< Nie wiem. Ups. Pomyłka >
Musiałam przywyknąć do tego, że w Equestrii są miejsca w których są kucyki dobre mile i pomocne i takie jak wredne złośliwe i samolubne. Takim miejscem z wadami był Canterlot. Nie podobało mi się to, że te kucyki wyżywały się na mnie swoimi fochami.
- Skoro tacy są, to ja też taka będę. - Powiedziałam do siebie. Zaczełam iść wysoko podnosząc nogi i unosząc głowę.