Rebon Alchemist

Postacie mają charaktery stworzone przeze mnie. Tylko wygląd zerżnąłem... Chyba się powtarzam.

Jak się wam podoba to może 2 ostatnie rozdziały i epilog - oczywiście pierwszego tomu - przepiszę szybciej jeśli znajdę wolny czas. A druga część wyjdzie w wakacje albo pod koniec bo już zacząłem pisać ale chcę, żeby 2 część byla dłuższa.

Napisałem to mówiąc ogółem i cieszy mnie to, że niektórym sie mój ff podoba.

No nareszcie ktoś docenił moje chęci.

Język trochę poprawiłem a co do planet to wymyśliłem w przeciągu 7 lat wszystko sam tylko wyglad postaci zerżnąłem a nazwe planety wymyśliłem na spontanie nie wzorując się na niczym.

Jak tylko zachce mi się napisać genezę to wszystko powinno się rozjaśnić a i nie jestem agentem tylko rycerzem, gdyż na Saianii jest średniowiecze z komputerami i telewizorami itd. Bo jest to świat magiczny dlatego walczy się tam mieczami a nie karabinami. A moja postać ze strażnika miejskiego stała się byłym generałem przez 2 lata. Dlaczego byłym? No bo nie chce mi się chodzić na wojny. A i na Saianii są potwory dlatego jest tam wzmianka o tym jak byłem łowcą demonów.

Mówiłem, że moja postać to bohater dynamiczny . Wszystkie wulgaryzmy były planowane. Z biegiem czasu to się zmieni.

No to zapraszam do lektury

Dobra, może teraz?

Poprawione! Mam nadzieję, że jest dobrze.

Moja postać to bohater dynamiczny, czyli zmienia się z biegiem akcji

Mówiłem, że to moja pierwsza książka a z polskiego nie jestem dobry. Z tego co wiem liczą się chęci.

UWAGA!! W tekście pojawia się bardzo duża ilość wulgaryzmów! Witam! Jestem dość nowym pisarzem i jest to moja pierwsza "książka" o ile mogę to tak nazwać. Na razie opublikuję część od prologu do rozdziału 3 włącznie. Dalsze części pojawią się prawdopodobnie za tydzień. A i mam info do osób którym podoba się książka. Otóż zaglądajcie co jakiś czas na nią bo pojawiać się tam będą kolejne rozdziały. Dzięki Bohaterowie (nie kucyki): Rebon (Czarek) - Czyli ja jestem głównym bohaterem i mam "Wyimaginowaną" postać tworzoną przez 7 lat. O sobie będę mówić w książce. Nic nie poradzę, że mam nasrane w głowie A tak wyglądam no i jestem wyższy (zamiast 165cm w butach to 170cm bez butów, bo tyle naprawdę mam): Naruto - Pewnie kojarzycie go z anime o tej samej nazwie. I prawidłowo bo to ta sama postać. Jest on moim najlepszym przyjacielem którego znam od 6 lat Rhobar- Król klanu "Orła Białego" (klan w którym mieszkam) na Saianii (planeta na której mieszkam). "Spoko ziomek" i mój były mentor. Maniek - Mój informator. No, wygląda mniej więcjej tak: oraz inni których dopiszę w dalszych częściach. Akcja dzieje się na Ziemi i zaczyna się rok temu w tamte wakacje. Jeśli komuś się to spodobało to mam nadzieję, że mnie nie "zhejtuje" za to, iż jest tego tak mało. i tu mała prośba: Nie czepiajcie się mnie o błędy interpunkcyjne. Wiem, że jest ich bardzo dużo ale to mój pierwszy tego typu projekt a z polskiego nie jestem dobry i zawsze miałem z tym problem, dlatego proszę o wyrozumiałość. Dobra, a teraz treść zapraszam do czytania... https://docs.google.com/document/d/1bOH1seXsLqT3Nig9ei1dGSTzkEgT5mYWa-5u2-ZD9Ak/edit?usp=sharing

Alchemik widząc, że jego cios nie trafił próbował wykonać go ponownie jeszcze celniej i mocniej by jednym uderzeniem zabić przeciwnika.

Rebon próbował utworzyć Kulę Energii, by uderzyć jednego z wrogów w domu. Tymczasem starał się zaatakować innego ostrzem, celując odpowiednio by przeszyć wrogowi klatkę piersiową.

Alchemik walczył dalej z pozostałymi przeciwnikami (o ile jacyś jeszcze zostali przed chatą), jednak usłyszał Podmieńców w środku chaty i zamierzał ruszyć w tamtą stronę, jak tylko zakończy robotę.

Dla mnie dubbing jest w porządku jedynie nie podobała mi się polska wersja Ballad of the Crystal Empire i ewentualnie mogę się czepić Babs Seed. Liczę, że Celestia's Ballad wyjdzie genialnie i zrekompensuje resztę niedoróbek.

(Tak lewa tylna jest mechaniczna i prawa przednia ) Rebon wykorzystując moment, gdy przeciwnik trafił go w nogę, próbował uderzyć go ostrzem.

(Tak jak mówiłem mam pewne problemy z komputerem a jeśli nie odpisuję dłuższy czas to robię to co robi drużyna albo coś co napisałem wcześniej, ale Kapi jeżeli akcja się dzieję to jak możesz chciałbym abyś robił coś za mnie. Dzięki) Rebon zauważył Nicka i Wiktora którzy pomagali im w walce, po czym powiedział: - Dzięki za pomoc chłopaki. Cieszę się, że nasza drużyna jest w komplecie.

Rebon widząc, że Masked ruszył do ataku zrobił to samo, próbując ciąć jednego z podmieńców swoim ostrzem. - Nareszcie zabawa! Rzekł a na jego twarzy pojawił się uśmiech.

Słowa Grima o "źle naszej magii" w duchu rozbawiły Rebona, jednak nie okazał tego. Chciał natomiast poprawić go, że Alchemia to nie magia ale darował sobie zbędne gadanie. Alchemik przytaknął na plan i czekał na rozwój akcji, dalej próbując wyczarować Kulę.

Rebon widząc sytuację wysunął ostrze a na jego twarzy pojawił się złowieszczy uśmiech. - Chętnie załatwię jakiegoś Podmieńca. Alchemik przymierzał się do wytworzenia Kuli Energii, której zamierzał użyć, gdy zaatakują wroga.

Co do Equestria girls powiem tyle: Apokalipsa nadchodzi....

Dzięki za playlistę a co do Tombstone'a to jego remix'y mi nie odpowiadają.

Wiem, ale to jednak nie to czego szukam. Chociaż Smile Song wyszło mu genialnie.