Skocz do zawartości

MewTwo

Brony
  • Zawartość

    793
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez MewTwo

  1. Jest to mój pierwszy fanfic, z którego jestem szczerze zadowolony. Mam nadzieję, że wam również się spodoba i zechcenie śledzić przygody stworzonych przez moją wyobraźnię bohaterów. Seria będzie miała kilka rozdziałów, nie zamierzam jednak w tej chwili określać ich ilości.Tymczasem, zapraszam do lektury: Wstęp i rozdział I Rozdział II:Parowa sytuacja
  2. Szukam pre-readera do fanfica, który aktualnie piszę. Oczekuję dokładnego przeczytania tekstu i wydania surowej oceny. Nie jestem pewien, czy korekta będzie potrzebna, jednak jeśli będą błędy, mile widziane uwagi. Kontakt przez wiadomość prywatną. Tymczasowe tagi: [slice of Life] [Alternate Universe] [Political]
  3. Wzleciałam jeszcze wyżej i pozwoliłam prądowi powietrza mnie ponieść. Wiem, że najgorszą rzeczą jaką mogę zrobić aktualnie jest powrót pod labo i szukanie innych uciekinierów. Nie mogę tego zrobić, choć było mi przykro. Nie po tym, co już zrobiłam, żeby stamtąd uciec. Zabiłam człowieka...
  4. Nr. 5 Na ostatniej pozycji piosenka, która przez długi czas była nieustannie słuchana w czasie podróży do szkoły, czy podczas siedzenia przed monitorem.Jak za samą piosenkarką nie za bardzo przepadam, tak jej głos po prostu wpada w ucho. Mówię o Demi Lovato- i utworze Heart Attack: NR.4 Również piosenka Demi, tym razem soundtrack z filmu "Frozen", który nawiasem mówiąc również mi się podoba. Sama artystka zyskała u mnie duży plus za jego wykonanie, więc wstawiam. Demi Lovato- Let it Go NR.3 Inna piosenkarka, inna specyfika utworu, przynajmniej dla mnie. Ci którzy mnie znają wiedzą, że kocham ślepo wykonawczynię i, gdybym mógł, wybrałbym się na jej najbliższy koncert, ba, chętnie bym ją poznał. Utwór dobry dla wszystkich, którzy doceniają muzykę pop. Mowa tu o Cher i piosence Alive Again NR.2 Znowu zmiana, bo mamy duet. Jedyna piosenka tego zespołu, która przypadła mi do gustu. Dobry, stary pop. Eurythmics- Sweet Dreams NUMER 1 Ponownie piosenka Królowej Pop.Nie mogę wytrzymać dnia by nie słuchać jej głosu w tym utworze. Panie i panowie, ogiery i klacze. Kochana i uwielbiana Cher w piosence If I Could Turn Back Time
  5. One upon of time, the world, was ending.

  6. Nie zwróciłam na to uwagi. Ani na Rage'a, ani na Brainiac'a. Gorąco powoli zmogło moje ciało. Zaczełam biec, a chcąc się ochłodzić, po chwili wzbiłam się w powietrze. W przestrzeni było chłodno, co było niezwykle kojące. Unosiłam się w powietrzu, patrząc w kierunku zanikającego labu. Na horyzoncie widziałam ciemną plamkę, która zbliżała się w naszą stronę. -Przyśpieszcie kroku- krzyknęłam do Rage'a i Brainiac'a Sama czekałam, aż ta ciemna plamka zbliży się bardziej. Może to ktoś z nas.
  7. Moim zdaniem utwór średni, jednak dobrze wykonany. Przyczepić się można tylko do dość sennego charakteru. Wokal dziewczyny świetny, z pewnością posłucham innych utworów w jej wykonaniu. Ta piosenka nie przypadła mi jednak go gustu. Oceniam na 5/10 Coś starszego. Nie kryję, że kocham tą piosenkarkę. Cher-If i Could Turn Back Time
  8. Szłam równy krokiem w kierunku farmy,o której powiedział Rage. Nie wiedziałam, czy ktoś jeszcze do nas dołączy, ale byłam pewna tego, że musimy uciec jak najdalej od ośrodka. Pod stopami pierwszy raz poczułam gołą ziemię. Była zupełnie inna od pomieszczeń laboratorium. Nierówna, pokryta pyłem i gorąca od świecącego Słońca. Czułam się wspaniale.
  9. Ostatnio w łapy wpadł film "Julie&Julia". Opowiada on historię o kobietach, których pasją jest gotowanie. Wydaje się to mało pasjonujące, jednak zmienia się to wraz z minutami, które spędzimy przed ekranem. Akcja dzieje się tuż jakiś czas po wojnie, w 1952. Przedstawiona jest tutaj historia Julii, 30-letniej (wybaczcie, jeżeli pomyłka) gospodyni domowej, która wraz ze swoim mężem, pracownikiem rządowym, dostała przeniesienie do Francji, kraju, w którym się zakochała (podzielam to uczucie, może dlatego bohaterka wydała mi się bliska). Rozpoczyna ona naukę gotowania w słynnej wówczas szkole, a chcąc przekazać swoją wiedzę dalej, planuje napisać książkę kucharską... ...z której, już w 2002 roku, korzysta druga bohaterka filmu, Julie Powell. Osoba ta -niedawno wyszła za mąż -przeprowadza się do nieciekawej okolicy -pracuje w call center podejmuje się wyzwania, jakim jest przyrządzenie wszystkich dań z książki Julii, łącznie 524, w ciągu 365 dni. Czy jej się uda czy nie, zostawiam ciekawym. Co jednak w filmie mnie zaciekawiło? Historie w nim opisane. Obie są prawdziwe, jej uczestniczki są znane w Ameryce,a nawet na świecie. Sama Julia była pierwszą kobietą, która prowadziła swoje reality show o gotowaniu w telewizji. Książka, w której znajdują się wspomniane wyżej przepisy, również istnieje. Zawiera on w sobie zarówno elementy komedii, jak i dramatu. Są chwile, kiedy można śmiać się do rozpuku, a nawet nauczyć się czegoś na temat francuskiej kuchni. Produkcja moim zdaniem godna polecenia, moja nota 9/10.
  10. Cher to jednak Cher. Jedyna i niepowtarzalna, nie ma dla mnie nic lepszego niż jej wokal.

  11. Szykowałam się po to, aby wylądować. Wypuściłam Rage'a tuż nad ziemią, sama po chwili lądując. Nie przystanęłam jednak, przebiegłam kawałek, przechodząc od spaceru, aż w końcu stanęłam w miejscu. -Ale co to ten "południowy-wschód", i "traktor"?
  12. -Odkąd pamiętam-powiedziałam-Nie, nie możemy czekać. Zaraz rzucą się za nami w pościg. Gdzie jest ten domek? Nie mogliśmy czekać, na ani jednego. Było mi przykro, ale jednocześnie cieszyłam się z tego, że to nie mnie dopadli. Przynajmniej na razie.
  13. -Musimy się gdzieś schronić. Może po tym wszystkim jestem silniejsza, ale nadal mam osiem lat-powiedziałam nieco rezolutniej, chcąc ożywić atmosferę. Zaczęło robić się chłodno, musiałam zlecieć niżej. Byliśmy już dalej od labo, obróciłam głowę, aby po raz ostatni obejrzeć mój, bądź co bądź, dom. -Chyba nie tylko nam się udało-rzuciłam do Rage'a.
  14. Uderzyłam mocniej skrzydłami, żeby znaleźć się jeszcze wyżej. Rage powinien mi ciążyć i, pomimo tego, że to robił, mogłam go unieść. -Masz jakiś pomysł, gdzie się udamy?-krzyknęłam do niego Tak na dobrą sprawę, to nie było wiadomo, gdzie mamy teraz się udać. Ale jedno było pewne. Byliśmy wolni.
  15. Chwyciłam Rage'a pod ręce i poderwałam go z ziemi. Nieco dłużej zajęło mi podniesienie się do wyższego lotu, jednak w końcu to się udało, znaleźliśmy się poza zasięgiem tych potworów: -Przepraszam Rage- powiedziałam do mutanta- Ale nie możemy do nich wrócić.
  16. Przerażona tym, co się dzieje, rzuciłam się do ucieczki. Zaczęłam biec, biec szybciej niż zwykle. Czy to się stało przez to, przez co mam teraz inne włosy. Uderzyłam skrzydłami raz, potem drugi i wybiegłam na zewnątrz. Poderwałam się do lotu. Do płuc wciągnęłam palące powietrze, a słońce uderzyło mi w oczy. Nareszcie wolność. Zniżyłam lot i chwyciłam Rage'a, chcąc unieść go w powietrze.
  17. -Ale czy byłaś tam kiedykolwiek? Czy widziałaś, czy ten świat jest tak bardzo zły, jak mówi Alicia? Nie chcesz tego sprawdzić? Doświadczyć? Tak nakazuje logiczne myślenie. Miałam nadzieję, że Czerwona Królowa mi zaufa. Jednak w tym momencie przyszli Likwidatorzy. -Proszę, pomóż nam-krzyknęłam błagalnie do dziewczynki.
  18. -No racja. Pewnie po prostu tego nie potrafisz-rzuciłam do niej z szelmowskim uśmiechem. Byłam ciekawa, czy nas widzi. Podeszłam do windy i wcisnęłam guzik na konsolecie, a właściwie wszystkie guziki. -Alicia z łatwością by to potrafiła, ale ty nawet nie dorównujesz jej do pięt...
  19. Wpadłam na pomysł. -Królowo, ale czemu zamykasz nam drzwi od windy? Przecież możemy je z łatwością wyważyć, a wtedy jeszcze szybciej stąd uciekniemy. W sumie, jest to nasza jedyna droga ucieczki. Dobrze, że nie można jej zamknąć permanentnie, bo mielibyśmy problem. Specjalnie mówiłam to głośno i bardzo wyraźnie, kładąc nacisk szczególnie na ostatnie zdanie. -Założę się, że nie zdołasz tego zamknąć.
  20. Czekałam na moment, kiedy Rage i Feuer do nas dołaczął. Nie podobało mi się jednak to, co stało się z piórami Bastarda. -Jak przejdziemy?-spytałam, ciężko oddychając
  21. Dzięki. A jeżeli chcesz scenę obczaić, to jest z filmu "Julie&Julia"
  22. Usłyszałam w głowie głos. To był Rage. Wygoniłam wszystkich z windy i wcisnęłam guzik, który miał pognać windę na piętro, na którym znajdowali się Rage i Feuer. Temu pierwszemu odpowiedziałam, ze już wysłałam windę.
  23. Wyszłam z windy i pogoniłam wszystkich, chcąc ją wysłać po Feuera i Rage'a, którzy zostali na dole. Tak blisko wyjścia i normalnego świata. Tak blisko, a jednak ten poziom nie napawał mnie optymizmem. -Tu jest za cicho. Mam wrażenie, że kierujemy się prosto w pułapkę.
  24. -Szukajcie czegoś. Przecież z tej windy musi być inne wyjście-krzyknęłam rozpaczliwie i zaczęłam się rozglądać po ścianach i suficie. Szukałam drogi awaryjnej, wyjścia. Jeśli tak ma wyglądać nasza ucieczka, to jest z góry skazana na porażkę.
  25. Kiedy Czerwona Królowa pojawiła się obok mnie, przestraszyłam się jej. Nie znałam jej za dobrze, a po tym co powiedział jej Feuer, wątpię, by nam pomogła. -Proszę cię-powiedziałam błagalnie-Proszę cię, wypuść nas... Ostatnie słowa wypowiedziałam rozpaczliwym tonem. To wszystko miało pójść na marne? -Jak masz na imię?-spytałam się, odrywając od tematu ucieczki. Liczyłam na to, że zdobędę jej zaufanie, albo chociaż trochę czasu i jej uwagi.
×
×
  • Utwórz nowe...