Serio? W którym to było odcinku? Tak na poważnie, to chodziło mi o to, że z jakiegoś powodu twórcy/bóg/przeznaczenie ustalili, że to Celestia będzie Dobra, a Luna zła i ją się zbanuje. Bardzo spodobała fizyczna hipernaliza. Nareszcie spotkałem kogoś, kto zajmuje się tym samym co ja, choć osobiście preferuję humanistyczne rozważania ze względu na moje zainteresowania. Niestety nie jestem w stanie podjąć się jakiejkolwiek polemiki w sferze fizyki, gdyż brak mi wiedzy. Przygodę z nauką fizyki zakończyłem w drugiej klasie ogólniaka i mało pamiętam poza ogólnikami. Jednak bardzo doceniam, ze tak trudny i obcy dla wielu osób temat autor starał się wytłumaczyć w sposób całkiem przystępny i co więcej, nawet dowcipny. Wielkie brawa! Mogę jedynie odnieść się do dwóch rzeczy: Pierwsza, to idea próby wytłumaczenia w sposób fizyczny zjawisk występujących w serialu. Jak dla mnie (humanisty) to walka z wiatrakami. Oo ile próba wytłumaczenia humanistycznych zagwozdek serialu (czemu Celestia jest biała i wysoka?) jest trudna, ale ma szansę bytu. Wszak twórcy na pewno musieli odrobić lekcje i zapoznać się z naszym dziedzictwem kulturowym, tworząc nową cegiełkę kultury. Jednak z fizyką jest chyba troszkę trudniej. Nie twierdzę, że animatorzy i scenarzyści jej nie ogarniają, to po prostu fizyka cholernie ogranicza swobodę w tworzeniu takiej abstrakcyjnej rzeczy jak kreskówka. Bo wtedy np. mamy problem z anatomią itd Przykładowo, wyjaśnienie tych piorunów u Wonderboltsów było ciekawe i zajmujące! Jednak tutaj faktycznie proste wyjaśnienie "magic" wydaje mi się o tyle rozsądne, że to nie tylko zwalenie winy na "magic, nie muszę Ci niczego udowadnaiać", ale... to akurat jest logiczne. Wbrew temu, co nieco niekonsekwentnie pokazał IV sezon, sądzę, że nie tylko cała umiejętność latania to magia, a jedynie te świetne efekty, jak smuga, grzmoty, błyski czy Ponaddźwiękowe Bum. OP latanie RD to też magia, ale sama umiejętność lotu nie. I teraz to wszystko jest logiczne i bardzo ładnie pokrywa się z pozostałymi sezonami! Tak samo siła kuców ziemskich! PS: kucyki ziemskie straciły siłę i zdolność uprawy roli, a nie chodzenia, tak na marginesie Jednak naprawdę jestem pod wrażeniem artykułu. Gratulacje! Oby więcej takich ogarniętych prób hiperanalizy! Z kolei bardzo nie spodobał mi się artykuł Poulsena. Tytuł odebrałem przede wszystkim jako próbę zwrócenia uwagi (przekleństwo zawsze zwraca uwagę), potem dużą część tekstu zabiera tłumaczenie się z wulgaryzmu... co w sumie czytelnika za bardzo nie obchodzi. Czekałem na konkrety. Niestety, w moim odczuciu było to zwykłe narzekanie, że "za moich czasów było lepiej". Pomijając fakt, że nie zgadzam się z tą tezą, to... nic odkrywczego. Jedni tęsknią za starymi czasami, inni nie... Po analizie argumentów Poulsena uznałem, że teksty po prostu mu się nie podobały. Czysta kwestia gustu.