, oprócz wszechobecnej wilgoci i kałuż. Flawia obudziła się wcześniej niż Arf i zaczęła powoli i cicho eksplorować najbliższy teren.
  15. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Star Wars: Powrót

    W nocy nic oprócz kilku płaszczek nie przeszkadzało w odpoczynku. Tyle tylko, że wcześnie nad ranem zaczął padać deszcz i miejsce które nie miało żadnego okrycia stało się miejscem nieprzyjemnym.
  16. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Star Wars: Powrót

    Nie trzeba było długo czekać na Flawię, która pięć minut później znalazła się obok Arfa. Dała mu skrawek płótna i sama ułożyła się do snu.
  17. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Star Wars: Powrót

    Flawia podchodziła do krawędzi grzyba kilka razy, żeby zobaczyć jak daleko od ziemi. W końcu usadowiła się na krawędzi i ostatnimi resztkami energii wgapiała się w dół w poszukiwaniu czegoś i interesującego
  18. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Star Wars: Powrót

    - Rozumiem - odpowiedziała, wpatrując się w płótno. Zrobiło to na niej niewątpliwie duże wrażenie. Chociaż zapewne nautolanka nie zdawała sobie z tego sprawy, Arf wyczuwał od niej wahania Mocy. Odczuwalne były lekkie, słabe fale Ciemnej Strony.
  19. Arcybiskup z Canterbury

    Daj swoje foto :P

    Wszyscy jesteście piękni. Hedzio, mogę rzucić kijowym tekstem jak chcesz. Tak dla satysfakcji.
  20. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Star Wars: Powrót

    Gałęzie i inne elementy zebrane w lesie zaczęły rozpadać się na wąskie strzępki. Te z kolei zaczęły się wydłużać, tworząc włókna, które splatały się ze sobą ciasno, aby finalnie przekształcić się w nieregularny kawałek płótna.
  21. Sowy zawsze spoko. I kobiety z sowami. I sowy z kobietami. W każdym razie sowy. Ponownie dziękuję za opinię Uszatko, jam usatysfakcjonowan.
  22. Arcybiskup z Canterbury

    Zew Metra [Gra]

    Zdrawka postanowiła czekać na ruch Andrieja, jako że nie za bardzo miała środki które mogłyby jakoś pomóc atakowanemu. Cóż, może to najwyższy czas na zdobycie takich środków? Przy najbliższej okazji obiecała sobie, że nabędzie BROŃ. Co innego nabycie umiejętności korzystania z broni, ale o tym się pomyśli już po fakcie. I tak zapewne musieli przejść obok nich, więc zaczęła kalkulować jakie mają szanse w przypadku ewentualnej konfrontacji. Andriej to pewnie umiał całkiem dużo, a Zdrawka, cóż... Zdrawka miała ołówek. I nóż. W zestawie ze Zdrawką możliwości obronne tych przedmiotów drastycznie spadały, tak w każdym razie jej się wydawało. Jeśli ma się odpowiednio dużo wyobraźni, z wszystkiego da się zrobić broń. Gorzej jak się nie do końca umie z niej korzystać, a ona w mordobiciach doświadczenia nie miała.
  23. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Star Wars: Powrót

    Krąg został nakreślony. Padawanka siadła tuż obok niego i oparła brodę o pięści w oczekiwaniu na coś ciekawego. Obok kręgu odłożyła również gałęzie, które zebrała.
  24. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Star Wars: Powrót

    - Co mi pokażesz? - zbierała gałęzie, naśladując w tym Arfa. Powoli zaczęła odczuwać zmęczenie, podobnie jak sam Sith.
  25. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Star Wars: Powrót

    - Nie pokazałam ci wszystkiego, tylko małą część - zaznaczyła nautolanka. Podeszła do głazu i wyciągnęła ręce w jego kierunku. Skała drgnęła, ale Flawii nie udało się go podnieść. Nie zmieniło to jednak faktu, że spróbowała jeszcze kilka razy i za ostatnim razem głaz na kilka sekund zawisł w powietrzu, by zaraz potem upaść z impetem. Flawia oddychała ciężko, ale na jej twarzy widniał szeroki uśmiech.
×
×
  • Utwórz nowe...