inka2001

No i znowu szła. Miała już dość tej wyprawy.

Lekko je ponowne otworzyłam. Widziałam zamazany obraz.

Ruff nie zwracała uwagi na Socks. Nic nie wskazywało na to, że zmieni się w wilka. Po prostu stała przed Śmiercią i z zaciętą miną patrzyła mu prosto w oczy.

- Nikt taki jak taki bardzo silny, miły i pogodny ogier nie będzie mi mówić co mam robić. - Powiedziała i stanęła przed Śmiercią. Miała zaciętą minę.

- Nie, nie chcę. Jestem trochę zdenerwowana strażnikiem, ale wszystko będzie dobrze, jak trochę odpocznę. - Powiedziałam cicho. Chciałam, żeby ktoś zwrócił na mnie uwagę i zobaczył, że ja mogę być lepsza od wszystkich.

Jęknęłam cich. Zaczęłam iść w stronę zarośli. Wydawało mi się, że za nimi znajduję się las.

- Znalazłam. Złapcie blueskya! - Krzyknęłam.

- No to co, idziemy? - Spytała zakładając na siebie juki.

Leżałam cich. Zacisnęłam mocno oczy.

Nauczyłam się obsługiwać starym, ale ten nie jest zły. Nawet mi się podoba.

Ruff próbowała rzucić się na nową. Warczała głośno. Spoklądała na nią złowieszczo.

Czeszesz grzywę czy ona sama się tak układa?

- Być może się przesłyszałam. - Odparłam. Teraz przypominałam sobie tamten dzień. - Czy w ciągu kilku dni będzie organizowane święto związane z Equestrą?

Upadłam głową. Nie wiedziałam czy mogę im wierzyć. Ze zrezygnowaniem poddałam się.

- Kim jesteście? - Spytałam słabo. Nie wiedziałam o co chodziło. Czy oni chcieli mi coś zrobić?

Popatrzyłam na to wydarzenie. Nie mogłam nic zobaczyć.

Ruff dalej próbowała przegryzć klatkę. Jej głos przypominał charczenie. Rzucała się w klatce, która poturlała się po ziemi.

Sama usiadła i wyjęła jabłko które zaraz zaczęła jeść. Potem wyciągnęła jedną butelkę mleka, którego napiła się.

- Wrrr! - Warczenie dobiegało z klatki. Ruff próbowała przegryzdż kraty.

- Dobra, robimy postój. - Powiedziała. - Załatwcie swoje sprawy, zjedzcie coś i możemy ruszać.

Orange ułożyła się w kłębek i zasnęła.

- Ja ci pokażę zachowanie. - Wysyczała. Znowu się zmieniła i zaczęła rzucać w klatce.

Dzięki! To jest cudne! Tak chciałabym rysować jak ty. Jeszcze raz dzięki.

Ok, odrysuję. Musisz trochę poczekać, bo mam jeszcze odrysować jedną rzecz. A tu Spike