-Pusto,pusto.....znów pusto...o,niespodzianka!!Znów pusto!!-Green przeszukał już kilka szaf,skrzyń i innych takich.W końcu usiadł na fotelu przy biurku i westchnął.
-No,zostało już tylko biurko...-Powiedział do siebie i otworzył szufladę.Znalazł tam jakiś złoty kluczyk.
-Dobre i tyle-Pomyślał.Otworzył pierwszą szufladę.Pusto.Wziął się za drugą,ale to już się nie otworzyła.Green włożył kluczyk do zamka,przekręcił,i otworzył.Znalazł dość dużo różnych dokumentów.Wziął je w kopyta i zaczął przeglądać.Rozłożył je na biurku.
-No,to już jest ciekawe...-Szepnął i zaczął przeglądać strony dokumentów.