-
Zawartość
1875 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
16
Posty napisane przez Po prostu Tomek
-
-
Matactwo.
-
Ruszyłem zatem, by bez reszty zająć się pracą. Nadałem sobie średnie tempo. W sam raz, by zadowolić partyjnych, lecz bez przepracowywania się. Sztuka ta, znana pewnej grupie osób pozwala na zaspokojenie swoich aspiracji zawodowych w całkowitej równowadze z własnym zdrowiem. Obejrzałem się przez ramię, by przesłać Iwanowi nieme pożegnanie.
-
Nie przystoi mi ubiegać się o takie stanowisko. Przypuszczalnie abdykowałbym lub zorganizowałbym wybory, by zobaczyć, czy chcieliby mnie za swego przywódcę. Oczywiście już jako republikanie.
Dalej, bo aż mnie ciekawi, co odpowiedzą inni.
-
Workuta.
-
Udusiłbym się. Nic innego raczej uczynić się nie da.
Podaję dalej.
-
Po drobnym przepakowaniu ciemnordzawy ogier uznał, iż jest gotów do drogi. Pistolet postanowił jednak pozostawić, strzelanina mogłaby się źle skończyć, jak uznał.
- Oczywiście. Prowadź, spryciarzu. - odparł spokojnie, patrząc na towarzysza.
-
Naszkicuj ruiny przemierzane przez samotnego, poranionego wędrowca.
Medyk. Wena mi się kończy.
-
Poczekałbym, aż nadejdzie czas kąpieli. Miałbym kupę śmiechu przed rozstaniem się z wadliwym ciałem.
Co byś zrobił, gdybyś znał Żałosne Słowo?
-
Nie. Gdybym miał, świat przestałby istnieć.
Masz chore pomysły?
-
Piwo.
Święty Mikołaj czy Dziadek Mróz?
-
Adoracja.
-
Zamienił Tomek żyletkę na stryczek.
Co byś zrobił, gdybyś został czeladnikiem Śmierci?
-
... kałamarnicożerny kamień zapomniał wyłączyć piekarnika. Mało tego, że spiekły się ciastka, gorzej, że...
-
Czysty umysł.
-
A potem zróbcie mu jakiś kawał.
-
Wiesz co to oznacza? Czas na krwawienie z trąbki Eustachiusza...
Medyk. Ból. Wszędzie.
-
Master Negro.
A nie porycz się czasem.
-
Nick: Pani Skoda. Tyle mam do powiedzenia. Pozytywne skojarzenie, więc plus.
Avatar: Chłopu w futrze z twarzą proszącą się o przemodelowanie. Jako, że nie mogę tej prośby spełnić, bez plusa.
Sygnatura: Ten sam gość. Wielokrotnie, ciągle, nieustannie. Argh!
Użytkowniczka: Bywa zabawna, niezdrowo uzależniona od anime, spamuje w offtopie. Osobiście nie znam.
-
Userbary oznajmiające wszem i wobec, co lubi ta użytkowniczka.
-
Skrzyżowane bagnety na tle czerwonego beretu.
Talent: Wierny i nieprzekupny obrońca tego, czego bronić mu każą.
-
Supernowa.
-
Przeczytałem w przeciągu dwóch dni i nie żałuję tego. Cieszę się, że poświeciłem czas na przewertowanie opowiadania. Dziękuję Autorowi, Tłumaczowi oraz Tobie, Niklasie, za stworzenie, przetłumaczenie oraz udostępnienie dzieła na forum. Dobra historia, ciekawa forma (wpisy z blogów, newsy, proza przeplatające się), ukazanie ekstremizmów (FOL/POZ) bez sympatyzowania z żadną z grup. Niestety, wyłapałem kilka pomniejszych błędów (e zamiast ę, nieznaczne językowe), nie są one zbyt rzucające się w oczy i na pewno łatwo je poprawić. Raz jeszcze wyrażam wdzięczność za możność zapoznania się z "Not Alone".
I taki mały plusik: podoba mi się ukazanie Celestii jako tej, która się pomyliła, a co gorsza, nie potrafi dostrzec błędu. No, i flaga ZSRR na plakacie.
-
Niestety, po zaktualizowaniu przeglądarki (Google Chrome, wersja 29.0.1547.57 m) oraz ponownym wyczyszczeniu ciasteczek, ponownym uruchomieniu przeglądarki (przy aktualizacji) nic się nie zmieniło. Jeżeli problem jest czasowo nierozwiązywalny, nie będę więcej zawracał głowy.
-
Miła, rozsądna, czasem trafiamy na siebie w offtopie, co znaczy, iż jest aktywna.
Cena kilometra [Oneshot][Sad][Adventure]
w Opowiadania wszystkich bronies
Napisano
Rzeczywiście szkoda, że nikt nie komentuje. Warto. Dobrze się czyta, choć zgadzam się z opinią, iż mogłoby być dłuższe. Błędów żadnych nie wyłapałem.