No, to ja też napiszę coś w tym temacie.
Czy można nazwać kogoś przyjacielem, mimo, że nie widzieliście się w rzeczywistości? - Oczywiście, doświadczyłem czegoś takiego raptem kilka razy, z czego tylko z kilkoma osobami utrzymuję kontakt do tej pory. Zdobyłem przez to forum przyjaciółkę i wiele znajomych. Internet otwiera i poszerza granice możliwości poznania się, a w szczególności dla osób nieśmiałych, czy zamkniętych w sobie. Jest to jednak przyjaźń polegająca tylko na zaufaniu, a tego niestety ludziom niektórym brakuje, przez co można popaść w różne konflikty. I owszem, przeżyłem ostatnio dość poważny zawód, ale jeżeli jest się optymistą, to wszystko szybko mija, a człowiek umie się nauczyć na błędach
Ale, jak to się mówi - Prawdziwa przyjaźń przetrwa wszystko. Tak samo jest z miłością.
Czy mam tutaj jakichś znajomych? Owszem, do takich na pewno mogę zaliczyć Avana, Stico, Stachula, DB i Niklasa. No i jest jeszcze Soczkowa, ale to bardziej mi bliższa znajoma, mógłbym nawet zaryzykować stwierdzenie - przyjaciółka.