-
Zawartość
4152 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
13
Wszystko napisane przez Foley
-
Pierwsze, co mi przychodzi do głowy to kontraktowy szpej ryżowy Rico! I co z tą strzelanką 28.?
-
Hm... Ciekawe jakby się sprawowało w naszych lasach Bo wygląda całkiem spoko (dlatego, że nie widać ceny )
-
Nie zapominaj, że istnieją jeszcze chińczycy Kopia hełmu: od 40 zł wzwyż. Mnie tam nie da się zadręczyć gadaniem o ASG Mundur: kwestia gustu i portfela, generalnie każdy powinien być wytrzymały. Który wzór lepiej maskuje to też kwestia terenu, więc nie da się jednoznacznie stwierdzić, który jest najlepszy.
-
Albo zamiast kaptura dać czarny hełm Tak, w CoD4 strasznie mi się spodobał SAS w hełmach i p-gaz'kach
-
Equestria: Mroczne wieki[NZ][Gore][Adventure][Violence][Grimdark]
temat napisał nowy post w Archiwum fanfików
Dobra, rozdział I za mną. EDIT: Ups, dwa razy się to samo wysłało Skasowałem -
Escape from the Rainbow Factory [Oneshot][Dark]
temat napisał nowy post w [+18] My Little Necronomicon
Dziękuję Kryminał? Nie, jakoś nie przychodzi mi do głowy jak mógłbym z tego zrobić kryminał... Ale jak jakiś dobry pomysł wpadnie to pomyślę czy by tego jeszcze ogólnie nie rozwinąć o "kontynuację" Albo po prostu coś w tych klimatach -
Equestria: Mroczne wieki[NZ][Gore][Adventure][Violence][Grimdark]
temat napisał nowy post w Archiwum fanfików
No, w końcu mam chwilę, żeby siąść do czytania. Dobra robota, naprawdę warto przeczytać -
Taśma taka taktyczna Nie, no, fajnie toto wygląda, szczególnie z kamizelką w tle
-
Escape from the Rainbow Factory [Oneshot][Dark]
temat napisał nowy post w [+18] My Little Necronomicon
Również dziękuję za komentarz Literówki, zapis... To moje zmory, jestem chyba niereformowalny Cieszę się, że się spodobało Mam nadzieję, że udało mi się osiągnąć efekt choćby lekkiego zaskoczenia -
Escape from the Rainbow Factory [Oneshot][Dark]
temat napisał nowy post w [+18] My Little Necronomicon
Dziękuję za komentarze Co prawda nie planowałem tego rozwijać, ale wygląda na to, że przemyślę tą opcję raz jeszcze -
Tak właściwie nie wiem czy to się łapie jako Gore, ale wolę nie ryzykować. Więc tak... Właściwie to ciężko mi samemu uwierzyć, że to zrobiłem, ale jednak! Jak? Tak po krótce: kilka zbiegów okoliczności i innych wydarzeń zbiegło się w czasie z moim przeglądaniem listy "Pomysłów na fanfiki". Przyszedł mi do głowy pomysł na pewien eksperyment, więc wybrałem jedną pozycję z owej listy i po godzinie, może półtorej powstał ten tekst. Oczywiście jest bez korekty, ale to standard u mnie: napisane, nie czytane Genezę już mamy, to może teraz słówko opisu: Sam pomysł jest naprawdę bardzo, bardzo stary... Gdybym go nie zapisał, to bym nie pamiętał Zakładam, że po tytule 99% z Was domyśla się już fabuły fanfika. Mimo tego, mam nadzieję, że uda mi się kogoś zaskoczyć Opowiadanie jest krótkie, na oko niecałe dwa tysiące słów. Do jego zrozumienia niezbędna jest znajomość fanfika "Rainbow Factory", ale to chyba oczywiste Escape from the Rainbow Factory Czy da się uciec z Fabryki. Jak potoczą się losy desperackiego kucyka? Czy uda mu się osiągnąć cel? Niech mój eksperyment się rozpocznie
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
No i po strzelance... Swoją drogą, naprawdę długo dzisiaj Fragów mnóstwo (jakoś ostatnio dobrze idzie ), ale... Zero ze strzelby Bo w ogóle jej nie używałem - najpierw coś się zacięło i po dwie strzelała, potem... Cóż... Kulki niemal od razu pikowały w dół - zupełnie jakby HopUp był do góry nogami W sumie to zrobiliśmy sobie też trening CQB, nie powiem, przyda się. I utwierdziłem się w przekonaniu, że snajoerzy dzielą się na dwie grupy: - pierwsza jest zakochana w swojej replice i nie da ci jej nawet dotknąć, a samemu nikogo z niej nie trafia - druga na pytanie czy mogę pożyczyć replikę na jedną rundę spyta czy ghille też chcę (no i trzecia czyli tacy jak wszyscy inni, tj. nie wyróżniają się zachowaniem) Tak, mój kumpel z teamu zalcza się do tej drugiej Trzeba przyznać, że ze stockowej L'ki zrobił coś, co z 60-70 metrów trafia cel wielkości człowieka. Zaliczyłem tym dwa fragi i to w biegnących ludzi Quickscope w Call of Duty na coś się przydał
-
Wciągnąłem z szafy cały szpej, przymierzyłem dziesiątki kombinacji i w końcu zdecydowałem! Na jutrzejszej strzelance nie będę biegał w mundurze Po raz pierwszy od Karbali chyba Jako że szykuje się teren na wpół zurbanizowany, mój wybór padł na czarny strój + oliwkowy szpej. Myślałem też nad czarną kamizelką, ale wygodniej mi zamocować strzelbę do chest riga Oprócz tego zrobiłem zawieszenie do magazynka Desert Eagle'a, tak więc, nawet jeśli wysunie się podczas biegania, to go nie zgubię, bo będzie dyndał wesoło na porządnym łańcuszku No to... obym jutro jak najwięcej fragów zdobył ze strzelby Bo dawno nie miałem okazji jej użyć
-
Save me [Epic][Z][Slice of life][Human][Postapocalyptic]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Akurat mi jak najbardziej pasowałoby "milczenie" na temat koegzystencji kucy i ludzi Ale z dwojga złego to lepsze takie przemycanie, może nie zauważę -
Save me [Epic][Z][Slice of life][Human][Postapocalyptic]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
No więc kolej na mnie... Po raz drugi Myślę, że na największy plus opowiadania wybija się klimat i tajemnica - no po prostu dla mnie bomba! Wszystko zgrane i przemyślane, a do tego cholernie ciekawie, że aż się pożera te literki Oprócz tego moją uwagę w tym rozdziale przykuli bohaterowie. Są znakomicie, a także realistycznie ukazani, ich osobowości są pełne. No i ich relacje. Oczywiście mówię o dwójce głównych, chociaż Thomas, Michael czy pułkownik (celowo napisałem nie po imieniu, z dedykacją dla autora If you know what I mean) także stanowią dobre dopełnienie. Wizyta w zbrojowni również mi się spodobała, w końcu mnie takie rzeczy kręcą Akcja... Wciąż zaskakuje. Jak widać, nie tylko za murami jest niebezpiecznie, a ludzie wewnątrz bazy wcale nie muszą być przyjaciółmi. Oprócz głównego pytania "o co dokładnie chodzi z tymi sygnałami?", po tym rozdziale dochodzi jeszcze jedno: co się stanie z Maksem i Mid? Ich relacje mogą być równie wielką zagadką, bo niczego nie możemy być pewni. Chociaż raczej im na sobie zależy Oczywiście wybij sobie z głowy wszelkie romanse, bo ja będę to musiał zrobić A reszta niech go nie kusi! Co chętnie bym zobaczył? Cóż... Na pewno jakąś strzelaninę, ale kolejna dawka tajemnicy (opcjonalnie wyjaśnień ) też mile widziana -
No wiem, że to nie to samo ale mówiłem, że fajnie wygląda, tylko, że jest droższy niż cyfrowa flora (która również fajnie wygląda)
-
Wspominałem, że lepiej wyglądała by broń "od boku"? Oprócz tego, to jest dobrze. Ewentualnie większy napis Nie chcę się bardziej czepiać
-
Save me [Epic][Z][Slice of life][Human][Postapocalyptic]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
A wierzcie mi, że jest na co czekać, oj jest -
No niby kamuflaż fajny, ale ta "super" cena i tak nieco odstrasza Szczególnie, że przez długi czas komplet cyfrowej flory był za 179 na armyworldzie
-
Żeby podtrzymać temat, rzucę coś o treningach. Dlaczego? Bo moja ostatnua niedzielna strzelanka zamieniła się w "mini trening". Co prawda o raczej indywidualna sprawa ekip, ale zgranie całego powiatu na pewno nie zaszkodzi Było nas ośmiu, więc niewiele, ale w takiej grupie można bardzo fajnie potrenować. Na początek: rozgrzewka, czyli rundy typu "my po jednej stronie górki, wy po drugiej i biegniemy", opcjonalnie "my na jednym końcu drogi, wy na drugim i biegniemy" Rozegraliśmy cztery takie rundy, a w każdej z nich dowodził kto inny - polecam stosowanie czegoś takiego, można wyłonić duże talenty No i przy okazji się pochwalę, że jak ja dowodziłem, to wygraliśmy bez strat A składy były jak najbardziej wyrównane. Następnie, działania w dwójkach. Dobraliśmy się w odpowiednie pary (biorąc pod uwagę replikę, umiejętności i wzrok(to wbrew pozorom ważna kwestia)). Poszliśmy na płaski teren zdużą ilością cienkich drzew i standardowe "my tu wy tam i jedziemy". Działałem w parze ze strzelcem wyborowym, poszło nawet nieźle, ale rzuciły się na nas obie dwójki przeciwnika No i oberwałem kiedy osłaniałem "odwrót". Kolega natomiast zdołał schować się za jakąś skarpą i gdy już myślałem, że po nim (bo od boku wleciało na niego dwóch z aegami) usłyszałem parę strzałów z gaziaka (Ruger MKI dla ścisłości) i... Zobaczyłem tamtych dwóch z kamizelkami. Nikt nie był w stani powiedzieć co tam się wydarzyło Następnie: patrol. Jedna drużyna ma przejść drogą z A do B, druga musi gdzieś urządzić zasadzkę. My wylosowaliśmy patrol i demokratycznie wyznaczyli mnie na dowódcę. Ustawiłem standardowy szyk, odstępy nakazałem 5-10 metrów. Idziemy, idziemy, rozglądamy się. Nagle widzę mijsce idealne wręcz na zasadzkę. Zatrzymuję oddział i odwracam się do drugiego. - Między nami większy odstęp, reszta bez zmian - rozkazuję. Przeszedłem może z pięc metrów, kiedy po prawej odezwały się ze dwa aegi. Szybko cofnąłem się, ale zdążyli mnie trafić. Natomiast reszta padła na glebęi później o długiej walce wybiła wroga Na koniec zrobiliśmy to raz jeszcze, ale ze zmianą stron. Mój pomysł na zasadzkę okazał się nawet niezły, ale z wykonaniem już gorzej, bo długo zajęło nam wybicie wszystkich. Kolejne ćwiczenie: strzelanie w parach. Ustawiliśmy się w tych samych parach w odległości ~20m od siebie, każdy za drzewem, ale takim, które tylko częściowo go zasłaniało. Trzeba było sobie wypracować najlepszą "pozycję", bo nie wolno nam było się ruszać i strzelaliśmy do siebie "jedną kulkę ja, jedną ty" i tak wciąż. Bardzo polecam to ćwiczenie, zobaczycie, że nawet cienkie drzewo może stanowić dobrą osłonę. Tylko trzeba się odpowiednio ustawić. A właśnie, jako że moją parą był ów gość z karabinkiem snajperskim, a ja nie mam ognia pojedyńczego, to strzelaliśmy się na pistolety Reszta to były już zwykłe potyczki "jedni bronią, drudzy atakują". A więc, zapraszam do dyskusji o treningach, a w sumie to "minićwiczeniach treningowych"
-
Ja tam mam jakąś ładowarkę z modelarskiego i nie narzekam. Wejścia na LiPo 7,4 i 11,1; z balanserem A właśnie, Rico, 29 się zbliża If you know what I mean
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
Strzelanka wczoraj, strzelanka dzisiaj... Gorąco w tym mundurze, szpeju i hełmie! No i zmęczenie łapie. Dzisiaj osób niewiele (4 vs. 5), ale za to fragów z 15 nałapałem Propos bebechów SA, znajomy właśnie sobie M'kę złożył z takowy gearboxem, więc zobaczę jak to się sprawuje na dłuższą metę. Propos L96 - dzisiaj przyszedł z nią kolega z teamu. Zupełny stock, nawet jeszcze bez lunety (bo części są w drodze). Przeładowanie bajeczne, można osiągnąć dużą szybkostrzelność Zaskoczyło mnie też celnością i zasięgiem, które jak na stock są bardzo dobre. Co prawda na granicy zasięgu rozrzut spory, ale zakładam, że to wina kulek - używał 0,23, bo mu cięższe jeszcze nie przyszły Ale kilka osób tym ubił Wniosek? Umiejętności i doświadczenie są o wiele ważniejsze od repliki No i jesacze jedna sytuacja: Nasz powiatowy "serwisant" przyszedł z ACR'em, bo jak stwierdził "w końcu w nim pogrzebał". Patrzymy, strzelamy... Zasięg ze 40m. No to pytamy: - FPS obniżałeś, tak? Ile, ze 350? (w stocku miała 400) - Nie, 280. Szczęka do ziemi... Ale cóż, akurat on takie rzeczy potrafi I na zakończenie, tekst jednego gościa z wczorajszej strzelanki. "Jak do mojej M'ki (KWA - przyp. Foley'a) wrzucisz sprężynę M110 to będzie miała 500 FPS" My w śmiech. "Testowałeś?" "Nie, wyczytałem" "Na WMASG'u?" "No tak" Myślałem, że padnę