Skocz do zawartości

Arcybiskup z Canterbury

Brony
  • Zawartość

    5783
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    4

Wszystko napisane przez Arcybiskup z Canterbury

  1. Arcybiskup z Canterbury

    [Zabawa] X czy Y

    Czerń. Metallica czy Megadeth?
  2. Ban, bo byłam szybsza i zjadłam kilka minut temu.
  3. W mieście w którym mieszkam była taka kawiarnia. Zajeczadowe miejsce, ale niestety zostało usunięt, bo właściciel budynku był pierdoła.
  4. Czyżby słuchała Nightwish? Tarja rulez.
  5. N: Eliza... Nie znam nikogo, kto miałby tak na imię, co nie zmienia faktu że imię ładne. A: Prosty, monochromatyczny. S: Nie chciało mi się pytać... O: Miło mi poznać.
  6. Ban, bo moje słuchawki mi się zepsuły i straciłam kontakt z Dejwem.
  7. Jeśli lubisz, nie mogę Ci zabronić.
  8. Równie dobrze można zdublować cały pierwszy post. Będzie dwa razy fajniejszy.
  9. A dlaczego by pisać to dwa razy? A po co pisać to dwa razy?
  10. Chłód wzmógł się. Saggicie nie udało jej się już tej nocy zasnąć. Może to i dobrze? Może lepiej było nie przeżywać już tego samego snu? Kiedy nadszedł blady świt, Flrence wstała i podeszła do przyjaciółki, zaspana. - jak się spało? - zapytała.
  11. Arcybiskup z Canterbury

    Equestria: Ucieczka łowców

    Księżniczka pokiwała głową, nie odrywając od Somady spojrzenia turkusowych oczu. - Gdzie teraz jest? Czy jest sam? Powiedz mi więcej o jego możliwościach, dziecko.
  12. Jak się okazało, głupia szmata wciąż była w tłumie. Szybka ucieczka z dachu nie pomogła jej w biegu przez tłum. Przepychała się miedzy ludźmi z tłumu, ale jej dość drobna budowa nie pomagała w działaniu.
  13. - Idziemy - rzekła klacz. Widocznie wiedziała gdzie są lochy, bo od razu ruszyła wzdłuż korytarza i znalazła drogę. Otwarła małę drzwiczki i weszła przez nie. - Uważaj - ostrzegła Fiury'ego. - Schody są naprawdę strome. - Klacz zaczęła pwoli i ostrożnie kroczyć po stromych, kamiennych schodach.
  14. Rozumiem że wybierane postacie będą złe. Postać: cień/takajakbyzmora Niewiadome imię, z wyglądu przypominający nic konkretnego, czyli taką jakby zmorę, ale silniejszą. Zmiennokształtny. Dokładne zamiary postaci są nieznane, wiadomo tylko że nie służy na korzyść Istot Paranormalnych.Pojawia się nagle i nic nie zapowiada Jego przybycia. Dlaczego chcę mieć dodatkową postać? Ot, tak dla zróżnicowania, dla ulepszenia fabuły (Co dwa ludzie to nie jeden, nie żebym miała coś do Twoich, Becia zdolności narracyjnych - żeby nie było) i dla jej skomplikowania. Żeby oryginalne postacie nie miały zbyt łatwo. Żeby im życie uprzykrzyć - podstawowe zdolności czarnego charakteru. * * * - Jeśli dopadnę cię, a zrobię to na pewno, czeka cię coś gorszego niż wyrwaie języka - warknęła Zmora. Była pewna, że jej odpowiedź dotrze do oponenta.
  15. - Nie jesz mięsa? Czym się więc żywisz? - zapytała wilczyca, przekrzywiając głowę.
  16. - Hi, hi, hi. Widziałaś mumio, tego idiotę? Nie mam pojęcia czy śmiać się, czy płakać, a w rzyć kopnąć nie zdążyłam. Zabrał mi moją umiejętność zmieniania ciał. Niech wpadnie w ramiona mokrej ziemi i zgniłej trumny! - zaakcentowała ostatnie słowo.
  17. Arcybiskup z Canterbury

    Equestria: Życie w biegu

    Podobno kuce śnią nawet kilkanaście razy na noc, ale rzadko który sen zostaje zapamiętany. Ruffian z tego snu nie zapamiętała nic. Cały czas towarzyszyła jej pustka. Pustka, która nie była straszna, czy nieprzyjemna. Po prostu była, pozwalając jej wyspać się i nie skupiać na niczym innym.
  18. Humanoidy będące najbliżej Krusska rozejrzały się po okolicy, zdziwione. Treść wiadomości widocznie nie do końca do nich dotarła. Wystarczyła jednak jedna kobieta będąca obok, by z krzykiem i piskiem wzbudzili chaos. Zaczęli uciekać w różnych kierunkach, tratując i popychając się nawzajem. Ci którzy usłyszeli głos Trandoshanina oddalali się od ulicy, pozostali zaś uciekali dla samego faktu uciekania, nie wiedząc przed czym właściwie się ratują.
  19. Arcybiskup z Canterbury

    Equestria: Ucieczka łowców

    - Tak. Tak, teraz cię wysłucham. Mów więc, łowczyni. Ale jeżeli naprawdę chcesz mnie przed czymś ostrzec, zrób to szybko. Wolałabym nie zwlekać, jeśli coś komukolwiek grozi. Słucham cię - rzekła Księżniczka, nie ruszając się z miejsca. Nie ufała Somadzie.
×
×
  • Utwórz nowe...