Skocz do zawartości

inka2001

Brony
  • Zawartość

    639
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez inka2001

  1. inka2001

    Śmierć was oczekuje.

    - Co proszę? - Powiedziała cicho. - Tydzień?
  2. inka2001

    Equestria: Życie w biegu

    Stałam cicho. Nie wiedziałam czy to wróg, czy przyjaciel. Nie śmiałam się odezwać.
  3. inka2001

    Śmierć was oczekuje.

    - Z kąd wiedziałaś? - Spytała cicho. Zarumieniła się lekko.
  4. inka2001

    Śmierć was oczekuje.

    Ruff próbowała wstać, ale noga ją rozbolała i zaraz upadła. - Susan! - Krzyknęła tylko i zamerdała ogonem.
  5. inka2001

    Śmierć was oczekuje.

    - Nie poznajesz mnie? - Spytała, a z oczu polała się jedna łza. Leżała cicho.
  6. inka2001

    Equestria: Życie w biegu

    - Ktoś ty? - Krzyknęłam zdławionym glosem.
  7. - Nie, pójdę już. Tak będzie lepiej. - Powiedziałam i ruszyłam w kierunku drzwi wyjściowych. Poczułam się nie doceniona.Jak jakiś śmieć. - Do widzenia. - Powiedziałam i wyszłam na korytarz.
  8. - To ty! - Krzyknęłam i wyczarowałam jakiś sznurek, a następnie związałam nim Blueskya. - I co teraz?
  9. - Mósimy to sprawdzić! - Powiedziała i ruszyła w kierunku dymu.
  10. inka2001

    Equestria: Życie w biegu

    Teraz zerwałam się na równe nogi. Nie wiedziałam co robić. - Co robić?! - Krzyknęłam.
  11. Co by porobić z kimś, kto ci się wtrąca w Zycie?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [1 więcej]
    2. inka2001

      inka2001

      Kto mówił że to chłopak?

    3. Arcybiskup z Canterbury

      Arcybiskup z Canterbury

      Przegryź aortę, zwiąż i schowaj w piwnicy, torturu, podtapiaj w wannie, łyżce, napuść na niego stadko nietoperzy, odgryź nogę... Tyle możliwości, moja droga...

    4. Cipher 618

      Cipher 618

      A nikt, nikt... lubię ckliwe historie (forever alone :[ )No nic, wyślę ją do "Holiłód", pogadam z Meg Ryan, Nicolacem Cagem i Spilbergiem. Może dostanę jakiegoś Oscara. Albo chociaż Malinę.. albo malinkę od Natalie Portman ;)

  12. inka2001

    Śmierć was oczekuje.

    Ruff leżała cicho. Była trochę podrapana. Cicho postękiwała.
  13. inka2001

    Śmierć was oczekuje.

    - OOO! - Ruff wstała i ruszyła na Śmierć. Rzuciła się na niego.
  14. inka2001

    Śmierć was oczekuje.

    Ruff się położyła. Zaczęła się się kulić, i wić. Wyszczerzyła kły. - Oczywiście, że tak.
  15. inka2001

    Co mówi sygna?

    Chińskie pismo rządzi!
  16. inka2001

    Śmierć was oczekuje.

    Ruff zmieniła się w wilka. Rzuciła się na Śmierć. - Zaraz ty się tak poczujesz jak my! - Krzykneła po wilczemu.
  17. inka2001

    [Zabawa] Masz czy nie masz?

    Nie. Masz Polskę w szafie?
  18. inka2001

    Śmierć was oczekuje.

    - Nie to nie! - Krzyknęła wstając. Podeszła do Śmierci i zawróciła uderzając go ogonem w twarz.
  19. - Cisza! - Krzyknął Bursztyn, dowódca psów bezpańskich. Był on wysokim, rudym, silnym i groznie wyglądającym psem. Stał właśnie na placu na którym niedaleko bawiły się dzieci. Psy zebrane w pobliskim lasku stanęły w około wielkiego kamienia, na którym siedział ich dowódca. Psy z grupy bezpańskich wysłuchiwały właśnie przemowy, która była organizowana codziennie i na różny temat. - Zebraliśmy się tu, aby rozpocząć głosowanie. Dziś bowiem oświadczam, że jest nas za mało, by walczyć z tymi udomowionymi kreaturami i będziemy głosować czy przyjąć nowych, nie. Rozpoczynamy głosowanie. Kto jest za nowy, napisze plusa a kto nie minusa. Po chwili wszystkie psy dłubały swoimi pazurami w ziemi. Nie które pisały na nie, a inne na tak. Po chwili Bursztyn szczeknął, na znak zakończenia głosowania. Podliczył punkty i ponownie wszedł na swój tron, którym był ogromny kamień. - A więc wybraliście, że szukamy nowych. Zwiadowcy, czyli liliput i secretariat pójdę szukać. - Powiedział a wymienione brązowe psy wybiegły z lasku i ruszyły na poszukiwania. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Tymczasem na zebraniu nad zródełkiem siedziały psy z obrożami. Mozna się domyślić, że te czyste psy były z grupy Udomowionych. Ich baza była bardzo daleko od bazy przeciwników. Nad wodospadem stał czarny pies, który był wilczurem. Jego biała obroża dodawała mu uroku. Naokoło także odbywało się zebranie. - Witam was kochani! Mamy zbyt małą liczność, by stawić czoło Bezpańskim psom. Wszyscy zawsze jesteśmy zgodni i wiem, że jesteście za szukaniem nowych. Seabiscuit, Demona! Wy szukajcie nowych, którzy są udomowieni! Pozostali nie oddalać się od bazy podczas nieobecności swoich właścicieli. - Powiedział i ruszył przed siebie. Możecie dołączać do grupy jakiej chcecie. Wzór na podanie: Imię: Grupa: Płeć: Wygląd: Historia:
  20. I love you Princess Cadence

  21. - Napewno? W takim razie dobrze. Wiem że ty zawsze totrzymujesz słowa, księżniczko. - Powiedziałam i uśmiechnęłam się lekko. Wiedziałam bowiem, że księżniczka nie kłamie i dotrzymuje obietnic.
×
×
  • Utwórz nowe...