Dakelin doszła do groty z bardzo wysokim sufitem. Poczuła że przydałoby się trochę przespać. Położyła się przy ścianie i zasnęła
Stała w uliczce. Zegar na wieży wybił północ. Nagle zgraja kucy zaczęła ją gonić. Wzięła się do ucieczki. Biegła ile sił w nogach. Zauważyła opuszczony dom w którym już nikt nie mieszkał a bardzo łatwo można było się w nim ukryć. Wskoczyła przez otwarte okno. Była zmęczona. Wtem ujrzała przerażający widok. Swoich towarzyszy. Atlantis, Thermal, Rocky, Lenita, Carmelitta, Masked, Nick, Grim, Animal. Wszyscy byli przygotowani. Nie wyglądali przyjaźnie nastawieni. Wampirzyca szybko wyskoczyła przez okno a jej poprzedni towarzysze rzucili się w pogoń za nią. Wszyscy chcieli jej śmierci. Uciekając potknęła się o kamień. Wydawało się że to już koniec. Nagle została przetelportowana za mury miasta. To Rebonowi udało się ją uratować.
-Musimy uciekać- powiedział stanowczo Rebon do wampirzycy.
-Co się stało? Czemu wszyscy chcą mojej śmierci? Nawet nie posiadam czwartego stadium wampiryzmu. I czemu nawet nasi towarzysze też chcą mnie zabić?
-Jest gorzej niż myślisz. Wyjaśnię ci po drodze. Teraz musimy…
Nagle tuż za nimi pojawiła się reszta drużyny. Rocky zdążył ich przetelportować w to samo miejsce co Rebon wampirzycę. Już mieli ruszyć gdy Masked unieruchomił Dakelin czarną magią a Thermal ogłuszył Rebona.
-Po co to robicie?- zapytała wampirzyca
-Jesteś plagą którą trzeba wytępić. Nikt nie będzie po tobie tęsknić. – odpowiedział Rocky po czym ogłuszył również wampirzycę. Gdy się ocknęła dalej było ciemno. Była na stosie. Mieli ją spalić. Rocky podłożył ogień. Dakelin zaczęła płakać i wrzeszczeć ze strachu. Próbowała się uwolnić ale nic to nie dawało. Wydawało się że już jej cierpienia miały się skończyć. Lecz teraz wszędzie nastała ciemność. Została tylko ona na wiecznie płonącym stosie.
W prawdziwym świecie po kilku minutach Dakelin zaczęła wrzeszczeć. Można było zauważyć kontury płaszcza który wydawał się jakby płonął ale nie wyrządzał żadnej krzywdy. Wampirzyca miotała się płacząc i wrzeszcząc. Ciągle była pogrążona we śnie
Proszę, zostawcie mnie! Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!