(a widzisz?)
Ruszyłeś dalej drogą. Po drodze widziałeś jeszcze kilka innych trupów, w tej koloni nie ma miejsca dla słabych. Chociaż to wiedziałeś już wcześniej.
Ruszyłeś dalej drogą i zobaczyłeś Stary Obóz. Czarna bryła zamku była widoczna z daleka, podobnie jak prowizoryczna palisada wokoło. Z tej odległości wyglądał potężnie i dumnie. Ruszyłeś dalej co jakiś czas zerkając na zamek gdy nagle usłyszałeś jakiś ruch.
- psst, hej ty! - usłyszałeś głos z za krzaków - chcesz ubić interes?