delet this
Brony-
Zawartość
71 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez delet this
-
-Kolejna ludzka podróba wilka. Wzdychnęła.
-
Loca rozwinęła skrzydła i zaczęła pościg. Przed Adamem ukazała się wielka skalna ściana, a ze wszystkich stron zbliżały się do niego dzikie zwierzęta. Ktoś go gonił. Loca powstrzymała ich. Uciekli.... - Co tu robisz?
-
Loca coś usłyszała. Zaczęła biec. Za chwilkę była przed chłopakiem. -Witaj! Zaczęła na niego warczeć.
-
-Kto wszedł? Cofnęła się do tyłu...
-
Loca dalej rozmawiała i wypełniała jakieś dokumenty w forcie. Dużo osób przyglądało jej się tajemniczo.... (I'm back baby!)
-
-To jest jakaś kpina z wilczego gatunku! Prychnęła.
-
- Spokojnie Locia nie chodzi o wysłanników ciemności...... Uspokajała sama siebie.
-
- Mam nadzieję, że spotkam ją w śnie... Spojrzała na ksieżyc. -Może ona mnie czegoś nauczy. Nagle posmutniała.
-
Też wyciągnęła jakąś księgę. Była to księga z zaklęciami. - Pisała ją Tsuki..... I tak mało się nauczę. Nie mam talentu do klasycznej magii.
-
Spojrzała na Lestera czy jak mu tam. Wysłała wiewióreczkę z misją odczytania tytułu książki. - Ciekawe czy jest tam historia magicznych wilków?
-
- Hah dobre ! Zaczęła się śmiać.
-
- Eh.Co ty taki poważny. Powiedziała stojąc na 2 przednich palcach.
-
-To nie tatuaże. To znaczenia na futrze. Uśmiechnęła się. - Pojawiły sie stopniowo razem z moimi mocami.
-
- Ach te nowe twarze. Nareszcie ktoś rozrywkowy ! Jej twarz rozpromieniał uśmiech.
-
- Dla psowatych to jest śmiertelna trucizna. Żebyś wiedział co mi się dzieje po czekoladzie :3
-
-Fistaszków nie zjem. Chyba, że chcesz mojego przedwczesnego zgonu :3 (nie odpowiadaj) - Kto ci powiedział, że nie chcę zabijać. Nie jestem przecież weganinką.
-
- Czyli nie tylko ja lubię trącać swoim ciałem inne osoby? Zaśmiała się lekko.
-
Jacob. Ogarnij się. Przetarła mu ogonem po twarzy. Po chwili zaczęło burczeć jej w brzuchu. Za chwilę trzeba będzie coś uśmiercić...
-
@Up Ale, magicznym wilkiem. To znaczy, że używam magii Tak obraziłeś mnie.
-
@UP A JA TO PIES ?
-
@UP chyba trzeciego xD
-
Doskoczyla do niego. - Och powiedz.
-
-Jacob, co cię znowu ugryzło?
-
Pojawiła się przed Jacobem zwisając z dwóch wyższych gałęzi na tylnych łapach. - Co porabiasz? Przechyliła ciekawsko łeb.
-
Loce coś zaświeciło w oczach. - Ja już muszę iść...