-Fistaszków nie zjem. Chyba, że chcesz mojego przedwczesnego zgonu :3 (nie odpowiadaj) - Kto ci powiedział, że nie chcę zabijać. Nie jestem przecież weganinką.
Loca otrzepała się i zatrzepotała skrzydłami.
- Dzięki za transport :3
Podbiegła do jakiegoś krzaczka. Wzięła jakąś podejrzaną roślinę i owinęła sobie nią łapę.
- Na razie wystarczy...