Po prostu Tomek

Dobry fanfik, ale jestem na kompie publicznym, więc... Litera czy piktogram?

Świetne uniwersum.

Metro.

Tak. Nie wiem czy być z tego zadowolonym. Zobaczymy. Widziałeś "Wesele" na scenie?

NIe mogę patrzeć na jej avatar. Razi mnie. (Bez obrazy, chodzi o intensywne barwy.)

Nie i nigdy nie znajdę. Masz ochotę wyjść trzaskając drzwiami?

Pentagram.

Tak. Choć wolałbym nie dawać marzeniom tagów. Lubisz oceniać ludzi po pierwszym wrażeniu?

Nie. Masz swoją drugą połówkę? (O co ja się pytam, co za forum...)

Lekcje w szkole. Ponurak czy cynik?

Tak, nawet za bardzo. Używasz sarkazmu?

Mordercze Zaklęcie.

Tak, Jowisza. Widziałeś pochód pierwszomajowy?

Perkusja. Saksofon czy fletnia Pana?

Tak. Masz miłego sąsiada?

Tak. Widziałaś zaćmienie Słońca?

Nie. Lubisz oddawać się rozmyślaniom o sprawach uznawanych za ważne?

Okulary.

(Gandzia.)

- Jeśli wolałbyś nie rozstawać się z wolnością, a może i życiem, powstrzymaj się tymczasowo od zadawania pytań. Nie słyszysz tych odgłosów? - odparł Grim dość opryskliwym tonem. Nie przeszło mu ani trochę. Zasępił się, myśląc o tym, co dotąd uczynił i jak się zachowywał. Nie miał ochoty z nikim rozmawiać, walka wytrąciła go z równowagi. Niestety nie był zbyt przyzwyczajony do zadawania fizycznego bólu, robił to, by wrócić do siebie, ponownie oddać się ciężkiej pracy i samotnemu życiu. Nie brzydził się przemocą, jak Animal Heart, ale nie lubował się też w stosowaniu jej. Otrząsnął się z próżnych rozważań, skupiając się na tym, co robił. Z lodowato wręcz zimną determinacją celował w źródło dźwięku, nie pozwalając swojemu organizmowi ani umysłowi na choćby sekundę dekoncentracji.

Nie mam nawet zwykłej. Masz w sobie niechęć do życia?

Czasem zdaje mi się, że będę to robił w przyszłości, ale to myśli szaleńca. Lubisz czuć się starszy, niż jesteś?

Nie. Nie lubię biegać. I jest to zabawa masz albo nie. Masz ciągoty ku alkoholowi?

Rzadko gram na komputerze. Nie znam gier fanowskich. Lubisz czekać w napięciu?

(To co, demokratyczne wybory GMa?)