Skocz do zawartości

Ternos23

Brony
  • Zawartość

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ternos23

  1. -Leż,proszę.Musisz się kurować.Nie wstaniesz aktualnie.-Powiedział czule do Ruff Green. -Nie boli cie nic prócz nogi?-Spytał się jej.
  2. Żywe oczy? ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Green zauważył,że Ruff się budzi. -No,witamy w świecie żywych-powiedział żartobliwie Green nie opuszczając swojego miejsca. -Trzeba ci czegoś,moja droga?
  3. -Ehh...Płyn na bandażach był również pomocny,ale nieważne.I właściwie to co szkodzi że przy niej siedzę?-Zapytał się Orange. -I tak nie mam nic innego do roboty.-Nadal siedział przy Ruff głaskając jej głowę.
  4. Green wszedł do środka szałasu i ułożył Ruff na "posłaniu".Patrzył na nią z czułością.Nie miał zamiaru wychodzić z szałasu.Ciągle tylko siedział przy Ruff i ją obserwował,czasami mamrotał coś do siebie lub głaskał ja po głowie.W końcu powiedział do Orange cichym tonem -Kiedy udało ci się to zrobić?
  5. Green zaczął budować nad Ruff coś co robiło za szałas.Wyglądem przypominał namiot.Usiadł przy "wejściu" i patrzył na Ruff.Przejechał kopytem po jej włosach. -Biedulka...-powiedział raz jeszcze do siebie.Właśnie przyszła Orange.Jak powiedziała,tak zrobił.Wziął Ruff na grzbiet i powiedział. -Sam ją poniosę... ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ @Down:Serio?bo mi o tym powiedziałeś Dark.Przy obecności Orange.
  6. -Biedulka...-powiedział Green.-Reszta poszła się strzelać.Dzięki,że opatrzyłaś ją dokładniej Orange-Poszedł po kilkanaście patyków i liści palmy. -Jeśli byś mogła,przesuń się.Zaopiekuje się nią.-powiedział do Orange i położył przy Ruff cały ten stosik.
  7. -I co z tego?-odparł Tinie-To jeszcze nie czyni jej nieśmiertelnej.-popatrzył znowu na Ruff. -Ruff,proszę,przestań!Nie umierasz!Tylko cie boli nic więcej.Słyszysz mnie?Chcesz coś na uśmierzenie bólu?
  8. -Ty moja droga mogła byś mi pomóc a nie się temu przyglądać!!!-Wykrzyczał do Tiny Popatrzył na Ruff.Zauważył że ma zakrwawione kopyto i brzuch po lewej stronie.Wyciągnął ze swojego plecaka jakiś płyn i bandaże. Płyn nalał na bandaż i owinął wokół kopytka.To samo zrobił z brzuchem. -No moja Ruff,nie płacz.Już po wszystkim.Zaraz się zagoi i nie będzie boleć.
  9. Green spostrzegł że tygrys ruszył się. -Czy ty nie masz jeszcze dosyć?!-Powiedział do niego i podszedł.Kolejne trzy strzały tym razem z bliska.teraz napewno był trupem. Podbiegł do Ruff.Położył ją na grzbiecie. -Ruff nic ci nie jest??Ruff,powiedz!!
  10. -Cholera!!!-Krzyknął Green i wycelował w tygrysa.Trzy pociągnięcia spustu,trzy strzały,jeden trup. -Ruff!!!Nic ci nie jest??-Spytał przerażony i podbiegł do niej.
  11. Green spojrzał jak Ruff zjada królika.Oczy mu się wytrzeszczyły,szczęka opadła i wogule. -Przecież....Kucyki.... Nie jedzą....Mięsa!!!-Rzucił.Wyglądało na to że słabnie
  12. -I to wszystko przez to że nie wypiłaś KAWY?-Green spojrzał na Snow zabójczym wzrokiem. -I prosiłem cie również żebyś segregowała części!!-Green był nadal trochę zły -No ale chociaż dobrze że jesteś tu ze mną...I to się liczy...-Powiedział do niej i usiadł.Aktualnie był smutny
  13. -Że ja cie proszę CO?!-Green spojrzał na Snow mieszanym wzrokiem zdziwienia,złości i radości. -Po pierwsze. Co ty do Celestii tutaj robisz?! Po drugie. Tyle razy cie prosiłem o koncentracje!!! Po trzecie. Prosiłem cie również,żebyś NIE brała niczego bez pozwolenia!!!
  14. Ternos23

    [Zabawa] MEDYK!

    Czekaj w sprawdzę w Google tłumaczu Medyk!!! Nienawidzę klasy medyka bo są oni do niczego!!!
  15. Eee...Ale wiesz że kucyki mięsa nie jedzą? ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ -Ruff,z łaski swojej,mogła byś sprawdzić okolice?-Zapytał Green przynosząc kolejną partie liści. -Przydałoby się rozeznanie w okolicy a ty zrobisz to najszybciej z nas wszystkich-Green usiadł na chwilę.Myślał o czymś.
  16. -Ruff,pozbieraj jedzenie na przykład jakieś owoce czy coś-Zasugerował Green i wstał -Dobra działanie S.S. częściowo ustało.Idę po liście palmowe.-Green powiedział i poszedł w dżunglę.Po chwili wrócił z całym pękiem liście palmowych na grzbiecie.Było ich z pięćdziesiąt.
  17. Ternos23

    [Zabawa] MEDYK!

    Eee....W gabinecie powinienem taki mieć XD MEDYK!!!Jesteś ranny!!!
  18. -Gdyby nie to,że żal mi amunicji,z chęcią strzeliłbym sobie w łepetynę.Ta twoja beztroska mnie po prostu rozwala.Chociaż i tak po proszku nie mógłbym tego zrobić.-Powiedział i usiadł bliżej wody. -Poza tym,i tak nie mógłbym nic po nich zrobić prócz mówić i chodzić,dlatego ich nie używam...
  19. -Wszystko Orange,wszystko.Co żywe lub martwe.Nawet sami siebie możemy zaatakować.Od tak-Odpowiedział jej i spojrzał na Tine oczekując odpowiedzi.odwrócił się na chwile do Darka -Racja,ciebie to nawet nie będzie się chcieć nikomu zranić.Nie dość,że wampir to jeszcze w zbroi-Odwrócił się do Tiny
  20. Green wysłuchał jej słów i zacisnął rękę na broni.Odwrócił się,klęknął i zaczął szukać czegoś w plecaku.Nagle wyjął z niego przezroczyste opakowanie z proszkami na którym było napisane "S.S.".Wziął jedną i znowu schował do plecaka.Broń była już trzymana normalnie.Odwrócił się do Tiny. -Zrozumieć co?Co według ciebie mam zrozumieć?Mam zły tok myślenia,mówiąc że osobno wszyscy poumieramy?Że nie znajdziemy drogi powrotnej?-Mówił do niej pełen spokoju, nie mógł na chwile obecną krzyczeć czy chociaż podnieść głosu.
  21. -AAWWW-Green Powoli tracił opanowanie -A co ma cie obchodzić nasze życie?Racja nic cię nie obchodzi!!-Krzyczał w jej stronę-Ale OBCHODZI cie twoje własne!!!Więc jeżeli nie pójdziesz z nami,TO SAMA MOŻESZ TUTAJ ZEJŚĆ!!!-Nagle przestał i próbował się uspokoić.
  22. Green patrzył jak Tina i Dark odchodzą. -Ej no poczekajcie!!Powinniśmy się trzymać razem!!-wykrzyczał. -Jeżeli odejdziecie,szansa że przeżyjemy ZNACZNIE zmaleje.I mówię tu o wszystkich.Tak samo ZMALEJE prawdopodobieństwo że wrócimy do naszych czasów!!!-Próbował ich przekonać jak tylko mógł
  23. Green spojrzał na pistolet i go wziął a dzidę wyrzucił w krzaki. -I po cholerę ja się męczę?-po czym myślał chwile. -Zaraz,mówisz 2013?Czyli ja się cofnąłem w czasie!Kurna,kończę z tymi wynalazkami do przenoszenia!!!-powiedział i walnął się w głowę kopytem.
  24. CZYLI MY SIĘ COFNĘLIŚMY DO PRZYSZŁOŚCI??? ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Green wziął swoją "dzidę" i przyszedł do reszty. -Witaj,nareszcie drugi ogier!-powiedział do Darka -Jestem Green a ty?
  25. @Up:Już wiadomo dlaczego Dark ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Green po chwili zaczął do siebie wracać.Poszedł do swojego zbiorowiska lian i patyków. -Oni maja zbroje bojowe,to ja chociaż ja będę mieć włócznie,a co! Zaczął ostrzyć koniec długiego patyka i zawiązał na nim trzy liany. -Dwa miejsca do walki wręcz,jedno na dystans....Jeżeli zostaniemy tu na dłużej,pomyśle nad kuszą samopowtarzalną....
×
×
  • Utwórz nowe...