Thornix, weź to, co będzie dla Ciebie wygodniejsze
Eter... Eter... Ty szpiegu ty! Nie, no, po prostu najszczersze gratulacje za tą akcję - zdobycie hasła-odzewu i wejście na luzie do bazy wroga, wywalenie w pizdu sztabu... You're too awesome Akcja godna filmu, książki i serii obrazów Kossaka. Będzie co wspominać Special Force level hard.
Czyli impreza warta tej kasy? (sam nie pojechałem ze względu na koszty - o ile ja mogę tyle wyskrobać, o tyle nikt inny już nie mógł. A sam bym się nie wybrał).
No cóż, musiałem się zadowolić dzisiejszą strzelanką. Równie gorąco Chciałem się pochwalić jedną akcją, ale przy Twojej, Eternal, to pikuś...
Szturmujemy górkę, oczywiście zapierdzielam na czele. Ktoś tam się wychylił, szybko go trafiłem. Wpadam na górkę i... Zdziwko. W odległościach 5-10m ode mnie leży trzech gości, równie zdziwionych moim pojawieniem, co ja ich. Zareagowałem pierwszy - seria, trup, seria, trup, seria, trup. Wtedy dociera reszta mojej drużyny i pada genialny tekst.
"Ej, Foley! Nikogo nam już nie zostawiłeś?"
Rzeczywiście... Sam wystrzelałem całą drużynę przeciwnika... A oni biegli może 5 metrów za mną