-
Zawartość
36 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Vinylowy-Smok
-
Wave zaista nuta. Kiedy Orange przysłuchiwała się muzyce nagle wagon wyhamował. O wygląda że dotarliśmy. Po czym założyła na siebie AeroSkrzydła i na głowę hełm. Dobra ja jestem gotowa *powiedziała to z ekscytacją i uśmiechem* W takich miejscach nigdy nie wiadomo co może spotkać. I aktywowała swoje uzbrojenie.
-
Po patrzyła na Wave'a Co tam słuchasz Wave? *spytała się* *myśli*Ah ta prędkość jest mega kocham takie prędkości.
-
Skierowała głowę w stronę Socks. Socks daj im może spokój co? W końcu i tak nic ci nie zrobiła, no chyba że się mylę. Krzyknęła w stronę śmierci. Aaaawsooomeee!. *krzyczy* dajesz szyyybcieej! *Cały czas krzycząc* Kocham te prędkości! Ihaaaa! *krzyknęła*
-
Zaśmiała się po czym się zapięła. Dobrze że nie jadłam jabłka *śmieje się* ale w sumie to i tak jestem przyzwyczajona do super prędkości Powiedziała śmiejąc się, która nie mogła się również doczekać odjazdu. Dajesz śmierć! Pełną parą! *krzyknęła w stronę śmierci* Ihaaa!*krzyknęła*.
-
Popatrzyła się na Wave. Jak można się przespać jak wyruszamy *zaśmiała się* Po czym spoglądnęła na Wagon. Woow ale zaisty wagon trza go w naszych czasach opracować *zaśmiała się* Ja zajmuje miejsce przy oknie*po czym powoli poszła z wave do wagonu* (i o ile są okna heheszki:P)
-
Gdy Orange już prawie usnęła usłyszała głos Śmierci i otworzyła oczy. W końcu*powiedziała* To gdzie idziemy Śmierć? Zapytała się śmierci po czym wstała.
-
Spoglądnęła na Wave. Nie dzięki. *odpowiedziała* Ciekawi mnie tylko gdzie wyruszymy teraz. Po czym położyła się obok Wave i spoglądała w chmury. Chyba się zdrzemnę puki nie wyruszymy. I po chwili przymknęła oczy próbując usnąć.
-
Hehe dobra jest normalnie aż nie mam słów:P
-
Po patrzyła na Wave. Cieszę się że ci się podobało *uśmiecha się*. Spogląda na skrzyneczkę ta która jest na AeroSkrzydłach. Po chwili podchodzi do niej i otwiera ją. Wyciąga z niej radio*łokitoki*. Wave*powiedziała* Trzymaj przyda ci się jak będę w górze. Dzięki temu będziesz mógł ze mną się porozumieć. Zamknęła skrzynkę i podeszła do Wave po czym mu podała radio.
-
Szczęśliwie zakochany w wolności Wystarczy mi to co u znajomego widziałem jak go dziewczyna kontroluje a jak będę chciał *cenzura* polecę do domu publicznego haha:P. A jak przyjdzie czas prawdziwa miłość sama się znajdzie:P
-
Po wypowiedzeniu komendy start nim się zorientowałeś zacząłeś lecieć. Dobrze teraz nauczę cię jak sterować. By skręcić w lewo albo prawo bądź polecieć w górę czy tam w dół. Po prostu sterujesz ruchami swojego ciała i myślami musisz w tym samym czasie skręcić ciałem tak jak byś latał na swoich skrzydłach ale z potrójną szybkością. I jeszcze jedno możesz być spokojny jeżeli się rozbijesz. Tutaj nie zginiesz. W między czasie odchodzi od socks i podchodzi do swoich AeroSkrzydeł otwiera skrzyneczkę w której są 2 radia *łokitoki* Zabiera jedno radio i zamyka skrzynkę po czym podchodzi do Socks Trzymaj przyda ci się do komunikacji ze mną jak będę w górze.*Uśmiechnęła się* *Dobra widzimy się jak coś jutro ja muszę kończyć niestety :< to jak coś będę o 13 lub 14 jak laptop nie będzie zajęty:P*
-
Spojrzała się na Socks Socks doradzę ci coś zostaw sobie to życzenie gdyż podczas podróży wszystko się może zdarzyć. Ja swoje zachowam i wypowiem na końcu wędrówki.
-
Wybrano kurs 1 zaczynamy i miłego lotu. Życzy orange. Po chwili na Wave ukazały się AeroSkrzydła bez uzbrojenia tylko z silnikami. Przed tobą za moment pokarze się pas startowy. *wczytywanie danych*I po chwili pas był gotowy. By włączyć silniki wydaj kilka komend pamiętaj by zawsze przed startem to sprawdzać. Komenda pierwsza-Sprawdź system Komenda druga-Sprawdź system napędowy Kiedy będziesz gotowy do startu wypowiedz komendę. Silniki start. W między czasie podeszła do Socks. Co tam słychać masz jakieś plany dot. życzenia? Pytała spoglądając na Wave.
-
*Tera gram tak jak by komputerem w tym hełmie* Witaj Wave *usłyszał to z głośniczków w hełmie* Orange powiedziała mi że będziesz się uczył w moim symulatorze więc dobrze*Komputer przenosi cię na wirtualne pole* Witaj na wirtualnym polu treningowym od czego byś chciał zacząć. 1:)Od startu do podstaw lotu. 2:)Od podstaw uzbrojenia. 3:)Od podstaw lądowanie. Komputer dał ci 3 kursy które możesz sobie wybrać.
-
Po usłyszeniu hasła Pomarańcze. Dobra pamiętaj teraz że jak założysz hełm wypowiedz to hasło. To jest twój login. Ja swojego nie muszę podawać. Po czym przekazuje hełm Wave. Łapaj wszystko co pedzie ci potrzebne do sterowania będzie na ekranie ustawiłam ci łatwy poziom.
-
Gdy usłyszała że Wave chce skorzystać od razu się podniosła po czym podniosła swój hełm. Poczekaj chwile włączę co trzeba. Zakłada hełm po czym wypowiada kilka komend. Dobra słuchaj by lecieć i wgl musisz tylko wydać odpowiednią komendę. *Nim dała mu swój hełm* Kod: 9 aktywacja rozpoznawania mowy. Powiedz coś. Cokolwiek ogórek, trawa, chmury.
-
Również spoglądając na Wave. Oj pięknie pięknie *uśmiecha się* Słuchaj skoro i tak odpoczywamy to nie chciał byś spróbować polatać w symulatorze AeroSkrzydeł*zapytała patrząc na Wave*
-
Na pyszczku Orange ukazał się uśmiech i po chwili lekki chichot. Na prawdę to aż takie straszne było *chichocze* Spoglądnęła na Wave. Po czym spoglądnęła na Socks Socks naprawdę do klaczy!? *Zaczęła się lekko chichotać*
-
Spogląda na chmury. W wolnym czasie to albo latać i trenować na moich skrzydłach albo czytać szczególnie dużo czytam o tematyce wampirów*po czym spoglądnęła się w stronę Wave i znów na chmury* Słuchaj jeżeli by się udało ciebie przenieść do moich czasów to wojskowi medycy mogli by wszczepić ci implanty w skrzydła dzięki którym będziesz mógł znów latać.*mówiła cichym i spokojnym głosem* *Myśli*Hmm chyba wiem jakie będzie moje życzenie *uśmiechnęła się tak by nie było tego widać*
-
Popatrzyła na Wave'a i się zarumieniła. W gwiazdy lepiej się patrzy ale za to w chmurach możesz se wyobrazić jakieś obrazy *śmieje się* Po czym zapytała Wave. Wave powiedz mi no jak byś wygrał jakie było by twoje życzenie? I znów spoglądała na chmury.
-
@up nie mogę z tej twojej sygny -------------------------------------------- Odwróciła się w stronę Wave. Jak jest w moich czasach? Jest bardzo fajnie zdecydowanie jak w 2035 weszła cyfrowa technologia widzisz te Skrzydła one są wykorzystywane w obronie Equestri. *szepcze mu na ucho ->*Nie mów Socks ale w wiosce w której się urodziłam ona była jak to powiedzieć (xD nie pamiętam jak ci się nazywają poseł xD czy jakuś tak:P) czyli zbudowała tą wioskę. *przerywa szept*Ogólnie po za tym że cyfrowa technologia weszła w nasze czasy nic konkretnego się nie zmieniło. Żadnych wojen i wgl. Po czym odwraca się w stronę Socks. Na prawdę dzięki będzie pamiątka jak to wszystko się skończy *uśmiecha się do Socks* a strzelać i tak nie będę z niego mam swoją zabawkę *uśmiecha się*
-
Popatrzyła się na Wave'a No stało się Ruff do mnie powiedziała bym przestałą do niej tak gadać. I nie wiem o co chodzi. Patrzy na Ruff.
-
Popatrzyła na Ruff. Ruff możesz mi powiedzieć jak mam na ciebie nie mówić? Powiedziała zakłopotana
-
*Zamyślona*Jakie by tu życzenie wybrać hmm myśl, myśl Orange. Po czym zaczęła chodzić w kółko. I spoglądnęła się na Ruff. Hej Ruff nic ci nie jest?
-
Red takie pyt. jak poszedłeś do lasu jak śmierć cie tp do siebie ??