Po prostu Tomek

Dizajnerski, naciapany perłami jak pole w Kambodży minami. Yargolek, bo przesłodzone toto jak jego avatar.

Sosna nie ma samolotu, więc niech Hornet znajdzie w nim nowego właściciela.

Balans.

Skoro na Snailsa kandyduje zamaskowana zmora Smoleńska to chyba wreszcie także i ja spróbuję zagrać o stanowisko "przynieś, podaj, pozamiataj" jako Snips. Nie miałem okazji jeszcze sprawdzić się w takiej roli albo z braku czasu, albo chęci. Teraz wreszcie mam i jedno, i drugie, a ponadto nie będę kuszony uprawnieniami moderatorskimi. 

Chyba, że zostaje się Avatarem obu na raz, to wtedy pomyślę nad tym, czy jest sens robienia Sośnie konkurencji.

"Cygańska Buda Trixie"?

Dom nie musi koniecznie oznaczać budowli, tylko dowolne miejsce zamieszkania, w którym czjemy się dobrze i bezpiecznie. Wychodzi z tego, że ta nazwa nie musi być zła i może zostać.

Rab.

Obóz dla dzieci w wieku 6-12 lat. o ile się nie mylę Niemcy takie dzieci albo mordowali, albo zniemczali. A że raczej zniemczyć bym się nie dał, zostałbym zabity, zameczony, zagłodzony, utopiony w latrynie bądź zagazowany.

Co byś zrobił, gdybyś mógł cofnąć się w czasie, a wiedziałbyś, że twoja babcia siedzi w Majdanku?

Ławrientij.

Kobe.

Kryptoanarchista niemieckiego pochodzenia.

Onager.

Akordeon.

"Wyglądasz, jakby twoje oblicze potrzebowało przemodelowania. Na szczęście możemy ci pomóc" *odgłos wyłamywania palców*

Będę na meecie na jakieś 55%. Mam ciuchcię i trochę grosiwa, zobaczymy czy wygospodaruję trochę więcej.

Grim nie wykazał chęci nawiązywania jakiejkolwiek interakcji z niespodziwanym "gościem". Mocno nie spodobała mu się też odpowiedź Maskeda, który, jak to on prawdopodobie miał we zwyczaju, bezczelnie się wywyższał. Kucyk powstrzymał język przed ciętą w jego opinii ripostą oscylującą wokół ziemniaków. Był na tyle rozważny, iż pomimo pewnej ochoty nawet jednego nieopatrznego ruchu nie skierował na miecz. Po pierwsze, Shadow, po drugie Animal. Po trzecie wreszcie ustawiłby się wtedy w pozycji agresora, a na tym mu nie zależało. Zatem odszedł sobie spokojnie na bok, w stronę Sandstorm i Animal Heart. Bez słowa obserwował, cóż też takiego czyni Rebon.

Ablucja.

Спецназ.

Samogon czy czysta sklepowa?

Nitrowanie.

Zarezerwowałbym sobie jakieś cztery dni wolnego. Bo prawdopodobnie ten sylwester mógłby się nieco przeciągnąć. No i odkopałbym jeden ze słoików wypełnionych gotówką, może się przydać.

Co byś zrobił, gdybyś kiedyś musiał rozmawiać z kapustą pragnącą ocalić swe życie nim przypieczętujesz jej los w bigosie?

"Pędzić można ze wszystkiego".

Meduz.

Mroczny pomiot Cthulhu.

Tyle reputacji nie może świadczyć od bezwzględnym idiotyzmie. Poza tym aktywna użytkowniczka, pojawia się w wielu miejscach, no i ma niesamowitego devianta.

Monter.

Shining Armor, książę i gwardzista, na pewno świetnie nada się do roli piastowania człowieka określanego Marszałkiem.

Rektyfikacja.

Timofiej.