-
Zawartość
158 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Adm1RED
-
-
- Hej Socks nie smuć się ja też nie wiem po co tu jestem ale jest zabawa kiedy jest z czym powalczyć.
Powiedziałem uśmiechając się do klaczy.
-
- Wiedziałem że uśnie... lepiej ją wezmę i tak ty w strzelaniu Eagle będziesz zwinniejszy.
Po czym Wave podszedł do śpiącej klaczy i wziął ją na grzbiet.
-
- W Canterolcie musimy być pierwsi... Mogę cię ponieść na grzbiecie jak chcesz? A co do racy... jesteśmy daleko od niej.
Powiedziałem ustając w miejscu.
- Eagle zatrzymaj się na chwilę!
Krzyknąłem do Eagla.
-
- Dobrze mogę wziąć ten karabin a zresztą FN-FAL to moja ulubiona broń.
Powiedziałem z uśmiechem słuchając klaczy.
- Więc już idziemy... I miła jest ta klacz.
Powiedziałem sobie w myślach.
-
- Dobrze jak chcesz... Hej Fajny Karabin. Czy to SCAR-L? A i ta ranna to Ruffian.
Zapytałem nadal uśmiechając się.
-
- Socks Chaser powiem ci na ucho dobrze? Nikt nie może się dowiedzieć.
Powiedziałem nadal mając przerażenie w oczach przez to że śmierć wskazał na niego i Ruffian
-
- O co chodzi Śmierć ?
Zapytałem z przerażeniem w Oczach.
-
- Pomóc przy trzymaniu Ruffian? A i ja jestem Wave.
Powiedziałem z uśmiechem na pyszczku.
-
*Zgubiłem swojego wilka :T a wy już wyruszyliście ?*
-
No dobra... Myślę że trochę się poprawiłem i mam zamiar teraz wstawić Wampirko Pinkamenę (robiłem z pamięci)
Proszę nie karajcie mnie surowo.
-
- Jak chcesz możesz biegnąć przed nami bo ja z Tunder będę jej tempo utrzymywał.
Powiedziałem przygotowywując się do biegu.
-
- Może pobiegniemy? Będziemy szybciej w Canterlocie.
Powiedziałem i wzołem kolejne łyki wody.
- Tunder chcesz wody?
Zapytałem się klaczy.
-
(dobra dajmy że już jest dzień)
- Jak myślicie trzeba być dobrej myśli? Ale i tak tracę krew.
Powiedziałem patrząc na zakrawiony bok.
-
Element Ciastka
-
( Wesołego Jajka :3 )
- Tunder co Greg planuje?
Zapytałem idąc w stronę Canterlotu.
- Eagle Fluttershy będzie szczęśliwa na twój widok.
-
Za dużo różu aż mi oczy wypala ;D 9/10
Jak ja marzę by mnie sponyfikowali w poniaczo wampira
( ta vinyl na obrazku to wampir )
-
Na tą epickośc nie ma słów bym chciał opisać ten filmik.
Nie ma od czego zacząć po prostu to wykracza poza skalę epickości.
-
Element Fenka
-
Jeszcze 3:20 godziny
-
Element Grzywy Applebloom
-
- Eagle weź i mi to wyciągnij z grzywy bo ja jakoś nie mogę tego znaleść.
Powiedziałem do Eagla.
-
- Ja... W grzywie?
Zapytałem się z niedowierzaniem.
- Dobra chodźmy bo nas dogonią i nas zabiją.
-
- Tunder czekaj!
Krzyknąłem do Tunder.
- Muszę srawdzić czy na swoim znaczku nie masz podsłuchu.
-
- A ty Eagle ?
Zapytałem się kolegi.
Fallout: Equestria.
w Dawne Dzieje
Napisano
- Lepiej już idźmy bo naprawdę nas dogonią.
Powiedziałem i lekkim biegiem zacząłem się poruszać w stronę Canterlotu tak aby Tunder nie spadła.