-
Zawartość
72 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Violet Star
-
magiczny gaz odstraszający nie przyjazne króliki, aby użyć go na króliczych damach, jednak w połowie drogi do Canterlotu zauważyli.....
-
skoczyła prosto na Angela i cieniutkim głosem powiedziała: Angel! Chyba nie zamierzasz mnie zostawić dla tych.... króliczych dziewcząt? Angel podniósł na nią wzrok i w wymownym geście pomachał na pożegnanie króliczym lafiryndom zrzucając z siebie całe odzienie (co wzbudziło niesmak wśród króliczych dam). Dumna Fluttershy pogłaskała króliczka i rzekła.........................
-
próbując odkleić od siebie całą Equestrię także się przykleił Wszyscy zgodnie stwierdzili, że mogą liczyć tylko na pomoc księżniczki Celesti, i właśnie wtedy z tłumu wyłonił się..........
-
Cóż tulpa jednym może pomóc drugim zaszkodzić nie jest dokładnie powiedziane czy tulpy są złe czy dobre (ale trzeba przyznać tulpa to fajna sprawa )
-
Fakt obejrzałam sobie wersję rozszerzoną i widać na niej wyraźnie, że woźnica uśmiecha się, gdy C.C zwraca się do Leloucha co oznacza Ale i tak (jak dla mnie) najlepszą postacią był Kururugi Suzaku
-
i właśnie dlatego nie należy wchodzić z tulpami w "takie" kontakty
-
Zapewne na tym forum jest dużo fanów tego (najlepszego w całym wszechświecie) anime. Podejrzewam też że większość zna dobrze fabułę. Code Geass przepełnione jest niesamowitymi postaciami i jak naprawdę niezwykłą muzyką. Jak dla mnie jest to pomieszanie wszystkich gatunków: mechy, romans, szkolne itd. Można by wymieniać w nieskończoność ile gatunków mieści się w całym Code Geass i Code Geass R2. Jak dla mnie to anime jest najlepsze i podejrzewam, że nigdy nie przestanę tak uważać, a zwłaszcza po burzliwym zakończeniu po którym nie wiadomo, czy Lelouch żyje...
-
Całe szczęście że moja tulpa mnie nie zdradza (bo nie ma z kim xD)
-
A wtedy Angel ocknął się i dopisał na końcu listu: "PS. Discord to okropne stworzenie i jeśli jeszcze raz się u nas pojawi to nie ręczę za siebie. Z poważaniem Władca Niebiańskich Marchewek Angel.
-
Przywitałabym się i zrobiła im zdjęcie Co byś zrobił gdyby w środku nocy obudziła się Księżniczka Luna?
-
Cóż jeśli chciała mnie wystraszyć udało jej się
-
Możliwe, ale te obrazy jakie wdziałam były jakby horror rozgrywający się w moim wonderlandzie co to mogło być?
-
Cóż jak na pierwsze rysunki to nawet nie najgorsze popracuj tylko trochę nad pyszczkami i nogami. Radzę zacząć od rysowania kucyków stojących bokiem łatwiej wtedy dopracować szczegóły. Możesz skorzystać z różnorakich poradników (ja właśnie w ten sposób nauczyłam się rysować kuce) i sprawdzić, który sposób rysowania ci najbardziej pasuje. Czekam na następne prace
-
Miałam ostatnio dziwną sytuację z tulpą a mianowicie przeniosłam się do wonderlandu przed zaśnięciem (tak jak zawsze). W pokoju w wonderlandzie, gdzie zawsze zastaję tulpę było pusto. Była poza pokojem. Wtedy światło w pokoju zaczęło przygasać i widziałam jakieś dziwne obrazy co to mogło znaczyć? Potem jak tulpa wróciła do pokoju przytuliła mnie (a raczej przytulił ) i wszystko było ok WTF?
-
ustała na nim. Biedny Discord zaczął płakać jak dziecko. Słysząc płacz Księżniczka Celestia.....
-
Mam kilka pytań 1. Jest coś czego naprawdę naprawdę się boisz? 2. Masz jakieś jedno konkretne marzenie? 3. Jaki masz cel w życiu? To chyba wszystko mam nadzieję, że odpowiesz i powodzenia w pisaniu na klawiaturze!
-
Fajna postać. Charakter dobrze wymierzony, chociaż po co pegazowi myśliwiec?
-
Postać fajna tylko historia nieco krótka. Gdybyś ją bardziej rozbudowała była by o nieco lepsza, ale i tak fajnie. A co do komiksu to będę czekać sama też stworzyłam komiks o historii mojej rodziny OC'ków
-
Cóż wychowałam się w ciepłej kochającej się rodzinie. Każdy znał każdego na wylot, łatwo można więc było stwierdzić czy ktoś źle się czuje albo coś ukrywa. Mojego tatę widywałam tylko w weekendy, bo pracował od wczesnego ranka do późnej nocy. Ale cóż taki urok zawodu astronoma. W przeciwieństwie do mojej siostry byłam córeczką tatusia i często obserwowaliśmy razem gwiazdy. Oczywiście rodzina chroniła mnie też przed Dark Horn. O matko nawet kiedy o niej mówię czuję jakby na mnie patrzyła.... Następne pytanie! Cóż właściwie nie. Jestem przyzwyczajona do gwaru i hałasu. Nie musisz przepraszać.
-
Widzę że lista fanów z każdą chwilą się powiększa. Cieszy mnie to, że potraficie dojrzeć piękno niewidomego kucyka
-
Skorzystała bym z tej propozycji Co byś zrobił gdyby sąsiadka rzuciła ci pod drzwi wściekłego kota?
-
Właśnie czytam 6 część "Winda Widmo" powiem, że seria bardzo ciekawa. Nie wiem jeszcze co to jest WZS nie doszłam do tego i nie zdradzajcie mi! Szczerze powiem, że najpierw widziałam film dopiero potem czytałam książki i w filmie było to zupełnie inaczej przedstawione! Najbardziej mnie ciekawi to gdzie Olaf wywiózł trojaczki Bagienne. Patrząc na tytuł następnej części trudno się domyślić do kogo teraz trafią sieroty.
- 10 odpowiedzi
-
- Seria
- Niefortunnych
- (i 6 więcej)
-
Bardzo fajne widać, że masz spory talent czekam na kolejne. A tak w ogóle czytając to czułam się jakbym czytała pamiętnik Rainbow Dash
-
Rainbow spuściła smutno głowę. Jeżeli czegoś nie wymyśli może sobie pomarzyć o cydrze. Musi poprosić kogoś o pomoc! Zwykle radziła sobie sama, ale teraz sytuacja stała się krytyczna. Wtem do głowy wpadł jej świetny pomysł. Nie musi się wpychać do kolejki, jeśli kolejka ustąpi miejsca! -Hej kucyki patrzcie na to! -zawołała RD zataczając piruety w powietrzu. Wszystkie kucyki, a zwłaszcza źrebięta spojrzały na pegaza z zaciekawieniem. Trzeba by to wykorzystać, pomyślała Rainbow i w mig zakrzyknęła: -Ten kuc, który jako pierwszy ustąpi mi miejsca będzie mógł wrócić do domu wieziony na moich skrzydłach! Kim jest ten szczęściarz? -Rainbow spojrzała na tłum zebrany przed stoiskiem z cydrem i ze smutkiem stwierdziła, że chętna jest tylko jeden źrebaczek. Całe szczęście, że stoi blisko początku kolejki rzekła RD i podleciała do zaciekawionego źrebaczka. Okazało się, że tym źrebakiem jest nikt inny tylko Scootaloo! -Rainbow! Ustąpię ci miejsca w zamian za lot na twoich skrzydłach! -zakrzyknęła Scootaloo. Rainbow uśmiechnęła się czule. -Poczekaj tam -wskazała kopytkiem miejsce pod wysokim drzewem naprzeciwko stoiska z cydrem. -Kupię cydr i obie sobie wypijemy ok? -TAK! -źrebak nie posiadał się z radości. Co prawda źrebięta nie powinny pić cydru, ale RD zrobiła wyjątek. Jakiś czas potem wróciła do Scootaloo z pełnym kuflem cydru. -Ja odpiję połowę, a ty resztę dobrze? -spytała. Scootaloo pokiwała głową twierdząco. Tęczowo-włosy pegaz zaczął powoli sączyć cydr odmierzając każdy łyk, aby zostało dla mniejszego pegaza. W końcu wręczyła kufel źrebakowi. Mały pegaz zaczął szybko wypijać resztę napoju, po czym odstawił kufel. -To jak lecimy? -zapytała RD, lecz poczuła na sobie spojrzenie Scootaloo. -Rainbow chyba nie zamierzasz lecieć? Po tym cydrze jesteś pijana jak kłoda! Odwiozę cię moją hulajnogą -zaproponował mały pegaz ze śmiechem. -Do Clausdale nie dojedziesz na hulajnodze -rzekła RD chwiejąc się na kopytkach. Scootaloo przyprowadziła swoją hulajnogę. -W takim razie zrobimy sobie przejażdżkę. -To mówiąc źrebaczek wsiadł na hulajnogę dając znać RD, aby wsiadła razem z nim. RD wysiada z uśmiechem wdzięczności na twarzy i obie (nieźle napojone cydrem) jadą sobie na hulajnodze w siną dal.
- 34 odpowiedzi
-
- Rainbow Dash
- Zabawa
- (i 1 więcej)