Pisklakozaur

Rysuje cukrzycę, ale ma też sporo świetnych prac zwłaszcza starszych które są naprawdę prześwietne. I aż mi głupio że zapomniałem o MonkeyAssassinie.

BRT kiedyś dało mi overload raka i ostatnio też go trochę dostaję. Niektóre prace które tam widzę są świetne a dostaną może 5-10 licke. Tamta śmieszna Adosia czy jak jej wystarczy że pierdnie i dostanie 50 lajków. To nie jest sztuka tylko kółko wzajemnej adoracji i rynek zbytu gdzie robiąc mechanicznie to samo dostajesz swoją dzienną wypłatę lajków. Rzigom.

Sam wrzucając tam prace dostawałem gdzieś 3-5 lajków. Nie uważam swoich prac za złe. Wiem że było tam kilka osób które lubiły moje prace ale widząc to jak ludzie wolą "CUTE" szkic od pracy która ma jakąś myśl w sobie czy scenę to jednakże trochę smutne.
Ruhisu nawet tam ze swoimi super pracami stoi niżej od gównianych kopiuj wklej kuców momentami.

Fakt, że jest mnóstwo raka i lizania dup. Ale akurat Ado rysuje całkiem spoko. Podoba mi się jej styl i w ogóle. Może jakąś fanką nie jestem.

Mnie przede wszystkim bawi ta moda na rysowanie clopów. Jeden bardziej szajsowaty od drugiego xD

A czy to nie jest sama mentalność ludzi? Facebook jest na szybko, coś z treścią może przejść na boku, bo nie ma czasu, ani chęci na analizę. BRT. Przychodząc tam chcesz wyraźne, proste ubogie w znaczenia, ładne i estetyczne arty, Phi no i porno.
Lekkostrawne? Jest.
Artysta musi teraz maszynowo wyliczyć sobie relacje wkładu do efektu, zamiera coś co było sztuką.