- To ty się nie wtrącaj. I co jeszcze? "Rozwiążemy to razem"? "Porozmawiajmy"? Czy nie widzisz, idioto, co tutaj się dzieje? Lepiej wybrać mniejsze zło i jedną śmierć, zamiast kilku następnych. Odejdź, póki jestem miła - warknęła.
* * *
- Nie strzelaj - powiedział ktoś cicho. Głos mężczyzny w miejscu, w którym Jone dostrzegł ruch.
- Błagam, pomóż mi!