-
Zawartość
1875 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
16
Posty napisane przez Po prostu Tomek
-
-
Ban, bo nieprawda. Armia Czerwona jest ze mną. I zaprowadzi sprawiedliwy, komunistyczny ład w całej Equestrii!
-
Pean.
-
Nie wierzyłem jej. Nie miałem już komu wierzyć. Traciłem powoli oparcie w świecie i już nic nie mogło tego powstrzymać. Spojrzałem na Celestię. Przez tysiąc lat mogła nauczyć się świetnie grać daną rolę. Potem rozejrzałem się za klaczą Podmieńca. Nawet nie zapytałem jej o imię. Ale w sumie po co? Należy do narodu, który porwał i torturował mojego najlepszego przyjaciela. Z zamiarem uczynienia go podobnym sobie. Ja, w zamian za uwolnienie Dusta muszę jej pomóc wydostać stąd siostrę. Przynajmniej ona tak twierdzi. Wciąż stojąc i milcząco obserwując księżniczkę postanowiłem uporządkować wszystko w głowie.
-
- Nic się nie stało. Zasnąć zawsze mogę drugi raz, a twojego śpiewu mogę już nie usłyszeć. Jest taki piękny... - powiedział wprost do klaczy ogier. Patrzył jej w oczy. I tylko tyle. Stał tak i się gapił, nie mówiąc ni słowa. Czuł, że ją lubił. Mimo pewnej dozy nieufności, której tak łatwo nie da się wyrugować, wiedział, że jakoś się dogadają. Nie wiedział tylko dlaczego Animal zachowuje się tak dziwnie. Sprawiała wrażenie wiecznie zagubionego źrebaczka. Może to rozczuliło Grima. Sam nie miał dzieci, żył samotnie wypruwając sobie żyły na farmie. To jeden z powodów jego nienawiści do magii. Inni mają wszystko na życzenie, kiedy chcą. On musi ciężko pracować, w zamian dostając tylko kpiny i pogardę.
W czasie tego procesu myślowego na jego twarzy zagościł cień. Cień gniewu i rozżalenia. Jednak zaraz zniknął, nie chciał znów wystraszyć pegazicy.
Wpatrzył się w ziemię. Gdy Animal coś powiedziała, podniósł głowę.
- O co ci chodzi?
-
Zielsko.
Raaastaa.
-
- Niech i tak będzie. - Kupała udał się do sztabu. Stanął przed oficerami. - Pamiętacie jaki jest plan? Strzelać do wszystkiego co uzbrojone, cywilów nie ruszać. Jakoś stłumić magię. Ruch armii według planu. Wykonać!
Na odcięte tarczą miasto poleciał pierwszy, próbny atak rakietowy. Zaraz po nim salwa artylerii. Armia Czerwona, jak i cały front, ruszyła.
(Btw, jak inni to zauważyli? Podobno Changea nie jest mała?)
-
N: Miło mi się kojarzy, bardzo dobry nick.
A: Cholera wie, jakaś postać z anime. Ale też źle nie wygląda.
S: Nick, tytuł, ANIME.
U: Do poznania, ale skoro ma tak dużo reputacji to musi być porządną osobą.
-
Repetytorium.
-
Spojrzenie, zdecydowanie spojrzenie.
Stos czy szubienica?
-
Wciąż słownik, bo teraz po innemu te napisy są.
ピンカミナの祭司 - Pinkamina no saishi - kapłan Pinkameny ;] ~Discors
Dzięki.
-
Burżuje.
-
Ban bo nie podoba mi się pomysł tego zakonu. Czuję się poniekąd zagrożony.
-
- Ciepło w sercu. - odparł pegazicy. Następnie odwrócił się i odszedł trochę dalej. To prawda, dała mu odczuć dobroć innych. Ale czy to coś znaczyło? A może to wielka gra, zdolności aktorskie? Czy warto jej zaufać?
Po chwili podjął decyzję i wrócił pod drzewo. Tak, zaufa klaczy. Ten jeden raz.
-
Ban, bo ktoś wpierw musi ją założyć i ustalić zasady gry.
-
(Racja. O nie są największe wojny.)
Niesprawiedliwość.
-
FOL-ZSRR.
Księstwo czy Republika Equestrii?
-
Ban, bo odpalać głowicę to zły pomysł. CzK zajmie się nim ciszej.
-
Nie trafili. Nie uczynili jako całość nic na tyle złego. Poza tym przecież byś mnie tam nie wysłał, prawda?
Zostałem generałem Gwardii Celestii.
(Muahahahahaha! Teraz Equestria będzie moja!)
-
Stołypin.
-
Głos Animal Heart wybudził Grima z głębokiego snu. Śpiewała naprawdę głośno. W pierwszej chwili był zły, że go zbudziła, lecz potem wsłuchał się w piosenkę. Zastanowił się nad swoim zachowaniem. Po kilku minutach wstał i udał się do klaczy. Spojrzał na nią i wspomniał na jej życzliwe zachowanie, przejmowanie się losem innych i empatię. Na swój własny smutek, żal i zgorzknienie oraz na nienawiść do magii. Na przyjaciela w Stalliongradzie i grób matki.
Odchrząknął.
- Dam ci szansę, bo ty dałaś mi coś, czego nie miałem od dziesięciu lat.
-
Nic. Nie jestem adminem. Po prostu zignorowałbym je.
Co byś zrobił, gdyby kucyki nie ponifikowały, lecz wymordowywały ludność?
-
Lubi tę dziwną grę.
-
Ropa.
-
Zorganizowałem Katolicką Armię Zbawienia i rozpocząłem partyzantkę przeciw kucykistom.
Zesłano cię na Syberię.
[Zabawa] X czy Y
w Gry i zabawy
Napisano
Dania Fluttershy.
Ład czy Chaos?