Skocz do zawartości

Ternos23

Brony
  • Zawartość

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ternos23

  1. Ternos23

    [Zabawa] MEDYK!

    Nie, rzucam tę robotę i jadę do stanów!!Mam was dość!!! Medyk!!!Giń ty zarazo!!!
  2. Popatrzyłem w stronę krzaków. -Snow,co ty tu robisz na...-Wyciągnął ją z krzaków. -...Celestie?-dokończył głosem niepewnym i zdziwionym. -Skąd o tym wiedziałaś?I czy resztę też słyszałaś?
  3. -Cholera,wszystko słychać z tych zarośli...nie powinienem tu siedzieć-Szepnął do siebie Green. -Ale że robić co nie mam...(strzały)...to zostawię tu mikrofonik,a co!-wyjął z plecaka małe coś i przyczepił do dachu szałasu,bezszelestnie. Poleciał w stronę wystrzałów.Zobaczył martwego tygrysa i na wpół martwego Darka. -I mówiłem ci żebyś poszedł ze mną do szałasu,ehh....-wyjął z plecaka bandaże i specjalny płyn.Opatrzył ranę i powiedział. -Wiesz,przez (chrząchnięcie) przypadek podsłuchałem rozmowę Orange z Tiną i dowiedziałem się paru rzeczy....
  4. Green doszedł do wodospadu,nabrał wody do manierki i patrzył na taflę spadającej wody. -Heh...ładne to nawet...-Zauważył coś za taflą,o trochę innym kolorze niż skała. -A to co?-Wszedł do wody zostawiając na brzegu plecak.Przeszedł przez wodospad i wszedł do ciemnej jaskini. -Cholera....nic nie widać.-Wrócił do miejsca szałasu i już miał wejść gdy usłyszał ostatnie słowa Tiny i Orange. -No to wybrałem sobie moment...zaraz tu wrócę.-Pomyślał i szedł do zarośli.
  5. -Ile razy będę cię mieć na grzbiecie Ruff?-Zapytał się żartobliwie klaczy. Wszedł do szałasu położył Ruff na tym samym miejscu co wcześniej.Spojrzał na leciutko zarumienioną Tine. -Ja lepiej pójdę uzupełnić zapasy wody w swojej manierce...-Wyszedł i zwrócił się w stronę wodospadu.
  6. Ternos23

    [Zabawa] MEDYK!

    Nie no ludzie czego wy słuchacie i oglądacie?! Medyk!!! Odkroiłeś mi zdrową nogę!!!!
  7. -Właśnie trzeba moja droga.Jesteś jeszcze zbyt słaba.-Green jej odpowiedział biorąc ją znów na grzbiet. -Teraz to nawet nie przejdziesz stu metrów-Dokończył i zaczął iść pod górę do szałasu.Spostrzegł Tine. -Zaniosłem ją tu jak się domyślasz.
  8. Green w między czasie wyciągnął pastylkę. Wziął ją i oczy wróciły do normy.Usłyszał odgłos uderzenia,odwrócił się w miejsce ułożenia Ruff i wybiegł jak poparzony. Spostrzegł że Orange jej pomaga wstać.Podszedł do niej i pomógł pomóc.
  9. Green nagle otworzył oczy.Tęczówka zmieniła się z niebieskiej w czerwoną.Usiadł,schował twarz w kopytach i zaczął mamrotać coś do siebie.Zaczął szukać czegoś w plecaku. Jego oczy można było doskonale zauważyć.
  10. -Jak chcesz.Ja idę do szałasu żeby pilnować Ruff,bo została ranna.-Powiedział i poleciał z powrotem do szałasu.Ułożył się koło Ruff i zasnął.
  11. -To dobrze.Zaraz wracam, pójdę tylko do wodospadu.-Green wstał i poleciał do wodospadu gdzie spotkał Darka. -Choć ze mną,Orange zbudowała szałas.-Powiedział i miał ruszać,gdy coś nagle przykuło jego uwagę. -Czy to jest krew?-wskazał na jego pyszczek.
  12. -Leż,proszę.Musisz się kurować.Nie wstaniesz aktualnie.-Powiedział czule do Ruff Green. -Nie boli cie nic prócz nogi?-Spytał się jej.
  13. Żywe oczy? ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Green zauważył,że Ruff się budzi. -No,witamy w świecie żywych-powiedział żartobliwie Green nie opuszczając swojego miejsca. -Trzeba ci czegoś,moja droga?
  14. -Ehh...Płyn na bandażach był również pomocny,ale nieważne.I właściwie to co szkodzi że przy niej siedzę?-Zapytał się Orange. -I tak nie mam nic innego do roboty.-Nadal siedział przy Ruff głaskając jej głowę.
  15. Green wszedł do środka szałasu i ułożył Ruff na "posłaniu".Patrzył na nią z czułością.Nie miał zamiaru wychodzić z szałasu.Ciągle tylko siedział przy Ruff i ją obserwował,czasami mamrotał coś do siebie lub głaskał ja po głowie.W końcu powiedział do Orange cichym tonem -Kiedy udało ci się to zrobić?
  16. Green zaczął budować nad Ruff coś co robiło za szałas.Wyglądem przypominał namiot.Usiadł przy "wejściu" i patrzył na Ruff.Przejechał kopytem po jej włosach. -Biedulka...-powiedział raz jeszcze do siebie.Właśnie przyszła Orange.Jak powiedziała,tak zrobił.Wziął Ruff na grzbiet i powiedział. -Sam ją poniosę... ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ @Down:Serio?bo mi o tym powiedziałeś Dark.Przy obecności Orange.
  17. -Biedulka...-powiedział Green.-Reszta poszła się strzelać.Dzięki,że opatrzyłaś ją dokładniej Orange-Poszedł po kilkanaście patyków i liści palmy. -Jeśli byś mogła,przesuń się.Zaopiekuje się nią.-powiedział do Orange i położył przy Ruff cały ten stosik.
  18. -I co z tego?-odparł Tinie-To jeszcze nie czyni jej nieśmiertelnej.-popatrzył znowu na Ruff. -Ruff,proszę,przestań!Nie umierasz!Tylko cie boli nic więcej.Słyszysz mnie?Chcesz coś na uśmierzenie bólu?
  19. -Ty moja droga mogła byś mi pomóc a nie się temu przyglądać!!!-Wykrzyczał do Tiny Popatrzył na Ruff.Zauważył że ma zakrwawione kopyto i brzuch po lewej stronie.Wyciągnął ze swojego plecaka jakiś płyn i bandaże. Płyn nalał na bandaż i owinął wokół kopytka.To samo zrobił z brzuchem. -No moja Ruff,nie płacz.Już po wszystkim.Zaraz się zagoi i nie będzie boleć.
  20. Green spostrzegł że tygrys ruszył się. -Czy ty nie masz jeszcze dosyć?!-Powiedział do niego i podszedł.Kolejne trzy strzały tym razem z bliska.teraz napewno był trupem. Podbiegł do Ruff.Położył ją na grzbiecie. -Ruff nic ci nie jest??Ruff,powiedz!!
  21. -Cholera!!!-Krzyknął Green i wycelował w tygrysa.Trzy pociągnięcia spustu,trzy strzały,jeden trup. -Ruff!!!Nic ci nie jest??-Spytał przerażony i podbiegł do niej.
  22. Green spojrzał jak Ruff zjada królika.Oczy mu się wytrzeszczyły,szczęka opadła i wogule. -Przecież....Kucyki.... Nie jedzą....Mięsa!!!-Rzucił.Wyglądało na to że słabnie
  23. -I to wszystko przez to że nie wypiłaś KAWY?-Green spojrzał na Snow zabójczym wzrokiem. -I prosiłem cie również żebyś segregowała części!!-Green był nadal trochę zły -No ale chociaż dobrze że jesteś tu ze mną...I to się liczy...-Powiedział do niej i usiadł.Aktualnie był smutny
  24. -Że ja cie proszę CO?!-Green spojrzał na Snow mieszanym wzrokiem zdziwienia,złości i radości. -Po pierwsze. Co ty do Celestii tutaj robisz?! Po drugie. Tyle razy cie prosiłem o koncentracje!!! Po trzecie. Prosiłem cie również,żebyś NIE brała niczego bez pozwolenia!!!
  25. Ternos23

    [Zabawa] MEDYK!

    Czekaj w sprawdzę w Google tłumaczu Medyk!!! Nienawidzę klasy medyka bo są oni do niczego!!!
×
×
  • Utwórz nowe...