Ukeź

Właściwie to nie wiem, ich płeć ciężko określić, lolz. Widziałeś człowieka z dwoma penisami? ._.

Tak, ciężko ich nie widywać Widziałeś porzuconą samotnie pizzę (i to nie jakąś zepsutą czy coś) w jakimś miejscu publicznym? ;_;

Tak. Widziałeś kogoś przebranego za postać z filmu/gry/czegokolwiek innego w komunikacji miejskiej?

"Patrz i podziwiaj prawdziwego bisza. "

N: Zawsze kojarzył mi się z Baobabem. Ale z Amebą też w sumie, lolz. A: Jakiś nieznany mi bisz. S: Znowu nieznany mi bisz XD U: Nje wię, w sumie to ma fajnych biszów w sygnie i avie zazwyczaj, więc jest spoko XD

Ktoś mi na fejsie podesłał XD W ogóle. Ma być manga po polsku od JPFu. Szkoda, wolałabym od Waneko.. No ale trudno się mówi. Chociaż szczerze mówiąc przykro, zmuszają mnie do kupna mangi, którą sobie grzecznie czytałam na necie. KOLEJNA zresztą ;_;

N: Octavia, no chyba wiadomo dlaczego~ A: Hum... Rzucam że Rarcia bo fiolet ._. Chociaż to nie Rarcia. S: Octavia idzie bo no "grajek" jest XD ST i CH: Jeju, dałabym na Twilight, jakoś tak mi się kojarzy. Werdykt: Bum Octavia scalona z Twilight XD

http://www.youtube.com/watch?v=NQkgmHEA5_E WUT. Ale w temacie SnK. I to się nazywa dobra reklama!

Pisałam o tym, że będzie i mam zamiar oglądać XD I skoro w temacie. Póki co nie jest źle. Zapowiada się na lekką komedię, tak w sam raz na rozluźnienie i odmóżdżenie. Niestety.. Pozostaję całym sercem i duszą przy Truskawkach jeśli chodzi o yuri. Nie wiem czemu, mimo, że tyle osób hejtuje Strawberry Panic to mi się podobało. Na pewno bardziej niż Sakura Trick. Ale to też oglądam, bo złe nie jest~ Właśnie, ponoć Waneko miało wydać jakąś jednotomówkę shojo-ai. Ciekawe cóż to za cudo będzie, hmm..

Kiedyś jarałam się artami z nimi, ale to było jakieś 6 lat temu XD Co myślisz o wpływie krasnoludów na współczesną gospodarkę?

Może być wtorek. Albo środa. Zobaczy się co bardziej pasuje XD

Dobra, to róbmy to na przyszły tydzień, ja nie mam nic do roboty praktycznie tak czy tak, soł. To co, spotykamy się w przyszłym tygodniu? Propozycje dnia? Ej napisz ktoś dla Kacpra jak kto ma jego telefon czy coś, żeby nie było, że pójdzie tylko i będzie sterczeć sam jak kołek...

Plac Wolności Pytaj o drogę na Plac Wolności xD

To plan wygląda tak: Czwartek, od 13:00-13:15 (no dajmy czas spóźnialskim) przy fontannie (czy tam choince, jeśli nadal tam jest). Herbatka jest bardzo blisko jak coś XD

Ja jestem za czwartkiem w sumie w ogóle bardziej, niż tą środą ._. TO KIEDY W KOŃCU? I o której? O_o Busów nie mam jak sprawdzić, niestety jedynie to mogę poszukać w necie. Taki rozkład znalazłam, na ile to prawdziwe, nie wiem: http://www.e-podroznik.pl/public/searchingResultsVW.do?tseVw=regularP&startCity=Biała+Podlaska&fromV=c%7C85626&toV=c%7C66386&tabToken=9ffe4a69c161e7f7e592eb84d9b9cd0b&endCity=Chełm

Może i nie ma czym się przejmować, ale należę do tych głupich istot, co przejmują się byle pierdołą. Życie, meh.. Sylwka też spędzałam w domu i też miało coś być i nie wyszło, ale tu akurat nie narzekam. Nie zależało mi tak na tym. Znów zacznę wychodzić z założenia, że przywiązywanie się do jakichkolwiek osób jest bez sensu ._. I żalę się, bo od wczoraj humor mi się nie poprawił. właściwie to znów chce mi się ryć i tyle z tego jest.

Mi pasuje. Czy ktoś się orientuje czy orientuje czy nadal jest aktualna oferta z tym, że jak dwie osoby zamawiają te nasze herbatki to są po 5 zł? Czy już się to skończyło? XD Ale ile osób by w środę przyszło w ogóle?

Dobra, jestem właściwie wolna cały tydzień, nie licząc mangowego spotkania w piątek. Więc.. Może czwartek? Kto by przyszedł? McDonald czy idziemy na Bubble Tea? XD

N: Zawsze mam problem z tym nickiem. Ubzdurało mi się, że jesteś Artekz i zawsze tak to czytam XD A: Uroczo jest bo jest Fluffle. S: Za Rarity nie przepadam jakoś szczególnie, ale minkę ma uroczą. U: Nie wiem w sumie, widuję w różnych tematach, ale gadać nie gadałam. Chyba. Nie wiem, skleroza.

Jest kijowo. Mam koszmarnego doła. Chce mi się ryć. Nie mam nawet komu o tym powiedzieć. W sumie nigdy nie miałam. Tylko czasem się jakiś random napatoczył, pseudo-przyjaciel czy inny taki. Mniejsza. Piszę więc tu bo rypnę łbem o ścianę, jak się gdziekolwiek nie wygadam. Choćby i nikt tego nie przeczytał. Ferie się zaczęły. Spoko. Ale mi jest ciężko jakoś w domu. Czuję się źle. Nie lubię siedzieć tu samej z rodzicielką, bo ta się czepiać zaczyna głupot, a mnie głupoty zaczynają denerwować. Ale to takie tam, duperele. Trochę mi przykro, bo znajoma miała przyjechać. Nie przyjedzie. Wczoraj powiedziała, że w tygodniu nie da rady, ale w weekend mogłaby. Piszę wczoraj wieczorem i dziś do niej czy w końcu chce przyjechać, czy nie, bo muszę powiedzieć rodzicielce itd, a od niej zero odzewu. Żeby jeszcze nie było, że wiadomość odczytana, to okej. Ale jak ktoś odpisuje innym, a mi nie to już mnie to dobija. Zwłaszcza, że zależało mi na jej przyjeździe. Jej ponoć też. Meh, przejmuję się głupotami, ale jest mi przykro, bo w sumie nakręcam się na coś, myślę, że będzie fajnie i w ogóle, a nic z tego nie ma. To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że powinnam żyć wiecznie w samotności. Niby na tym można skończyć ale nie. W ogóle płakać mi się chce, bo mam wodę z mózgu od świąt. Wtedy to to wyżej wymienione dziewczę wydzwaniało do mnie z wyznaniami miłosnymi. Fajnie. To ja tu się nastawiam psychicznie, że może jednak dać jej szansę i w ogóle, mimo wszystkich przeciw i jak dochodzę do wniosku, że też coś do niej czuję, to ona mnie olewa. Może dramatyzuję. Nie wiem. Ale jest mi przykro. Po prostu. Złamałam swoją zasadę, że mam nawet nie myśleć, że mogłabym się w kimś zakochać i teraz mam problemy. Głupi Ukeź. Kolejne? Czuję niemoc pod każdym względem. Próbuję się zmotywować, by wziąć się do roboty. Do nauki, zaraz dyplom, matura. NIC. Za wygląd się wziąć. Tracę jakiekolwiek ambicje, by zacząć wyglądać bardziej jak kobieta niż facet, patrząc w lustro. Nienawidzę wszystkiego w swojej osobie i znów utwierdzam się w przekonaniu, że powinnam była się urodzić chłopcem, bo dziewczyna ze mnie brzydka, jakbym się uczesała, umalowała, ubrała, to i tak dziewczyną ładną nie będę. A ubierając się jak chłopiec i jeszcze jak miałam krótkie włosy, tyle tekstów, że przystojniak ze mnie. Super. To już w ogóle dołujące. I znów dobija mnie ta cholerna samotność. Czemu w ogóle tu piszę? Mam tylu znajomych. Tyle osób, które chrzanią, że są moimi przyjaciółmi. Chyba w dupie. Przyjaciele tylko jak oni mają problem. Jak ja mam gorszy nastrój to już nie ważne. Liczy się ich szczęście, czy nieszczęście. Serio... Lubię być ramieniem do wypłakania się, jeśli ktoś tego potrzebuje. Ale fajnie byłoby czasem też mieć chociaż do kogo się odezwać...

Ludzie z mojej szkoły się tam studniówkują dziś, a ja bawię się w instanty cosplayowe. Kreatywnie.. Pytanie! Czyją pseudo wersją jest dziś Ukeź? Pierwsza prawidłowa odpowiedź wygrywa bułkę, lolz.