Skocz do zawartości

Rebon Alchemist

Brony
  • Zawartość

    366
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Rebon Alchemist

  1. Rebon zbudzony rozmową wstał po czym zauważył nową postać. "- Kolejny do drużyny? Ciekawe czy jego też Grim określi jako szpiega. A nawet jeśli jest szpiegiem to na groźnego nie wygląda..." Pomyślał a po chwili odezwał się: - Witaj. Widzę, że drużyna nam się powiększa. Jestem Rebon zwany również Stalowym Alchemikiem. Miło mi cię poznać.
  2. Rebon spojrzał na Atlantisa i Animal po czym uśmiechnął się i powiedział: - I taką przyjaźń to ja rozumiem... Położył się niedaleko i spróbował się odrobinę zdrzemnąć.
  3. Rebon lekko uśmiechnięty rzekł: - A myślisz, że mi wszystko wychodzi? A nawet jeśli to nie jest to powodem do płaczu. Nawet najlepszym jednorożcom niektóre czary się nie udają. Jeśli chcesz aby twoje umiejętności cię nie zawodziły powinieneś trochę czasu poświęcić na intensywny trening. A najlepszym sposobem na magię jest przyjaźń! Tak powiedziała mi kiedyś pewna piękna klacz. Tyle, że ja nie czaruję ale to jest bez różnicy w tym przypadku.
  4. Rebon spojrzał na Atlantisa. Widział, że bardzo się tym przejął. Alchemik podszedł do niego i powiedział: - Jeżeli będziesz myślał, że jesteś do niczego to tak będzie. Zrozum, ne wolno się poddawać! Popełniasz podobne błędy co ja dawniej. Jeśli zamierzasz się teraz poddać to wiedz, że nigdy nie zobaczysz swojej ukochanej bo może jej już nie być. Więc jeżeli naprawdę ją kochasz to weź się w garść jak na jednorożca przystało i ogarnij się! Nie jesteś jakimś mazgajem mam nadzieję. Rebon poklepał lekko Atlantisa po grzbiecie na znak pocieszenia i dania otuchy. Jak zwykle widok płaczącego i użalającego się nad sobą ogiera, denerwował go. Przypominało mu to jego, gdy popełnił największy w życiu błąd, bo robił to samo co teraz Atlantis.
  5. - Będziemy tu tak siedzieć, czy pójdziemy szukać reszty waszej ekipy? Rebon zniecierpliwiony siedzeniem w krzakach zapytał trochę pośpiesznie. Za wszelką cenę chciał wyjść z ukrycia i coś zrobić.
  6. - Nic nie szkodzi. Po prostu na tyle długo byłem sam, że przestałem opowiadać innym o sobie. Ale cieszę się, że mogłem chociaż opowiedzieć niewielki fragment mojej historii. Rebon uśmiechnął się po czym spojrzał w niebo. Jak zwykle przypomniała mu się Cadence. Zawsze tak miał gdy o niej mówił i zawsze ją tam widział. - I nie dziękuję ale nie jadam jabłek. Zawierają mało energii...
  7. Skąd się wzięło Rebon? A no stąd, iż mam bardzo rozbudowaną wyobraźnię dzięki której od 6 lat tworzę świat w mojej głowie w którym mam różne przygody. A Rebon wzięło się od słowa Reborn co znaczy "odrodzenie" po angielsku, gdyż podczas "Wojny światów" (nie, nie chodzi mi o ten film) zginąłem aby uratować Saianię (tak się mój świat nazywa, tak wiem że idiotycznie) a po jakimś miesiącu odrodziłem się i zastałem istny chaos. Więc zebrałem ekipę najlepszych przyjaciół którzy towarzyszyli mi przed wojną i zjednoczyłem wszystko a na cześć ludzie nazwali mnie Rebon co znaczy "Odrodzony" w starożytnym języku Saiańczyków. Grubo co? A MLP to skrót który chyba każdy zna. Używam go tylko na tym forum
  8. - Właściwie nie pochodzę stamtąd tylko z odległej krainy. W kryształowym Królestwie przebywałem dość długi czas ze względu na to, że znam księżniczkę Cadence od małego. Jestem w niej zakochany jednak jest z Shining Armor'em. Nie mam mu tego za złe to moja wina... a nieważne. Byłem tam bo Cadence poprosiła mnie o prywatną ochronę. Jako iż nie potrafię jej odmówić zgodziłem się. Jest moją jedyną przyjaciółką i najbliższą mi osobą. Zawsze miałem tylko ją bo swoich rodziców nie znałem.
  9. Rebon powiedział do Wiktora: - Nie mam na razie takiej potrzeby o ile Grim mnie w nocy nie poćwiartuje. Mam z nim trochę na pieńku. Twierdzi, że jestem szpiegiem bo Alchemik w tych stronach to dość nietypowy widok. Nic nie poradzę, że zawędrowałem tutaj aż z Kryształowego Królestwa. Następnie odwrócił się w stronę Animal i Atlantisa: - Zamiast się bezsensownie kłócić o to czy magia jest ułatwieniem, może dołączymy do reszty waszej drużyny?
  10. Rebona zaciekawiła rozmowa przez co rzekł: - Właściwie nie jestem magiem tylko Alchemikiem i nie posługuję się magią tylko Alchemią. Moja moc nie zależy od many tylko od energii, dzięki której żyję i która znajduje się w każdej istocie żywej, jednak tylko Alchemicy potrafią ją kontrolować. Można powiedzieć, że poniekąd jestem nieśmiertelny gdyż dopóki mam w sobie energię zawsze po śmierci odrodzę się. Jednak to trwa w różnych odstępach czasu. Raz mogę odrodzić się za godzinę a raz za parę lat. Nie zależy to ode mnie niestety. Rebon rzadko kiedy tak mówił wiele o Alchemikach. Nie lubił gadać za dużo a szczególnie o sobie i swoich umiejętnościach. Bardzo długo wiódł życie samotnika co ograniczyło jego chęć do rozmów z innymi.
  11. Rebon spojrzał się na Wiktora, po czym powiedział: - Jestem pełen podziwu. Nie wiedziałem, że jakikolwiek kucyk wie o Alchemikach. Jest nas coraz mniej i nikt się nami nie przejmuje. Ale dziękuję za stwierdzenie, że miło mieć mnie w drużynie. Jesteśmy mało szanowani w społeczeństwie ze względu na nasze możliwości.
  12. Alchemik z niechęcią na twarzy powiedział: - Jednak nie skorzystam. Jestem Alchemikiem i jadam pożywienie nietypowe... po prostu... jem coś co zapewni mi przyrost energii... więc dziękuję... z resztą nie jestem głodny... Rebon nienawidził sucharów. Zawsze jak na nie patrzył przyprawiały go o dreszcze a w najgorszych wypadkach miał ochotę puścić pawia.
  13. Rebon spojrzał na suchary z niesmakiem, po czym powiedział: - Nie dzięki. Jestem na diecie...
  14. Mam pytanie: skoro ja jestem Cadence a ktoś jest SA to czy mam pisać do niego "kochanie" czy coś w tym stylu? No bo wiecie jestem chłopakiem i troche głupio mi będzie pisać takie rzeczy do drugiego chłopaka. Mam nadzieję, że rozumiecie
  15. - Ciekawe ile iej to jeszcze zajmie czasu. Przez te krzaki powoli zaczyna swędzić mnie ciało. Rebon po podrapaniu się próbuje stworzyć Energetyczną Zjawę, aby wysłać ją w stronę domu Animal. Chciał jak najprędzej wyjść z ukrycia. Nigdy nnie chował się przed wrogiem, to wróg chował się przed nim, gdy Alchemik był zdenerwowany.
  16. A mogę wiedzieć ocb? Bo jeśli chodzi o Minecraft to dobrze, że serwer jest non premium, bo jakiś miesiąc temu gift code od craftsite mi się skończył.
  17. Chciałbym być Cadence tyle, że jestem chłopakiem i nie wiem o co biega
  18. Rebon zauważył, że Animal oddala się. Chciał ją powstrzymać lecz zobaczył w jej oczach, że ona tego nie chce. Po chwili powiedział do drużyny: - Słuchajcie proponuję jednak aby Animal poszła sama do swojego domu. Raczej nikt jej nie zobaczy bo zamienia się w jakiekolwiek zwierzę. Poczekajmy więc wszyscy tutaj.
  19. Rebon Alchemist

    Chrysalis: Queen of Changelings

    Wrzuciłbym fajne zdjęcie Chrysalis ale znów dostanę ostrzeżenie w wysokości 3pkt za link do Rule34...
  20. Rebon Alchemist

    1 kwietnia w WarThunder

    Heh no nieźle Szkoda, że War Thunder mi nie chodzi. Mam tak słabego kompa, że czasami mam ochotę jeb*** nim o ścianę... Tylko co ja bym wtedy robił...?
  21. "Double Rainboom" to dość ciekawa produkcja a spodziewałem się czegoś gorszego, jednak nie był to jakiś fenomen. Rozwaliło mnie to, gdy Rainbow przeniosła się do Townsville. Gdybym miał ocenić ten "Film" - chociaż nie wiem czy mogę to tak nazwać - dałbym 8/10. Ale i tak polecam.
  22. Gdy oddział oddalił się, Rebon powiedział: - No nareszcie już miałem obciąć mu łeb. Strasznie mnie świerzbiło, ledwo co się pohamowałem. To jak ruszamy dalej?
×
×
  • Utwórz nowe...