-
Zawartość
463 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
6
Wszystko napisane przez Dadudałe
-
Zgodnie z prawem nie wolno mi tutaj zamieszczać takich obrazków
-
- Ermmm... - Dashie do matury nie dotrwała ;D - Nie! Avan. Mu chodziło o mnie! - Cicho Dashie! To sprawa między facetami... TARR! Po szkole, na boisku. Na gołe klaty! - Na potęgę Posępnego Czerepu i miłość Troskliwych Misi. Natrę Ci włosy kebabem! - HUH?! PRZEGAPILIŚMY JAKIEŚ ODPOWIEDZI?! JAK MOGŁAŚ DASHIE! Trzeba będzie na nie wkrótce odpowiedzieć - ;_;
-
Zazdroszczę jak cholera . Cosplay AJ jest rzeczywiście najlepszy... Tyle pięknych pań! Blondyna, kowbojka = <3 Na szczęście, udało mi się znaleźć coś na deser:
- 69 odpowiedzi
-
- 1
-
- Applejack
- ładne panie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
No i narobiło się ciut nowych zdjęć Miły uśmiech ( i bardzo podoba mi się naszyjniczek ): Szalony uśmiech (wtf?): Sugestywny kaczor (bez obrazy Kaczy xD): I UWAGA, UWAGA! NAJLEPSZE NA KONIEC:
-
Tapetka z RD? Już zasysam :3 Zrób proszę coś jedwabnego* z Kryśką. Jakieś wojska, czy coś
-
Jaka gracja! Jaki szyk! Istna Rarcia :3
-
Póki są to dziewczyny a nie kuce ... I ja przeboleję
-
Przepraszam wielce za zwłokę w odpowiedziach. Dopnę jeszcze ten tydzień na studiach do końca i z długim weekendem zacznę na wszystko odpisywać.
- 33 odpowiedzi
-
- Rainbow dash
- sugestie
- (i 1 więcej)
-
Hej Brae ! 1) Czy lubisz całkować ? (Rozwiązałbyś taką jak tutaj? Wieeeeem, że byś to zrobił xD... Tylko się wstydzisz tak przy wszystkich). 2) Smakują ci marchewki? 3) Co należy zrobić, by wyhodować dorodne i smaczne marchewy? Spytałbym się Carrot Top, ale za ... Nic nie mogę jej znaleźć. A ty też taki prawie rolnik , więc może miałeś z tym jaką styczność.
-
Z wampirów to ja czytałem "Nocarza", Magdaleny Kozak. Trochę mi nie pasował, ale są wybuchy, jest rozwałka, krew i flaki walają się to tu, to tam. Jakieś złe podziemne państwo wampirów, które ( imho ) trzeba wypalić do dna... No coś się dzieje:
-
Przeczytałem temat... Myślę... Crossover kucyków i roku 1984 Orwella edit: a tu takie rozczarowanie
-
Oo . Tego jeszcze nie widziałem! :3
-
Odcinek 25 & 26: A Canterlot Wedding (Ślub w Canterlocie) [finał sezonu]
temat napisał nowy post w Sezon II
Teraz ja się wypowiem. Odcinek... brak mi słów. Coś genialnego. Wymienię tylko kilka rzeczy, które zapamiętałem 1) Rzymski salut Shininga do gwardzistów, w geście pozdrowienia ( "salut do słońca" ). Niby normalny gest, wiadomo, ale przylgnął do konkretnego *typu* ludzi. Uwielbiam go jednak i cieszę się, że kuce się nie przejmują czymś takim. 2) Zwiększone bezpieczeństwo. Gwardia. Gwardia wszędzie. Jeszcze uzbrojona... Maszerująca armia w pewnej scenie. Rozpłynąłem się ze szczęścia. 3) WSZYSTKIE, CO DO JEDNEGO, WYSTĘPY LUNY. Mój ukochany drugoplanowy kucyk. Cieszyłem ryja jak nie wiem, kiedy się pojawiała 4) Pełna zbroja płytowa kucyka to teraz kanon 5) Opiernicz dla Twi od Celestii xD. Rozbawiło mnie to. 6) Twilight zna magiczną strzałę jako czar bojowy xD. Pewnie władowała go we wszystkie sloty, bo innych nie widziałem . 7) Moja Dekadencja kochana. W wersji ZŁEJ... Była po prostu boska. Kocham ją za to. Te mroczny wzrok, złowieszczy śmiech, piosenka. No coś przepięknego. 8) Celestia zamknięta w żelu czy czymś xD 9) Karate-kuce. Karate is magic. Rozwalamy wzystkich xD, To jest prawdziwa siła miłości. Kopytem przez ryło i do ataku. 10) Changelingi - złe królestwo, zły plan podboju, zła rasa. CUDO. CUUUDO. Żałuję tylko, że nie było otwartej wojny, ale dla takiego szturmu na miasto i bombardowania... No warto było odcinek oglądnąć. Marzenia się spełniają ludzie. Zaczynam w bajce widzieć to, co najbardziej lubię 11) Vinyl pokazała oczy. Nie chciało mi się sprawdzać ich koloru, ale pewnie ludzie już to obczaili. 12) Rarity przez cały odcinek, ale szczególnie w momencie łapania bukietu ;D. 13) Soarin pod krawatem - jest stylówa. RD z nim na zdjęciu? Mam mieszane uczucia, ale z wszystkich możliwości ta mnie najbardziej raduje. Może uciszy to trochę pewne głosy ( choć to tylko zdjęcie, więc i dyskusji nie powinno żadnej być. Ale jak wiemy nasz fandom już z większych pierdół wyciągał pewne "wnioski" ) Pewnie zapomniałem 1000 rzeczy. Niemniej ... Kurde. Kocham te changelingi... Są... No po prostu są świetne. -
Jestem przekonany, że orzeł też byłby dobrym kompanem . Przynosiłby mi kapcie, polował na marcujące za oknem koty, przeganiał Świadków Jehowy i ogólnie był super gościem ;p *Strój Wonderbolts to bardziej jak kombinezon lotnika ( choć kolorowy ), a nie mundur polowy, typowy dla piechoty. Hełmy pewnie też by im tylko przeszkadzały.
-
No i Tarr. Bądźmy szczerzy... Nie wiem jak ty, ale ja mając taki wybór też skłaniałbym się ku orłowi czy sokołowi. Cholera! Wyobraź sobie tak wyjść na miasto z orłem na ramieniu, łypiącym tymi swymi paciorkowatymi oczkami na przechodniów ;D. JEST MOC. Co do wcześniejszego tekstu jeszcze: Czy ich stroje nie są właśnie mundurami? Dodatkowo z tych obrazków ( chyba spoilerów ) ze ślubu, to Soarin był w czymś wybitnie przypominającym *mundur* wyjściowy lotników
-
[justify]Może szybkość to nie wszystko ? Zapewne Wonderbolts mają sporo wymagań i jakieś egzaminy wstępne. Do tego ciężko mi określić, czym oni właściwie są. Z jednej strony to grupa akrobatów, a z drugiej działają jako siły szybkiego reagowania ( odcinek z DUŻĄ wersją Spike'a ) a nawet nadzorcy... Czy coś w ten deseń ( Spitfire przy ładowaniu wody do Cloudsdale ). No i jeszcze kwestia ilości członków. Czy nowa rekrutacja następuje dopiero gdy poprzedni odpadnie? Czy mają może x członków, ale nigdy ich nie widać? Nie mam pojęcia. No ale pewnie egzamin jest bardziej złożony, niż: im szybszy, tym lepszy [/justify]
-
[justify]Haha. A ja w tym momencie właśnie odleciałem . Ciekawe jest, jak różni ludzie, różne gusta mają. Atomówek nigdy nie oglądałem, więc porównać nie mogę, ale co do występowania RD po memach i forach, to trochę racji muszę przyznać. Cały czas jednak wydawało mi się, że Fluttershy jest więcej D: (może to tylko takie moje odczucie. Nie wiem). Co do kilku jeszcze wypowiedzi. Właśnie. Wydaje mi się, że zenit dupkowatości został osiągnięty kilka odcinków temu. Teraz chyba trochę temperują jej zachowanie. Może to i dobrze. Nie wiem co ma lojalność do bycia burakiem, ale ten tok myślenia mi się nie podoba . No proszę cię . Przecież ona nie boi się samego pilnika, tylko utraty reputacji w oczach innych pegazów. To już jest bardzo realne ~ pomijając fakt, że gdy chodziłem na naukę jazdy, to był tam też jeden pilot. Samolotem to potrafił wszystko zrobić, ale samochodu zwyczajnie się bał . Wtf?[/justify]
-
Avanidius - Melduję się z Krakowa!
-
No właśnie. Tak się zastanawiałem i zastanawiałem, i postanowiłem aż rozpocząć (mam nadzieję) pewną dyskusję. Kiedy rozpoczynałem swoją przygodę z MLP, byłem studentem, znudzonym sesją poprawkową. Oczywiście nadal jestem studentem i nadal nie będę się miło o sesji wypowiadał, ale jednak ta ostatnia przyniosła mi nie tylko pot, krew i łzy (i nieprzespane noce), ale także pewną pozytywną rzecz - kucyki. Otóż pewnego pięknego dnia, miałem już dosyć zakuwania i wlazłem na forum warhammera. Odpalony był tam temat z kucykami. Z ciekawości zajrzałem, bo pamiętałem, że kumple w sklepie grali armiami pomalowanymi na kolory mane6, używali kucykowych znaczników do bombardowań orbitalnych, kucykowych kostek k6... i ogólnie nawijali cały czas o mlp. Pierwsze co mi się rzuciło w oczy, to klimaty SE vs NLR. Z pewnych względów nie będę się w tym temacie rozpisywał, ale fakt jest taki, że to pierwsza rzecz, jaka mnie wciągnęła w fandom. Była zwyczjanie... zbyt zajedwabista. Pasowała idealnie do moich hobby. Zainteresowany wielce tym tematem, postanowiłem zobaczyć kilka odcinków. "Co mam do stracenia?" - myślałem. Odpaliłem odcinek i z zaskoczeniem przyznałem, że to całkiem dobra bajka... Zaskoczenie owo trwało może z kilka minut, aż do momentu kiedy to pojawiła się postać Rainbow Dash. Normalnie oszalałem. Zostałem jej fanem od pierwszego odcinka. Ten specyficzny archetyp postaci... Zadziorna, pewna siebie, dumna, waleczna, lojalna, wysportowana... no miodzio. Niestety w większości odcinków przedstawiana jest (a przynajmniej ja mam takie odczucie) jako zwykły dupek . Jednak mimo wszystko, nadal uważam, że jej zalety znacznie wynagradzają wady, a dzięki tym drugim, RD jest zwyczajnie bardziej... "ludzka". Tutaj właściwie dochodzę do sedna sprawy i do pytania zawartego w temacie: "Czemu właściwie Rainbow Dash?" Co takiego sprawiło, że kochacie Dashie, lubicie ją, nie lubicie, lub wręcz nienawidzicie (bo takie głosy też są. Przeglądając internet, wydawało mi się, że ten kucyk ma przynajmniej tyle samo fanów, co antyfanów)? Czy też był to kucyk, który niejako *wciągnął* was w fandom? A może było na odwrót i to jest jedyna postać, której szczerze nie lubicie? Wiem, że jest późno i zapewne nikt już dziś nie odpisze, ale zachęcam do dyskusji... A przynajmniej podzielenia się swymi własnymi odczuciami, dotyczącymi naszej tęczowogrzywej milusińskiej. ( In b4 op is a fag / in b4 wtf am I reading ) Zmieniony został obrazek u góry, bo link się rozje*ał. Mam nadzieje, że nikt się nie obrazi~ CD
-
"'Trebuchet MS';"]Witajcie w Cloudsdale! Miasto chmur, czy chmurne miasto. Dość, że to właśnie tutaj znajduje się siedziba i stolica wszystkich pegazów. Ciężko powiedzieć, jakie były początki osady. Z pewnością na jego architekturę wpłynęła w znacznym stopniu poprzednia, wojskowa kultura kucyków. Dziś jednak miasto jest prosperującą metropolią, zamieszkałą przez przyjazne społeczeństwo ( chyba, że akurat atakują je imperialne niszczyciele ) i skupiającą się na utrzymywaniu odpowiedniej pogody w całej Equestrii. To tutaj znajduje się sławna na cały kraj Fabryka Tęczy, to stąd pochodzą wspaniali wonderbolts i to tutaj, na arenie, odbywają się liczne wyścigi i zawody. Każdy może znaleźć coś dla siebie. Cloudsdale to też oczywiście dom dla Rainbow Dash! Ja na prawdziwego kucyka, kochającego najbardziej samą siebie, przystało, ma ona w domu CAŁĄ, WIELGACHNĄ GALERIĘ ze swoimi portretami. Można tam też znaleźć Księgę Fanów, gdzie każdy może się wpisać i zostać oficjalnym... fanem. Księga jest nowa, bo poprzednia spaliła się podczas pożaru wywołanego ciśniętym, niedogaszonym petem. Rozglądając się bardziej po domu Dashie, można znaleźć: - jej pamiętnik, który grzecznie pozwoliła nam przeglądnąć, a nawet komentować. - rozpoczęte opowiadanko, gdzie każdy może dopisać po kolejnym zdaniu. - Notatki z prowadzonego quizu o naszej ukochanej bohaterce. - Zeszyt, gdzie każdy może zapisać swoje pytania do RD, a ona ( jak tylko znajdzie czas w swym zapracowanym życiu ), z radością na nie odpowiada. - mały notesik, w którym możesz pisać jak bardzo jest wspaniała - zeszyt w którym RD, opisuje swoje sztuczki - album, który trzeba pomóc jej uporządkować Jeśli się już rozgościłeś możesz czasami służyć naszej klaczce radą Jeśli ktoś ma opinie, bądź porady dotyczące działu, niech śmiało wypisuje je w... o tym dokładnie miejscu. Zapraszamy do przeglądania działu i wypowiadania się w wątkach. ~ elizabetta ~ Avanidius ~ Cuddly doggy ~ Yarvin le Cretin
-
Nawet bez spoila? Hmhm...
-
Wiem, bo wojaki sam noszę Co do glanów, to myślę, że jednak Warmen będzie najodpowiedniejszy.
-
Aż przypomniała mi się pewna legenda ( pozwolę sobie zacytować jej skróconą wersję ): "Pewnego razu żyła sobie piękna królowa Finella. Była prześliczna, lecz ciągle smutna, bo zginął jej ukochany syn Malcolm. Płakała za nim i płakała, ale żal się nie zmniejszał. Wreszcie zrozumiała, iż nie zazna spokoju, dopóki nie dowie się, jak umarło jej dziecko. Powiadano, że zna się trochę na czarach, ale tych dobrych. Finella uwarzyła w kociołku magiczny wywar i zaczęła nucić... Oto ślepie gacka Oraz świński gnój - Powiedz, z czyjej ręki Zginął Malcolm mój! Kociołek bulgotał i bulgotał, aż wreszcie odpowiedział: Malcolma twego młode życie Okrutny król ukrócił skrycie. Lecz ty, Finello, nie uroń łez, Kenowi zgotuj życia kres! Jedynym okrutnym królem Kenem, jaki wchodził w rachubę, był Kenneth II, władca sąsiedniego królestwa Kincardine. Finella zdawała sobie sprawę, że jako słaba niewiasta nie może najechać go zbrojnie i zabić. Ale od czego kobiecy spryt? Szybko uknuła plan zemsty. Posługując się swoją magiczną sztuką, stworzyła brązowy posąg króla Kennetha. Był złocisty jak jej loki i lśnił jak wody jeziora w promieniach słońca. Posąg dzierżył w dłoni złote jabłko wysadzane klejnotami. Kiedy był gotowy, królowa ustawiła go w paradnej sali swego zamku w Fettercairn, po czym zaprosiła Kennetha, by go zobaczył. Gdy zjawił się władca, Finella złożyła mu głęboki ukłon. - Jestem twoją pokorną służką, panie - powiedziała. Proszę, przyjmij ten dar! Okrutny Ken popatrzył na posąg i stwierdził: - Nie dam rady zabrać go ze sobą na koniu! Na to Finella ze słodkim uśmiechem odparła: - Wystarczy zatem jabłko, Ken. Weź tylko jabłko. W chwili, kiedy król wyciągnął rękę, szybko usunęła się na bok. Zaledwie palce Kena dotknęły skrzącego się od klejnotów jabłka, ze ścian wystrzeliły zatrute strzały, wbijając mu się w ciało. - To był fałszywy dar! - wykrzyknął król Kenneth i umarł. - Ale twoja śmierć i moja zemsta są prawdziwe - odparła piękna Finella, słodko się uśmiechając..." *********************************************************************************** NO WŁAŚNIE. Nie musi to przebiegać dokładnie w ten sam sposób, ale ten posąg jest z pewnością jakąś pułapką! Może bomba magiczna uruchomiona w odpowiednich warunkach? Może diabelny talizman wysysający powolutku z Celestii siły witalne? Może w środku jest zaklęty demon? Z pewnością nie jest to coś miłego.
-
[justify]Widzisz Warmen... sprawa jest taka, że właśnie mamy tylko jedną, niepowtarzalną i niepodrabialną RD. Trudno, żeby było inaczej. Niemniej oparta jest ona na dość typowym (i mocno wyostrzonym/uwydatnionym) archetypie dziewczyny, więc nie wykluczam, że część z powyższych dam, mogłaby się zachowywać podobnie. Oczywiście szanse na to są niewielkie, bo RD znając życie wolałaby ćwiczyć akrobacje i ścigać się, zamiast chodzić na spotkania jakiegoś fandomu . Niemniej zobaczymy co nam przyniesie przyszłość mlp, bo ludzie odpowiadający za serial już i tak sporo w tym mieszają. Ich wygląd? Oczywiście jest to kwestia gustu, a o gustach i kolorach się nie dyskutuje . Jednak widać różnicę, między tymi paniami, a pewnymi, których nie chcę teraz dla przykładu zarzucać, bo nie mam zamiaru nikogo w ten sposób obrażać. Z tego też powodu lepiej zarzucać przyjemne dla oka dziewczyny + śmiesznych facetów (wiking rulz), którym i tak zazwyczaj wszystko wisi i nie mają większych kompleksów jeśli chodzi o ich wygląd [/justify]