-
Zawartość
1875 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
16
Posty napisane przez Po prostu Tomek
-
-
Wreszcie zabrałem siostrę na kąpielisko. Dłużej już nie dało się wytrzymać jej jęczenia.
@FaithFire: Nic, nie potrzebuję repa. Proszę mi tu nie dawać punktów.
-
Ja wiedziałem. Od początku wiedziałem, że jak się gubić po lasach, to tylko z Wędrowyczem. Więc prawdopodobnie byłbym zbyt pijany, aby się tym przejmować.
Co byś zrobił, gdyby w Polsce tak z dnia na dzień powrócił socjalizm?
-
Rewolucja.
-
Zmodyfikuję trochę propozycję Lyra. Obgadajcie je tak, coby wszyscy słyszeli.
-
Problemy.
-
Zaśpiewajcie coś tak smutnego, że drzewa stracą liście.
-
Głupota.
-
Element Leśnych Ostępów.
-
Podrygi.
Agonia.
-
Tak.
Masz książki o owadach Polski?
-
Nie.
Widziałeś popa?
-
Nie.
Umiesz grać na sitarze?
-
Akupunktura.
-
Wyluzowany, a jednak rozsądny. Z zamiłowaniem tępi idiotów, lub przynajmniej się stara.
-
Udajcie się do lokalnego znachora i nauczcie wspaniałej sztuki uzdrowicielskiej.
-
Broń.
-
Kałach.
Broń powtarzalna czy automatyczna?
-
Mam już takowego.
Podaje pytanie dalej.
-
Grim Cognizance z twarzą nie wyrażającą absolutnie nic skinął głową, jakby przypieczętowując polecenia wydane przez Shadow. Następnie zbliżył się do Wiktora i Yellowa, po drodze obdarzając Animal pocieszającym spojrzeniem. Lubił jej towarzystwo i bardzo chciałby zabrać ją z sobą, lecz co zrobić w razie wpadki? Nie, nie mógł jej narażać.
- Animal, jeśli mogę cię prosić, zostań tutaj. Odpocznij. - powiedział ciepło, przechodząc obok niej. Lżej mu się zrobiło, kiedy usłyszał o możliwości znalezienia towarzyszce innego niż wojaczka zajęcia. Ona na pewno ucieszy się równie mocno. Gdy dotarł do dwójki ogierów jego oblicze znów naznaczyła pustka. Powitał Yellowa takimż kurtuazyjnym skinieniem, jakim poczęstował na odchodnym czarną klacz. Dość było spojrzeć, by zorientować się, iż jednorogowi nie w smak było oprowadzanie wycieczki. Ciemnordzawy kuc ziemny uśmiechnął się pod wąsem, jednym uchem słuchając Atlantisa, który mędził coś o eksperymentach. Myślał intensywnie o powstaniu oraz własnym domu. Na moment jednak skupił się na błękitnym magiku. Tylko po to, żeby spojrzeć na niego z politowaniem. Ten to tylko czary, bomby, doświadczenia, testy. I jeszcze przeświadczenie o wszechmocy. Shadow nieźle przydusiła wybujałe ambicje młodego, co wzbudziło w Grimie aprobatę. Skończył wewnętrzne rozważania cichym, lecz przeciągłym gwizdnięciem.
- W drogę, skoro już musisz nam przewodzić. - rzekł w powietrze, ni to do siebie, ni w prost do Yellowa.
A potem ruszył, gdzie go poprowadzono.
-
Okultyzm.
-
Nick: Szarik, z języka rosyjskiego bodajże kuleczka. Przypominają się "Czterej pancerni" oraz dzieciństwo.
Avatar: Trotter, Red Wave czyli własna postać.
Sygnaturka: Roseluck, Roseluck, rysunki, OC. Czysta użyteczność w ładnej formie.
Użytkownik: Nie znam, kiedyś chyba pisałem w jego zapytajce, ale na żywo nigdym go jeszcze nie widział.
-
Kredens.
Złe tradycje czy fałszywy postęp?
-
Wojna.
-
Gehenna.
Więzienie.
[Zabawa] Wąż słowny
w Gry i zabawy
Napisano
Rozkopane.