MasterBezi

Im dłużej to trwa, tym mniejsze są nadzieje.

W 2010 z jedną dziewczyną było podobnie, przez jakiś czas rozmawialiśmy prawie codziennie, potem kontakt się urwał i po pewnym czasie straciłem nadzieję na to, że się odezwie i do dziś się nie odezwała, choć przestałem już dawno na nią czekać.

Też raz tak miałem, że prosiłem znajomą, żeby się do mnie odezwała jak będzie chciała porozmawiać i jakoś się nigdy więcej nie odezwała, ale to były akurat dość specyficzne okoliczności. Najpierw rzucił ją chłopak (który był moim kolegą z uczelni) a potem miała jeszcze jakieś problemy na swojej uczelni. Więc tak myślę, że to głównie te wydarzenia sprawiły, że straciła do mnie zaufanie czy coś.

Na początku miesiąca mówiła moja NP, że nie zdała z matmy, ale tylko rzadziej odpisywała do początku bieżącego tygodnia.

Myślałem, że nie ma czasu, ale jak patrzę, że jest aktywna na FB i asku, to jednak zacząłem podejrzewać, że mnie może olewać.

Albo, że już nie jest pegasis :(