Skocz do zawartości

PlagueOverlord

Brony
  • Zawartość

    779
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez PlagueOverlord

  1. PlagueOverlord

    Zapisy do Plagi

    Jednak za przychylnością Nurgla, postanowiłem, że jeszcze jedną, max. dwie dusze mogę wcisnąć. Więc mówiąc prościej zapisujcie się ludzie do mnie. Jak max. dwie osoby się zapiszą to zamykam zapisy na sesje pojedyńcze.
  2. - Może jednak prześpisz się trochę, bo naprawdę jesteś zmęczona - rzekł tym razem Perfim - chyba chcesz być silna?
  3. Po chwili stali ze snu twoi przyjaciele, którzy przeciwieństwie do Ciebie byli wypoczęci. - Cleo czy nie chciałabyś się trochę przespać? - zapytał się Shesk.
  4. Jak wreszcie doleciałam do drzewa i zbliżyłam się do okna. Ujrzałem bardzo zmienioną Twi i 2,5 metrowego smoka, którego imię nie pamiętam. Jednak nie mogłam wejść tam po prostu bo jak wlecę przez okno to mnie zaatakują. Muszę najpierw oblecieć to całe drzewo i sprawdzić czego mam się spodziewać, jak się dowiem jutro ją odwiedzę. - Teraz muszę poszukać jakieś ofiary, aby Shadow dała mi spokój - rzekłam w sobie. Więc jak postanowiłam tak robię, szukam jakieś ciemnej uliczki i przykrywając się płaszczem udaję małą klaczkę.
  5. PlagueOverlord

    Ostrowieckie meety

    Jak spotykacie się może pod moją nieobecnością?
  6. - Dobrze mówisz Olo, musisz moja droga też odpocząć - rzekła do klaczki - Ja się zajmę wszystkim, a wy odpoczywajcie - dodała po chwili. Po czym poleciała zbierać zioła.
  7. Ta krótka noc przebiegła miarę spokojnie. Czasem jakiś królik przebiegł przed nosem, albo zahuczała sowa. Byłaś po tej warcie zmęczona, ale nie chciałaś tego po sobie pokazywać.
  8. Tego się nie spodziewałam, że moje zaklęcia tu nie działają musiała być jakaś blokada magiczna. Udało się mi jednak zamienić się w nietoperza, więc wyleciałam przez okno i zaczęłam szukać. - Powinnam najpierw zacząć szukać ją w centrum, trochę mi to zajmie. Ponieważ Ponyville trochę się rozrosło od ostatniego razu, ale może zacznę od wielkiego drzewa, a później od reszty - pomyślałam w sobie. Jednak po chwili usłyszałam narzekanie od Shadow, że zagładzam ją, więc. - Shadow masz wytrzymać na razie, najpierw obowiązki, a później znajdziemy jakąś uliczkę i się najesz jakimś źrebakiem - dodała później w myślach.
  9. - Jak chcesz Cleo - odrzekł Perfim. - Nas nikt nie ma twardego snu - powiedzieli obaj jednocześnie - tylko bądź ostrożna - po chwili dodali.
  10. - Coś musiało się nie udać, bo zawsze udawało mi się połączyć z Nim - pomyślałam przez chwilę, po tym jak nie udało się połączyć. Trochę mnie to martwiło, więc postanowiłam sprawdzić kilka moich zaklęć, czy działają dobrze. Jednak też postanowiłam, że lepiej zamienię się w nietoperza i zacznę poszukiwania, gdzie mogła być Twi. - W końcu muszę się z nią spotkać i się dowiedzieć co naprawdę się działo. Poza tym zostałam też wysłana do utworzenia sojuszu przeciw Podmieńcom.
  11. Aby nie wzbudzić podejrzeń powiedziałam. - Chciałabym, ale mam bardzo ważne spotkanie samego rana i dlatego muszę już się zbierać. Jak dostanę kluczę od razu idę do pokoju i zamykam go na klucz. Następnie rysuję na ścianie krąg i za pomocą magii, próbuję połączyć się z władcą wampirów.
  12. - Dziękuję za te informacje - rzekłam do zielonego kuca. - Więc muszę jutro jakoś dostać się do Twilight, tylko jak, ale to jest rzecz na jutro - następnie dodała do niego - Czy mogłabym dostać klucze do pokoju albo wskazać miejsce, gdzie mogłabym pójść spać?
  13. - Gdzie mogę je spotkać? - zapytałam się rosnącą ciekawością. Po czym na kolejne słowa ogiera odpowiedziałam. - Mogę odrobinę spróbować. Następnie wzięłam w kopyta kufel i wzięłam średni łyk do spróbowania.
  14. - Przecież Ci mówiłem Cleo, że ja zabrałem śpiwory - odrzekł Shesk. Po czym Perfim powiedział - Zabrałem kilka niezbędnych rzeczy, które się przydarzą. Kto weźmie pierwszą wartę? - dopytał się po chwili Sheck.
  15. Po usłyszeniu co się działo przez ten czas, postanowiłam jeszcze się zapytać o jedną rzecz. - Może opowiesz co się stało z Elementami Harmonii? - zapytałam się ciekawością, po czym dodałam - Nie, ja pochodzę z południa Equestrii. Tak jestem zdrowa. Po czym kelner przyniósł kufel dziwnego napoju, który oni nazwali piwem. Postanowiłam spróbować, ale byłam ostrożna, ponieważ w końcu jestem sama.
  16. Po tym jak zaczęłaś biec do przodu z wielkim uśmiechem. Twoi przyjaciele szli spokojnym tempem, coś mówili do siebie, ale byłaś tak szczęśliwa, że nie zwracałaś na to uwagi. Powoli zbliżała się noc, postanowiliście, że przenocujecie na polanie.
  17. Tymczasie Indis była wciąż przy klaczce, widząc rany na przyjaciołach. - Clover, możemy ich razem spróbować uleczyć, jeżeli chcesz - rzekła po cichu do Clover. Po czym zaczęła w okolicy szukać ziół, które by pomogły w leczeniu ciężkich ran Ola i Onyksis'a.
  18. - Szczerze mógłbyś, jeżeli możesz powiedzieć od początku - rzekłam nadal tym trochę przesłodzonym głoesm, aż robiło mi się nie dobrze w środku. Po chwili poczułam dziwny zapach wędrujący po barze, po czym zapytałam. - Co to za dziwny zapach, Mugfurze?
  19. Uśmiechnęli się widząc Cię jak się cieszysz. Po czym dodali - Niestety tego nam już nie powiedziała, ponieważ wyszła na jakieś ważne spotkanie, a potem wiesz jak było dalej. Teraz ona jest w śpiączce. Może już idźmy dalej? Bo w końcu mamy jeszcze kawałek drogi przed sobą.
  20. Po godzinie ujrzałam światła dochodzące z Ponyville. Pamiętam jak kiedyś było jeszcze małą wioską, a teraz jest bardziej żywe, kiedyś może się tu przeprowadzę. Nagle jak dodarłam do miasta, w moją drogę wszedł obleśny kuc z nie przyjemnym uśmieszkiem zapytał się mnie, po czym odpowiedziałam niewykrywalnym kłamstwem. - Szukam miejsca do noclegu, przebyłam długą drogę do Ponyville. - następne słowa niemal przyprawiły mnie obrzydzenie, które ukrywałam - Mnie nazywają Triss. Możesz mi opowiedzieć co się zmieniło w Ponyville? - mówiłam do Mugfula udawaną słodyczą.
  21. - To ty nic nie wiesz? - powiedzieli, obaj jednocześnie - Hokage przed atakiem wroga powiedziała nam, że da Ci jeszcze szansę. Jeszcze powiedziała, że jak najbliższym czasie zdasz się wykazać czymś wyjątkowym to wrócisz do drużyny.
  22. - Tak mówię poważnie, przecież wam nie pozwolę pójść beze mnie - rzekł poważnym głosem Sheck - Aż do Kraju Deszczu, co takiego się ważnego znajduję, że idziemy do tego kraju?
  23. Gdy pochłonęłam duszę tego potworka poczułam, że zmniejszył mi się głód, ale wzrósł mi apetyt, który musiałam na razie wstrzymać. Po chwili poszłam na grób moich rodziców, gdzie stałam nad nimi parę minut. - Obiecuję wam, jak to wszystko się skończy będziemy znów razem - te myśli przeszły przeze mnie. Następnie wyruszyłam do Ponyville, mając dużo czasu, pomyślałam aby najpierw dojść tam. Jak będę znała sytuację na miejscu będę się zastanawiała co dalej.
  24. Idąc przez las szukałem moich towarzyszy Sacrum i Tresure. Postanowiłem, więc że przyśpieszę swoje tempo oraz zacząłem wołać ich po imieniu, aby szybciej ich odnaleźć.
  25. - Więc wszyscy uciekli do Ponyville, więc trzeba tam nie długo wyruszyć, ale najpierw. - te myśli przeszły przeze mnie jak usłyszałam od tej istoty. Podeszłam bardziej do stwora i za pomocą wyczarowanego ostrza przebiłam jego serce. Następnie wessałam jego duszę, zmniejszając swój głód. Po czym jeszcze poszłam na grób swoich rodziców, aby po chwili wyruszyć do innego miejsca.
×
×
  • Utwórz nowe...