Skocz do zawartości

SPIDIvonMARDER

Brony
  • Zawartość

    3015
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    22

Wszystko napisane przez SPIDIvonMARDER

  1. Stowarzyszenie Tribrony zaprasza na dziewiąty już meet planszówkowy. Co beziemy robić? Oczywiście grać w planszówki! 22 grudnia 2014 roku, godziny 12:00-18:00 Dojazd zapożyczę z Ambermeeta, gdyż też będziemy w tym samym miejscu, a więc I Liceum Katolickim. http://ambermeet.tribrony.org/dojazd Wydarzenie na facebooku: https://www.facebook.com/events/570928969675459/?source=1&sid_create=2625144296 Serdecznie zapraszamy!
  2. To film dokumentalny. Nikt nie płacił twórcom za zrobienie fajnej reklamy fandomu, z której wynika, że jesteśmy bezkonfliktewym, purytańskim kółkiem wzajemnej adoracji. Filmbrony zrobił film na podstawie tego, co zaprezentował fandom, a fandom zaprezentował to, co uznał za istotne. Bo to jest istotne. Jednak, jak już mówiłem, dodałbym jakiś komenatrz zza kadru, gdyż w filmie mamy dziwny przeskok z tego, jak fandom jest różowy... i nagle BUM! Pornografia i gore! Ktoś, kto zupełnie nie wie o co chodzi, może po pierwsze nie zrozumieć filmu, a po drugie faktycznie odnieść wrażenie, że clopy to istota działania fandomu, skoro poświęcono im aż tak dużo czasu antenowego. Przydałaby się chociaż plansza "fandom ma też swoje mroczne strony" czy cokolwiek podobnego. A clopy to jest rzecz niemała, ale na pewno nie warunkuje tego, jaki nasz fandom jest. Tej pozytywnej, a dużo większej części twórczości fandomu poświęcono nieadekwatnie mało miejsca. O clopach mamy dwa obrazki Ruhisa, to o dobrej twórczości powinno być z 10, aby oddać proporcje. Mam wrażenie, że ten film powstawał w strasznym pośpiechu. Brakuje podpisów wszystkich osób. Nie znałem dwóch, to miałem nadzieję, że znajdziecie ich w internecie. Mogą poczuć się pominięte, a to niepotrzebne. Czasem mamy ujęcie, jak ktoś się zastanawia nad odpowiedzią, zająkuje na początku przez długi czas lub mówi coś, co niekoniecznie ma związek ze sceną. Nie ma też tych angielskich napisów, szkoda. Na początku pisałeś o animacji. Tego też zabrakło. Żałuję, że nie udało mi się wam załatwić licencji od duocratoonist i innych, ale tydzień czasu to o wiele za mało. O montażu wypowiadał się Skradacz. Ogólnie, to jak znam resztę Twoje, bardzo dobrej twórczości (Predator!), to "Bronies..." mocno odstają. Wiem, że to projekt niekomercyjny, ale i tak szkoda, że zabrakło tutaj czaru i oprawy, na który bardzo liczyliśmy. Mamy szczere wypowiedzi osob pytanych, to jest super i o to chodzi. Ale bez komentarza zza kadru ich interpretacja może bardzo rozmywać się rzeczywistością. Może i tak miało być, taki typ dokumentu, aby każdy rozumował po swojemu, a dziennikarz tylko uwiecznia, ale... no ja dodałbym do tego coś więcej. Za to Mrozińska przemawiająca głosem Rainbow Dash uwiodła moje serce! Podobało mi się, że dobrałeś tak różne osoby do tego materiału, pokazałeś takie jakie są. Moją wadę wymowy, dla przykładu.
  3. Nie do końca. Kwestią jest polityka dystrybutora. Disney wydawał soundtracki w Polsce, bo wiedział, że się sprzedadzą. Kuce chyba są jeszcze zbyt niszowe. Jest jednak szansa, że te utwory jakoś zostaną opublikowane w internecie, np. w postaci itunes czy czegoś. Mogą też zostać wydane w jakieś wersji kolekcjonerskiej/reedycji kiedyś. A dlaczego to nagrano, choć w filmie niekoniecznie to widać? W tym samym celu, w jakim w ogóle nagrano po angielsku pełne piosenki. Bo po pierwsze, muszą być i jakoś to tło zapełniać, a po drugie, kto wie, czy się kiedyś nie przydadzą.
  4. Wersja angielska doczekała się osobno wydanego soundtracka, polska raczej się tego nie doczeka.
  5. Chyba nie. Do EqG nigdzie nie widziałem.
  6. SPIDIvonMARDER

    I Rocznicowy Twilight Meet

    Wszystkie informacje są na stronie wydarzenia. Przekleiłem je też tutaj.
  7. Grupa Bronies Twilight oraz Stowarzyszenie Tribrony Mają zaszczyt zaprosić na: I rocznicowy Twilightmeet Czyli trójmiejski meet zorganizowany w klimatach Twilight Sparkle, ustawiony z okazji pierwszej rocznicy istnienia grupy Bronies Twilight. 24 stycznia 2015 Centrum Kształcenia św. Wojciecha w gdańskiej dzielnicy Piecki – Migowo. Adres: ul. Piecewska 9 80-288 Gdańsk http://broniestwilight.org/ strona internetowa meeta https://www.facebook.com/events/1546542628913622/ wydarzenie na facebooku https://plus.google.com/events/c3c4f6hjc847he13e3mtesavilo I wydarzenie w google plus https://docs.google.com/forms/d/1YvxdYZhep_eyk0-Ex0HI5UqbyDBoql-i-AbAJZZ3AlY/viewform?c=0&w=1 REJESTRACJA Będzie turniej karcianki CCG, premiera nowej, fandomowej animacji, a także wiele innych meetowych atrakcji!
  8. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  9. SPIDIvonMARDER

    Zebry w Equestrii - jak wiele?

    Czym są alicorny? Nie wiemy. Może to zmutowane osobniki, które zyskały pozytywne cechy, jak równocześnie występujące róg i skrzydła? Może to (zgodnie z kanonem mitologii indoeuropejskich) wyjątkowi przedstawiciele społeczeństwa, którzy z tego tytułu posiadają pewne wyjątkowe cechy? Nie moga być czwartą rasą, bo: -w serialu pada setki razy, że rasy są trzy i wiemy jakie. Z tego tytułu nawet kryształki nie sa osobną rasa, a jedynie podtypem, coś jak Słowianie pośród rasy białej, którzy fenotypowo wyróżniają się od np. rasy nordyckiej, arabskiej itd (we współczesnej antropologii fizycznej odchodzi się od pojęcia "rasy", ale na potrzeby tej dyskusji będę posługiwał się tym pojęciem). Rasy mogą się ze sobą swobodnie krzyżować (i w realu, i w serialu), a z alicornami to póki co nie wiemy, jak wygląda ich życie płciowe. Jedyny alicorn, który kanonicznie czuje miętę, to Cadance. Bo o alicornach też nic nie wiemy. Skąd są księżniczki (poza faktem, że miały dzieciństwo), czy jest ich dużo, czy na pewno są gdzieś ci alicorni faceci (poszlaki wskazują, że nie). Dlatego też te książki (które są swobodnie pisanymi ksiązkami dla dzieci) są wątpliwe. Ponadto kanonicznośc nie ma nic wspólnego z tym, że coś pojawiło się w serialu i potem wyszło jako gadżet. Nie dostrzegam tutaj paradoksu. Wiele postaci pojawia się i w serialu, i pod postacią zabawek, ale wyraźnie się różnią (Blind Bagowa AJ i FS, Cheerilee, Luna i w ogóle masa postaci). Equestria jest definitywnie krajem, a nie światem. Jest to w serialu powiedziane wiele razy, choć na poziomie II sezonu były jeszcze słuszne watpliwości. Wracając do zebr: -zgodzę się z przedmówcą, że brak istnienia zebr w jakiejkolwiek sferze życia państwa stawia pod znakiem zapytania ich egzystencję w Equestrii. To może być mała diaspora, ale cała wioska? I to w sumie w lesie połozonym w samym centrum monarchii. Co więcej, zebr nie ma nigdzie, nawet w źródłach ikonograficznych (w przeciwieństwie do gryfów i tu wiemy, że gryfy mają coś do powiedzienia w Equestrii). Kucyki w Ponyville w Bridle Gossip/Końska Plotka reagują na zecorę jak na skrajną egzotykę, którą zapewne dla nich jest.
  10. Wiecie co, wlaśnie sobie przypomniałem cały "Żelazny Księżyc: i np. fragemnt o tym, że Scootaloo chce dać w mordę kierowcy świadczy, że ona też ma małe pazuraski
  11. SPIDIvonMARDER

    Zebry w Equestrii - jak wiele?

    W sumie to tego też nie możemy przesądzić (brak jednoznacznej deklaracji), choć jeśli miałbym zgadywać, to też tak uznałbym. Wiem, że tak tam napisali, ale w serialu tego nie ma, a posiadana przez nas garść faktów i poszlak temu przeczy. Jeśli coś kłóci się z serialem, to jak dla mnie logiczne, że serial jest ważniejszy. I tu jest właśnie problem, że komiksy są według tego systemu tak samo kanoniczne, jak książki. Te i te zostały przez Hasbro potwierdzone jako kanoniczne. I co teraz? Można się bawić i próbowac odseparowywać fakty z książek, które przeczą serialowi i starać się coś z tego wymodzić, ale obawiam się, że niewiele z tego wyjdzie. Moim zdaniem bezpieczniej uznać, że kanoniczny jest tylko serial, a cała reszta, w tym wypowiedzi twóców (również często niekonsekwentne) należy traktować bardzo ostrożnie. W dobrej dyskusji można oczywiście podeprzeć się argumentem pochodzącym z książek, ale chyba dobrze jest wtedy podkreślić, że to źródło książkowe, a więc (co za paradoks!) niepewne. Bo wiecie... Blueblood jest alicornem w jednej francuskiej ksiące ^^ I co teraz?
  12. SPIDIvonMARDER

    Zebry w Equestrii - jak wiele?

    Kanon to serial, a w serialu nie mamy niestety żadnych informacji o innych zebrach, co oczywiście nie wyklucza ich istnienia. Trzeba uczciwie powiedzieć, że nie wiemy nic o nich. Zecora pochodzi skądś, gdzie używa się pokazanych przez nią masek. Ale niestety nie możemy nawet rozstrzygnąć, czy te maski noszą inne zebry, czy kucyki. Cholera, nie wiemy nawet, czy Zecora ma prawdziwy znaczek, czy tylko tatuaż. Owszem, niektóre materiały promocyjne i zabawki zostały uznane prez Hasbro jako kanon. To niby rozwiązuje problem, ale raczej wystrzegałbym się podzielania takiego poglądu, gdyż informacje z tych materiałów (w tym komiksów) kłócą się z kanonem serialowym, a ten już sam w sobie ma problemy ze spójnością. Od shipów Luny, przez uznanie alicornów za czwartą rasę (!). Dlatego nie polecam uznawania tych książek za kanon pomimo deklaracji Hasbro. Zresztą... uznanie czegoś przez Hasbro za kanon lub nie, to zabieg marketingowy. Tak samo było ze Star Warsami.
  13. No wiem, dlatego jeszcze nie podjąłem żadnej decyzji czy czegoś. Ponadto pamiętajcie, że tutaj mamy do czynienia z jednym epizodem jej życia, tym w sumie ostatnim. Zobaczycie co dla niej zaplanowałem przed tymi wydarzeniami.
  14. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  15. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  16. Bardzo, bardzo dziękuję I po tym całym okresie czasu też troszkę myślę nad tym, czy Scootaloo nie dorobić pazurów. Pierwotnie chodziło o pewien kontarst.Scootaloo - dobra, Rainbow - zła. Szczególnie, że Scootaloo może w serialu juest jeszcze większą chłopczycą, niż RD, ale z drugiej strony sprawiała wrażenie takiej o bardziej miękkim sercu. Cóż, może jednak coś... coś tam zmienię. Do premiery Krystzałowego Oblężenia został miesiąc, a przecież ten wątek nie pojawia się na początku. Mam jeszcze chwilę czasu na myślenie. Jeszcze raz dzięki!
  17. Premiera ponoć w poniedziałek, może być szybciej ^^
  18. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  19. heh, jeśli ktoś narzeka na polski dubbing, to niech zobaczy ten polski dubbing. Uwaga:film zawiera elementy brutalnego sadomaso, a także tekst nawołujący do przemocy
  20. Ale mówisz o prawdziwych, czy serialowych? Nie wiedziałem, że jest taka rasa.
  21. Tutaj podkreślam, że moje wyliczenia są niedokończone, a także stworzyłem je na potrzeby pewnego fanfika. I tak, bardzo rozczula mnie wizja kucyków jako małych istot. Zawsze sobie wyobrażam, że są wielkości psów i sięgają jako tako do kolana lub uda. Można je nosić na rękach i brać na kolana, a także drapać za uchem Często sobie wyobrażam, że obok mnie idzie Twilight i jest właśnie wielkości psa. W końcu to jest my LITTLE Pony W Kambodży było gorzej. A co do batponych, to źle się wyraziłem. Samo pojawienie się ich w serialu czyni je kanonicznymi, lecz nie mamy totalnie pojęcia jakie są, kim są, gdzie żyją itd. To już wymyślił fandom. Szczególnie dorobił ich wampiryzm i długie kły, których w serialu nie widać. Panzerfaust, Larson i kto tam jeszcze mogą sobie potwierdzać, ale póki czegoś nie ma w serialu, to tego zwyczajnie nie ma A komiksy wywracają serial do góry nogami i pomimo deklaracji Hasbro, że są kanoniczne, to się kłócą z kanonem, także na przestrzeni batponych.
  22. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  23. W całym serialu ani razu nie pada podany wzrost kucyków. Wielka szkoda, bo na chwilę obecną wciąż jesteśmy skazani na różne osobiste widzimisię. Co więcej, zaledwie raz czy dwa w ogóle kucyki wspominają coś o swoim wzroście (Pinkie w Luna Eclipsed/Luna Odmieniona i Twilight w Testing,Testing/SKrzydlata Wiedza. Przykładów może być więcej o dosłownie parę). To prowadzi do pewnych spekulacji... czy to, że kucyki są w serialu schematycznie sobie równe to tylko zabieg animacyjny i jako tako nie przekłada się na kanon, czy też faktycznie ich gatunek rośnie i rozwija się w sposób bardzo precyzyjny. Dymorfizm płciowy i zróżnicowanie wielkościowe jest u ludzi zależne od tzw. "rasy", więc może u kucyków ma wartość niemalże stałą? Cytując samego siebie: Pewien gentleman na DA dokonał bardzo wnikliwej analizy tej ośmiostopowej laski i obliczył proporcje między kucykami, dzięki czemu możemu ustalić, że jeśli wzrost Twlight ze starych sezonów to X, to wzrost Celestii to jakiś tam 2X+coś i tak dalej. Tamten badacz oprócz proporcji dosłownie zasugerował się tymi stopami i nałożył na to stopę bodajże angielską. Jeszcze raz powtórzę, że nie wiemy, ile liczy stopa equestriańska. Taka jest wada miar antropometrycznych. Osobiście też kiedyś bawiłem się w takie ustalanie proporcji. Nie chciało mi się tego skończyć, ale coś tam z tego wynika. Proszę jednak nie brać tego dosłownie, szczególnie, żę pojawia się tutaj jeszcze jedne mit fandomu, a więc batpony:
  24. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
×
×
  • Utwórz nowe...