Skocz do zawartości

Ternos23

Brony
  • Zawartość

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ternos23

  1. Green w końcu przysnął.Co prawda był to sen bardzo płytki i dość świadomy,więc nawet najmniejszy szmer lub dotknięcia zaraz by go zbudziło.Był na coś zły,lecz właściwie nie wiedział na co.Czegoś mu brakowało,coś go trapiło...ogólnie czuł się przybity,ale nikt tego nie zauważył.Może to i lepiej...
  2. -Pozwolisz,że się chwilę prześpię...-Powiedział i oparł głowę na kolanach.Przymknął oczy ale nadal nasłuchiwał i wyłapywał nawet najmniejszy szmer.
  3. Green ustawił kolejne kamerki w korytarzu i przy kolejnych drzwiach.Usiadł znowu w fotelu i ustawił na podpórce swój panel sterujący.Miał podgląd do wszystkich czterech kamer,więc monitorował całą sytuację.Zaczął znowu przeglądać dokumenty.
  4. (Wiesz,istoty paranormalne to bardziej średniowiecze-nowożytność,tak więc...) (@DOWN:A,to ja myślałem że z mieczem wojować będę,a tu z M16 mogę sobie latać XD )
  5. (MP4?! Cholera,w jakich czasach my żyjemy?!Nowoczesność czy średniowiecze?!)
  6. Green poleciał za Darkiem. -Poczekaj!!Znalazłem coś dziwnego...jak na jaskinie.-Powiedział i wskazał kopytem w głąb jaskini. -Jak chcesz to chodź.a muszę tam jeszcze wrócić.-Ruszył w stronę jaskini,ale zanim przez nią przeszedł,Przyczepił do kamyka mini kamerkę z mikrofonem. -Bezpieczeństwa nigdy za wiele...szczególnie kiedy ci grożą!!-Szepnął do siebie i doszedł do korytarza.Ustawił kolejną kamerkę.
  7. Green westchnął.Podbiegł do Darka i oświetlił go latarką. -Coś ty tu robił?-Zapytał zdziwiony.Usiadł i wyjął z torby jakiś sprzęt w kształcie rękawicy (skarpetki?) i założył go na lewe kopyto.Z łatwością odrzucił cięższe kamienie i po chwili Dark już był wolny. -Nic ci nie jest?Nie jesteś ranny?-Zapytał się go i schował swój sprzęt z powrotem do torby.
  8. Green usłyszał głos Darka.Odrzucił dokumenty na biurko i pobiegł w stronę głosu.Gdy wyszedł z korytarza,zapalił latarkę i oświetlił nią pobliskie miejsce. -Dark!!!Tutaj!!!-Zaczął go nawoływać.Rozglądał się po jaskini szukając Darka
  9. -Pusto,pusto.....znów pusto...o,niespodzianka!!Znów pusto!!-Green przeszukał już kilka szaf,skrzyń i innych takich.W końcu usiadł na fotelu przy biurku i westchnął. -No,zostało już tylko biurko...-Powiedział do siebie i otworzył szufladę.Znalazł tam jakiś złoty kluczyk. -Dobre i tyle-Pomyślał.Otworzył pierwszą szufladę.Pusto.Wziął się za drugą,ale to już się nie otworzyła.Green włożył kluczyk do zamka,przekręcił,i otworzył.Znalazł dość dużo różnych dokumentów.Wziął je w kopyta i zaczął przeglądać.Rozłożył je na biurku. -No,to już jest ciekawe...-Szepnął i zaczął przeglądać strony dokumentów.
  10. Green zmieszał się trochę.Znowu. -Emm...Nie no,to tylko pled z przyszytym sercem,nic więcej.-Powiedział po chwili i spojrzał na Sophie. -Tak właściwie serduszko przyszyłem tylko dlatego że masz podobne na koszuli...-Powiedział i spojrzał na zachód słońca. -Ładny zachód,nieprawdaż?-Spytał się jej i oparł rękoma z tyłu.
  11. -Nie,zatrzymaj go sobie...-Powiedział do Sophii i popatrzył na pled,potem na jej koszulkę, i znowu na pled. -Wiesz,skoro już ci go dałem...-Wyją z torby kawałek czerwonego materiału w kształcie serca i igłę z nitką. -Znalazłem to,gdy szedłem lasem,jakieś dwa tygodnie temu-Wytłumaczył i zaczął przyszywać je do pledu kąta.Po minucie skończył i odłożył pled.
  12. -Cóż,ja tak właściwie odzyskuję siły-Odpowiedział Sophii i Spojrzał na morze.Popatrzył na swój pled,który właściwie był już Sophii. -Widzę,że ci się spodobał...-Powiedział dotykając kocyku.
  13. Green zatrzymał się.Podniósł głowę i zauważył Sophie.Podszedł do niej powoli i usiał koło niej. -Co tu robisz?-Zapytał się jej i popatrzył na morze.
  14. Green wstał,wyprostował się i spojrzał na ramię.Wyszedł powoli z ukrycia i wszedł na piasek.Spuścił głowę i nie zauważył Sophii,która siedziała sobie na piasku.Nieświadomie poszedł w jej stronę.wyglądał na smętnego.
  15. Green siedział sobie w ukrytym miejscu,niedaleko morza.Wyglądał na smutnego i zmartwionego,ale odzyskał już część sił i nic nie broniło mu używać magii.
  16. Ternos23

    [Zabawa] MEDYK!

    Tego dzisiaj uświadczyłem.... MEDYK!!!!Doktor odmówił mi udzielenia pomocy w sprawie zapalenia ucha!!!
  17. @UP: Nie wilk XD A po za tym jesteś zwierzęciem (Bez urazy)
  18. @UP: No to będę miał towarzystwo drugiego maga ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Green wstał i zachwiał się z lekka. -Dziękuje ci Sophio...-Powiedział cicho i spojrzał się na nią.Ruszył powoli na polanę.Musiał odzyskać siły,ażeby móc czarować jakieś trudniejsze zaklęcia.
  19. @UP2: No to piknie XD PS:Powiedzmy że miałem zielony płaszcz i białą koszulę. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Green spojrzał na Sophie dość dziwnym wzrokiem.Chrząknął i powiedział równie zakłopotanym głosem. -Emm....cóż,skoro trzeba....-Zdjął niepewnie koszulę i czekał aż Sophia go opatrzy.
  20. Mam szczęście w nieszczęściu...Przez ostatni tydzień miałem zapalenie ucha i nie byłem w szkole.W tym tygodniu byłem jedynie w poniedziałek i znów wróciło zapalenie.Więc mam jakieś dwa tygodnie wolnego XD

  21. -Aż tak słaby nie jestem...-Green powiedział cicho i usiadł.Przetarł oczy i popatrzył na Shopie,zaś potem na swoje ramie. -O,nie wiedziałem że aż tak źle jest...I pomyśleć że szedłem z tym jakieś trzy kilometry...-Położył się znów i sięgną do torby.Wyją z niej bandaż i podał Sophii. -Działo się coś ciekawego gdy mnie wywiało?-Zapytał się żartobliwie.
  22. Green oprzytomniał i ze zdziwieniem stwierdził że Violetta go ciągnie po trawie. -Możesz mi wytłumaczyć dlaczego mnie ciągniesz?-Spytał się słabym głosem i spojrzał w niebo.Był słaby,ale jeszcze mógł czarować.
  23. Green znalazł się znowu w gąszcz drzew po drugiej stronie polany.Mówił coś do siebie pod nosem.Jego szata była lekko podziurawiona i nie miała już prawego ramienia.Właśnie w prawym ramieniu był wbity kawałek drzewa. -Kto na cholerę wywołał tą burzę?!-Wykrzyczał.Upadł na wpół przytomny i oparł się o drzewo.Musiał chwilę odpocząć po trzykilometrowym marszu.Prawe ramie krwawiło błękitną krwią,ale jego to jakby nie obchodziło.
  24. Green wyczarował sobie białą laskę i wbił ją w ziemię.Przywiązał się do niej liną z torby. i czekał. -Taa...tylko co ma się stać tak właściwie?-Pomyślał.Wyczarował sobie płomyk i przerzucał go z ręki do ręki.
  25. -To tu jest morze?-Spytał się z zaciekawieniem.Popatrzył na Sophię i na jej rozpadającą się już koszulę. -Przydałoby się znaleźć jakieś ubranie dla Sophii...-Szepnął do siebie i spojrzał na Vel.
×
×
  • Utwórz nowe...