Nienawidzę gadać o polityce w internetach, ale ok... zrobię wyjątek, którego będę bardzo żałował:
Głosuję na PO z wielu powodów. Po pierwsze, rządzą naszym krajem od 2007 roku i wbrew wielu prognozom nie zostaliśmy wykupieni przez Niemców ani niebo nie spadło nam na głowy. Zamiast tego mamy najsilniejsze zasysanie Euro spośród krajów "nowej UE" i także statystycznie dobrze te pieniądze wydawane.
Po drugie, to jedyna partia, z której przedstawicielami liczą się głowy i ministrowie innych państw. Od Buzka, przez Lewandowskiego, na Tusku kończąc.
Po trzecie, przez lata swoich rządów wprowadzili wiele małych i dużych ustaw, które mi pasują.
Po czwarte, brali się za rzeczy, za które inni przez lata nie mieli odwagi się wziąć, od funduszu kościelnego po służbę wojskową.
Po piąte, Po rządzi w moim województwie (też od dawna) i widzę bardzo dynamiczny, pozytywny rozwój moich okolic, bliższych i dalszych. Od PKMu, aż po A1.
Po szóste, statystycznie jak na duże partie byli bohaterami najmniejszej ilości afer korupcyjnych i innych niemiłych przypadków.
Po siódme, gwarantują stabilność państwa w perspektywie czasu. Nie muszę się bać, że jutro wprowadzą nowy ustrój albo każą wszystkim zmienić wyznanie.
Po ósme, współpracują z wieloma ekspertami.
Po dziewiąte, paradoksalnie najmniej istotne, jak słucham wypowiedzi standardowego posła z PO, to z reguły nie muszę się pukać w czoło albo załamywać rąk w stylu "kto dał tej świni mikrofon".
By nie było, PO popełniło mnóstwo błędów, nieraz mnie wkurzało, uważam ich za partię daleką od ideału i taką, która potrzebuje rychłej zmiany i zadeklarowania stanowiska w wielu kwestiach. Miała kompromitujące przygody i nie zgadzam się z szeregiem ich decyzji.
Jednak dokonując bilansu plusów i minusów moim zdaniem wychodzi plus.
To wszystko w telegraficznym skrócie. Z góry deklaruję, że nie będę z nikim polemizował w żaden sposób, kulturalny czy nie. To mój jedyny post w tym temacie tłumaczący czemu głosuję na PO. Możecie mnie krytykować, ale ja nie odpowiem.