-
Zawartość
72 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Violet Star
-
a wymyśliłeś co jest poza tymi drzwiami?
-
teraz już nie lubisz czytać?
-
Wszystkiego naj wilku ^_____________________________________________________^
-
Podobno drzwi są zbędne jak tulpa jest na otwartej przestrzeni (pole, łąka, las). Zamknięta w pokoju czy domu może stać się małomówna.
-
Violetta przyglądała się zjawie. -Dziwna postać -mruknęła. Spojrzała na Jacoba. -Ja mam 189 lat... -rzekła cicho. -Moje urodziny są dokładnie dnia 27 czerwca. Nigdy ich nie obchodziłam, bo nie miałam z kim. -skończyła krótko.
-
-Więc można to nazwać urodzinami -dziewczyna uśmiechnęła się wycierając wierzchem dłoni łzy z policzków. -A tak naprawdę to ile masz lat? -spytała. -Przyjaciele powinni mówić sobie wszystko -rzekła z uśmiechem na twarzy, lecz za chwilę znów spochmurniała -tak czytałam. Nigdy nie byłam nikogo przyjaciółką. Nie miałam przyjaciół, ale jedno wiem na pewno -przerwała by nabrać powietrza -tak długo jak będę na tym świecie, tak długo będę się troszczyć o moich przyjaciół, nawet gdy moim przyjacielem będzie jedna osoba.
-
Violetta spojrzała na Jacoba. -Nigdy nie miałam przyjaciół... przyjaciółek. Nikt mnie nigdy nie lubił... uważano mnie za dziwadło. -kocica smutno spuściła głowę i z lekkim uśmiechem przez łzy dodała -Dziękuje, że jesteś moim przyjacielem -po czym przytuliła się do Jacoba, lecz po chwili odsunęła się zmieszana. -Przyjaciele się przytulają prawda? -spytała łamiącym się głosem.
-
Violetta spojrzała na niego. -Dlaczego za mną przyszedłeś? -spytała drżącym głosem nie odrywając wzroku od piasku.
-
Violetta trzęsąc się cała uklęknęła na plaży. Drżącą ręką wytarła łzy spływające po policzkach. Starała się uspokoić, ale niestety nie mogła. -Dlaczego? -spytała samą siebie szeptem. Zaczęła cicho pochlipywać. Nie chciała, aby ktokolwiek zauważył jej zniknięcie. -Wolała bym sama umrzeć... -znów szepnęła do siebie i ponownie zaczęła płakać.
-
Najbardziej (oprócz koloru skóry) denerwuje mnie to, że zaprojektowali nogi tych "dziewcząt" tak by przypominały kopyta! Kto normalny ma kolorową skórę i kopytopodobne nogi???
-
jako koleżanki oglądasz "Rozmowy w toku"?
-
Violetta uśmiechnęła się mimo woli. -Miejmy nadzieję, że walka okaże się słuszną decyzją -spuściła głowę. Spojrzała na morze. -Kolejna walka... kolejne ofiary -powiedziała w myśli a po jej policzkach popłynęły łzy. Nie chciała, aby ktoś je zobaczył uciekła w stronę plaży. Biegnąc szlochała niczym małe dziecko.
-
Violetta odeszła od Jacoba przysłuchując się Vel. Nie mogła oderwać wzroku od jej siostry. Podeszła do wampirzycy (w sensie do Vel ) i spytała -Skoro mamy do wyboru dwie opcje, to jak zdecydować, którą wybrać? -spytała. -Przecież zapewne część nas będzie chciała walczyć, a druga cześć uciekać. Połowa nie da rady walczyć, tak samo jak połowa nie ucieknie za daleko...
-
Pamiętam, że jak zaczynałam kreować tulpę często trzęsły mi się ręce czy to mogło być właśnie przez rozpoczętą kreację?
-
Violetta (tak przynajmniej jest w mojej karcie postaci)
-
-Coś nie tak? -spytała kocica. Zaczęło ją irytować to, że nikt nie chciał z nią gadać. Jacob wyglądał na przygnębionego. Spojrzała na jego twarz, po której ciekła łza. -Jacob? Ty płaczesz? -spytała szeptem.
-
Violetta siedziała przy ognisku zamyślona. -Gdzie się wszyscy podziali? -spytała samą siebie. Kiedy w końcu znalazła inne istoty takie jak ona musiała oczywiście zostać sama. Spojrzała na Jacoba. Stał pod drzewem. Bez zastanowienia podeszła do niego. -Hej Jacob! -przywitała się stając obok.
-
Zastanawiam się czy tulpa może czuć to co ja np. jak jem to ona też czuje ten smak, albo jak słucham muzyki to ona też słyszy?
-
Mane6 obejrzało przedwczesną premierę Equestria Girls Słynne w całej Equestrii kucyki obejrzały wczoraj przedwczesną premierę nowej produkcji Hasbro "Equestria Girls". Niestety niewielu kucykom się podobała. -Ten film był trochę dziwny -mówi AJ. -Widok zhumanizowanych kucyków jako dziewcząt z kolorową skórą trochę mną wstrząsnął, ale Pinkie się podobało. -Klacz pracująca na farmie Sweet Apple przez cały seans wyglądała na trochę zniesmaczoną. Jako następną o recenzję poprosiłyśmy Pinkie Pie. -Ten film był superaśny! -mówi Pinkie. -Taki śmieszny, taki fajny, taki... taki zabawowy! -kucyk już od początku seansu wyglądał na zachwyconego. Następna wypowiada się Rainbow Dash. -Ten film był wyjątkowo nuuuuuuuuudny -mówi nam RD. -Już bym wolała obejrzeć instrukcję używania opiekacza do kanapek. -Kończy pegaz. O zdanie pytamy teraz Fluttershy. -Cóż.... ten film był bardzo ciekawy, szczególnie spodobał mi się wątek romantyczny -opowiada FS. Jako następną wysłuchamy Twilight Sparkle. -Ach! Nie mogłam nawet obejrzeć połowy, bo Spike zaczął odwalać jakieś cyrki ze sztucznymi wąsami -mówi Księżniczka Twi. -Wcale nie odwalałem! -broni się smok. -Ja oświadczałem się Rarity! Uważam, że kino to odpowiednie miejsce na zaręczyny.- mówi podopieczny Twi. Następna wypowiada się Rarity. -Uważam, że ten film miał za mało... stylu -kończy. Czy EG spodoba się innym kucykom a także ich fanom?
-
Violetta zamyśliła się. -Chyba masz rację zmoro -rzekła.
-
Violetta spojrzała na mumię. -Więc to żywy trup ma nad pomagać w bitwie? -zapytała samą siebie w myślach. Mumia wyglądała dosyć dziwnie, aczkolwiek Violetta chciała się z nią przywitać. -Witaj nazywam się Violetta -rzekła wstając i podchodząc do mumii.
-
(racja Loca niech będzie, że usiadłam obok drugiego nowego xD) ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Violetta złapała zapalniczkę. Podeszła do sterty patyków i rozpaliła ognisko. Usiadła przy nim grzejąc się ciepłymi płomieniami. Zauważyła siedzącą samotnie pod drzewem Sophie. -Hej Sophie! -krzyknęła. -Dosiądziesz się?
-
Violetta podeszła do Vel. -Uraziłam cię? -spytała kładąc jej dłoń na ramieniu. Zimny powiew wiatru rozwiał jej włosy. Słońce zaczęło zachodzić. Powinna się chyba zatroszczyć o nowego. -Jeśli tak to przepraszam -powiedziała i odeszła. Przysiadła obok nowego. Musiało mu być zimno, ale ona nie miała koca, ani pledu, którym mogłaby go przykryć.